(Nie)zdobyta. Tom 1 recenzja

Julka jest bardzo ambitną dziennikarką, która za wszelką cenę chce wszystkim dowieść, że z dziennikarskiej pensji można wyżyć. Jej plany jednak powoli tracą wiarygodność, bowiem gazeta w jakiej pracuje ma spore problemy i grozi jej utrata pracy. Dostaje ostatnią szansę (dla siebie i czasopisma) na napisanie artykułu, który znacznie poprawi statystyki. Wpada na pomysł, aby napisać o himalaistach.
Przez zupełny przypadek jej "cel" zmienia bieg i ostatecznym bohaterem artykułu ma stać się Jeremi. Nieustraszony, niepokonany i (przez wielu uważany) dziwny człowiek.
JJ jest bardzo skrytym, poważnym, nieustępliwym i mało rozmownym gościem.
Czy Julki plan się powiedzie?
Czy Jeremi zgodzi się porozmawiać z seksowną panią dziennikarz?
Najcięższą pracą będzie "trzymanie rąk z dala" od JJ, co ... nie jest takie proste.

Co wam mogę napisać?
To, że ta książka jest po prostu genialna!
Nie pamiętam kiedy ostatni raz przeczytałam książkę w całości jednego dnia.
Bohaterowie są bardzo specyficzni. Julka to zdesperowana trzydziestodwuletnia kobieta, która za wszelką cenę chce utrzymać posadę w niezbyt dobrze płatnej pracy, która wymaga wielu poświęceń. Jeremi natomiast jest bardzo ciekawą postacią, która ewidentnie skrywa tajemnicę, która nie ma prawa ukazać światła dziennego. Jest bardzo stanowczym facetem, który bardzo irytuje główną bohaterkę.
Duet idealny!
A jakie wynikały z niego konsekwencje?!
"(Nie)zdobyta" jest bardzo zabawną powieścią, którą pokochałam już od pierwszych stron. Z ogromnym zaciekawieniem śledziłam dalsze wydarzenia i byłam pod ogromnym wrażeniem determinacji Julki. Ja na jej miejscu już dawno bym odpuściła.

Poza bardzo zaciętą walką między bohaterami w książce znajdują się opisy gór i krajobrazu, które czytałam z ogromnym (wręcz) zauroczeniem. Nigdy nie byłam w górach, a opisy w niej zawarte sprawiły, że poczułam się tak jakbym tam była. Do tego wiele ciekawostek na temat górskiej wspinaczki i himalaistów, którzy próbowali czy też zdobyli k2.
Autorka wykonała kawał świetnej roboty. Widać, że włożyła w tę powieść całe serducho. Z niecierpliwością czekam na kolejną część losów Julki i Jeremiego.
Dla mnie 10/10!