„Opowiadacz bogów”, czyli Rick Riordan jest jednym z moich ulubionych autorów. Do serii z Percym Jacksonem mam ogromny sentyment, bo to właśnie od niej zaczęła się moja wielka miłość do książek, która trwa do dzisiaj. Ostatnia opadła gwiazda to moje pierwsze spotkanie z serią Rick Riordan przedstawia. Do lektury zachęciło mnie również to, że opowieść ta jest oparta na mitologii koreańskiej.
Riley Oh nie może się doczekać inicjacji swojej siostry – Hattie ma podczas tej uroczystości oficjalnie stać się członkinią klanu Gom, koreańskich szamanów uzdrowicieli, do którego rodzina Oh należy od pokoleń. Hattie dostanie magiczną bransoletę Gi i wreszcie będzie mogła posługiwać się czarami bez nadzoru dorosłych. Riley bardzo by chciała pójść w ślady siostry, gdy sama skończy 13 lat, ale niestety jest saram – osobą pozbawioną magicznych uzdolnień. Została adoptowana, nie wywodzi się z klanu Gom, i chociaż zna na pamięć wszystkie uzdrawiające zaklęcia, nigdy nie będzie mogła ich użyć, czuje się więc jak wybrakowana dziwaczka zarówno w swojej rodzinie, jak i w społeczności obdarzonych.
Wymyślają więc z Hattie plan. Jeżeli zadziała, nikt już nie będzie jej poniżał ani wytykał braku magicznych umiejętności. Plan jest idealny!
Tyle że niezupełnie. A życie Hattie zawisa na włosku.
Aby ją uratować, Riley musi wykonać niemożliwe zadanie: znaleźć ostatnią opadłą gwiazdę. Co jednak jest tą gwiazdą i jak miałaby ją odszukać?
Riley wyrusza na misję, spotyka niesamowite stworzenia i współpracuje z najgorszymi wrogami. A gdy odkrywa sekrety, które stawiają na głowie wszystko, w co do tej pory wierzyła, musi sama sobie odpowiedzieć na trudne pytania: co to naprawdę znaczy być szamanką, co to znaczy mieć rodzinę i co to znaczy przynależeć do grupy.
Od początku tego roku zafascynowała mnie kultura koreańska i nie mam tutaj na myśli, tylko k-popu (na pewno większość z was kojarzy ten gatunek muzyki), bo właściwie jego nie słucham jak na razie. Jednak filmy i seriale (dramy) pochłaniam w każdej postaci. Lubię ciągle dowiadywać się czegoś nowego o tym dosyć ciekawym narodzie. Graci Kim w swojej książce przedstawia mitologię koreańską pełną bogów, szamanów i klanów. Nie brak tutaj także niesamowitym stworzeń i magii.
Ostatnia opadła gwiazda to lektura skierowana do młodszych czytelników, ale myślę, że i osoby starsze znajdują tutaj coś dla siebie. Jest to naprawdę dobra powieść przygodowa z ciekawie wykreowanymi bohaterami, których można obdarzyć sympatią. Każdą kolejną stronę przewracałam z coraz większym zainteresowaniem. Warto też wspomnieć o plot twistach, które sprawdzają się świetnie i dzięki, którym fabuła nie nudzi. Jest to bardzo ciepła opowieść przedstawiająca siłę przyjaźni i miłości. Myślę, że spodoba się ona fanom książek Ricka Riordana. Ja bawiłam się w przy niej wyśmienicie. Napisana lekkim i prostym językiem będzie idealnym pomysłem na prezent dla młodszych czytelników. Jest to pierwszy tom cyklu Klan Obdarzonych i mam nadzieję, że wkrótce dostaniemy kolejne tomy. Będę na nie czekać ze zniecierpliwieniem.