Jęk zamykanych bram recenzja

Jęk zamykanych bram

Autor: @kasiarz1983 ·2 minuty
2024-05-27
Skomentuj
5 Polubień
Dobry kryminał cechuje trudna do rozwikłania zagadka, drobiazgowe śledztwo oraz mroczny klimat. Jako że ostatnio chętniej czytam kryminały, z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po nowość Wydawnictwa Świat Książki. "Jęk zamykanych bram" wydał mi się odpowiedni, gdyż miałam ochotę zabawić się w detektywa i wraz z bohaterami znaleźć sprawcę morderstwa.

Do szpitala trafia brutalnie pobity mężczyzna. Jego stan jest ciężki. Arek pracował jako ochroniarz w warszawskim klubie Trzynastka. Po kilku dniach zostaje znaleziony martwy w szpitalnym łóżku. Ma podcięte gardło.
Kto zamordował ochroniarza?Jaki był motyw zabójcy? Właściciel Klubu zleca śledztwo.

Książki W.Wójcika są wysoko oceniane przez czytelników, dlatego moje oczekiwania były spore. Liczyłam na dreszczyk emocji i ciekawą intrygę. Opis obiecywał naprawdę wiele. Niestety zawiodłam się. Książka dłużyła mi się niemiłosiernie. Moim zadaniem autor pokusił się o dużą ilość niepotrzebnych wątków, przeszkadzała mi też ilość bohaterów. Czasem zastanawiałam się co maja oni wnieść do historii. Może gdyby książkę odchudzić i zrezygnować ze 100-200 str wypadło by lepiej .Tymczasem kompletnie nie chciało mi się czytać. Męczyłam się, mimo iż kryminał to mój ulubiony gatunek literacki.

Narastajacy niepokój. Niestety nic takiego nie doświadczyłam podczas czytania. Całość wydała mi się mdła. Mimo brutalnych scen czytałam bez jakichkolwiek emocji. Nic mnie nie przeraziło, nie martwiłam się o losy głównych bohaterów. Zupełnie jakbym oglądała nudny film. Na domiar złego było tu sporo absurdu. Sam pomysł ,że lekarka szuka bliskich denata jest dobry, ale jej zaangażowanie i sposób prowadzenia prywatnego śledztwa to już dla mnie abstrakcja. Druga postacią, która szuka zabójcy jest młoda kelnerka. Dziewczyna posiada sporą sumę pieniędzy, która przekazał jej Arek. Pragnie oddać gotówkę bliskim zmarłego.

Oczywiście w książce nie zabrakło zwrotów akcji. To było dobre. Pisarz ukazał ciemną stronę nocnego życia w klubach i zagrożenia jakie czyhają na młode kobiety. Dziewczyny szukające szybkiego zarobku często wyjeżdżają do dużego miasta. Liczą na łatwe pieniądze, mieszają się w wątpliwe towarzystwo.

Książek o tematyce mafijnej jest sporo, średnio za nimi przepadam, jednak nazwisko autora zachęcało mnie do czytania. Szkoda, bo tym razem tylko straciłam czas. Nie wiele z tej historii wyniosłam. Nic mnie nie zaskoczyło.Nie polubiłam bohaterów, irytowali mnie. Mało wciągnęło mnie śledztwo. Miałam wrażenie, że ciągnie się w nieskończoność. Wybierając kolejną lekturę, raczej nie sięgnę po książki Wójcika. "Jęk zamykanych bram" bardzo mnie zmęczył i chętnie oddam do biblioteki.

*Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-24
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jęk zamykanych bram
Jęk zamykanych bram
Wojciech Wójcik
7.7/10

Odpowiedzi szukaj tam, gdzie nie dociera blask śródmiejskich latarni Na oddział chirurgii w wyniku pobicia trafia Arek Maj, ochroniarz w modnym warszawskim klubie Trzynastka. Wkrótce inny pacjent ...

Komentarze
Jęk zamykanych bram
Jęk zamykanych bram
Wojciech Wójcik
7.7/10
Odpowiedzi szukaj tam, gdzie nie dociera blask śródmiejskich latarni Na oddział chirurgii w wyniku pobicia trafia Arek Maj, ochroniarz w modnym warszawskim klubie Trzynastka. Wkrótce inny pacjent ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ochroniarz w modnym klubie "Trzynastka", Arek Maj, zostaje pobity i trafia do szpitala. Wkrótce inny pacjent, odnajduje go z poderżniętym gardłem. Lekarka bezskutecznie próbuje powiadomić osobę, poda...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

W „Jęku Zamykanych Bram” Wojciech Wójcik prowadzi nas przez labirynt uliczek i zakamarków ludzkiej psychiki, gdzie mrok tajemnic splata się z blaskiem miejskich latarni. Historia otwiera się na brut...

@ksiazkioczamimezczyzny @ksiazkioczamimezczyzny

Pozostałe recenzje @kasiarz1983

Księga zaklęć
Księga Zaklęć

"Księga Zaklęć" to książkowa propozycja skierowana dla dzieci wieku od 9 lat. Jak wiadomo, czasem trudno zachęcić dziecko do sięgnięcia po lekturę. Wybór nie jest prosty...

Recenzja książki Księga zaklęć
Szeptucha. Na ołtarzu ciszy
Szeptucha

W 1613 roku we wsi Łowce rodzi się dziewczynka o imieniu Nawoja. Z biegiem lat okazuje się, że dziecko nie tylko wyróżnia się urodą, ale posiada też nadludzki dar. Słysz...

Recenzja książki Szeptucha. Na ołtarzu ciszy

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl