Stwierdzam to oficjalnie! "Sznur" to istna kryminalna uczta!
Było mrocznie,było intrygująco, było tajemniczo. Momentami napięcie sięgało zenitu i kiedy już byłam pewna tego kim jest morderca szybko okazało się, że bardzo się myliłam. Autorka stworzyła fabułę tak ,że nic nie jest do końca oczywiste .
Akcja książki rozgrywa się w Deadwood i klimat tego miasteczka odczuwalny jest przez całą książkę . Lubię takie miejsca,mała społeczność sprawia wrażenie duchoty,wszyscy wszystkich znają a to sprawia,że w sumie każdy może być winny zbrodni. Poza tym zasnuta mgłą, ponura jesienna aura dodatkowo wyzwala uczucie niepokoju.
Bohaterowie tej książki to ludzie ,których tak do końca nie jestem w stanie zdefiniować, napewno każde z nich walczy ze swoimi demonami. Idealnie współgrają z mrocznym miasteczkiem.
Dialogi między nimi nie są wymuszone , są naturalne tak jakby rozmawiali ze sobą realnie . Pojawiają się też wulgaryzmy ale są one jakby wypowiadane poprzez emocje czy wywołane nastrojami bohaterów.
Z ręką na sercu stwierdzam, że Jola ma niesamowity warsztat co za tym idzie a co rzadko się aktualnie zdarza ten debiut wcale nie wygląda na debiut. Widać, że książka dopieszczona jest pod każdym względem i naprawdę powinno się doceniać kiedy widać po treści książki, że autor spędził nad nią mnóstwo czasu i zostawił w niej swoje całe serce. I mimo,że to brzmi banalnie ale w "Sznurze" widać obie te rzeczy.
Jolanta Żuber stworzyła niebanalną,mroczną i tajemniczą historię,którą z czystym sumieniem mogę nazwać wyjątkową. Tutaj napięcia nie buduje rozlew krwi i wyprute wnętrzności, ale buduje je zarówno małomiasteczkowy klimat, bohaterowie a przede wszystkim zagadkowa zbrodnia,której rozwiązanie jest istnym labiryntem.
Autorka umiejętnie przez całą książkę prowadziła mnie przez wiele korytarzy,podsuwając mi różne ewentualne wyjścia wzbudzając do granic moją ciekawość.
Moim zdaniem jeśli czytelnik nie może doczekać się rozwiązania zagadki i jednocześnie nie chce aby ta historia się skończyła to świadczy tylko o tym ,że książka zasługuje na miano jednego z najlepszych kryminałów tego roku.
Chciałabym aby każdy debiutujący autor miał tyle pokory i dystansu jaki ma Jola. I to nie jest żadna forma podlizywania się bo tylko obie z autorką wiemy ile krwi jej napsułam ciągłymi pytaniami i niecierpliwością 🤭🤷♀️
Dziękuję za zaufanie i jestem wdzięczna za to,że mogłam znaleźć się w gronie recenzentów Twojej książki.
Moja lista "naj" autorek kryminałów właśnie powiększyła się o jedno nazwisko.
Moja ocena 10/10⭐