FABUŁA:
Akcja umiejscowiona została w bardzo szczególnym dniu – długo wyczekiwana impreza z okazji 40 urodzin Livii. Kobieta zaszła młodo w ciążę i przez to nigdy nie miała przyjęcia weselnego, więc ten dzień okrągłych urodzin miał być wyjątkowy. Wraz z bohaterami przechodzimy przez przygotowania do tego wydarzenia, jednocześnie przez całą książkę mając świadomość co przed swoją żoną ukrywa Adam. Mieszkają oni z synem, gdyż córka jest za granicą, tylko Adam wie, że miała w ramach niespodzianki pojawić się na urodzinach Livii, ale także tylko Adam wie, czemu najbliższe dni nie będą dla jego rodziny pełne szczęścia. Mężczyzna stara się zrobić wszystko, żeby jego żona zaznała radości, jednak wie, że sekret, który ukrywa staje się coraz większym ciężarem. Czy Adam jest jedyną osobą, która ma jakąś tajemnicę? Czy przyjęcie przebiegnie w radosnej atmosferze czy może znajdzie się coś co odbierze solenizantce szczęście.
PLUSY:
+ Większość akcji toczy się tak naprawdę w trakcie jednego dnia co ogromnie mi się spodobało! Pomogło to trochę lepiej skupić się na emocjach bohaterów i po prostu pasowało do to przedstawionej sytuacji. Rozwlekanie tej kwestii w czasie nie miałoby sensu, więc ten krótki przedział czasowy w jakim rozgrywa się znaczna część tej książki to był strzał w 10!
+ Portret psychologiczny postaci był jak najbardziej rozbudowany, zwłaszcza jeśli chodzi o Livię i Adama. Każda myśl, nadzieja, obawa, odczuwałam to razem z bohaterami a tego właśnie oczekuje od dobrego thrillera.
+ Książka ta porusza istotne tematy związane głównie z tym jak ważna jest rodzina, przyjaźń, wsparcie i szczerość, bo gdy te wartości są naruszone zaczyna nam towarzyszyć tytułowy dylemat. Odkrywanie jak relacje Livii z mężem, rodzicami, dziećmi są skomplikowane uświadamia nam jak ważne jest dbanie o bliskich w swoim życiu. Ciekawie przedstawiona została także kwestia tego jak wiele jesteśmy znieść dla dobra ukochanej osoby i jak czasami chcąc kogoś chronić przed złem, narażamy się na stratę zaufania.
MINUS:
- Nie było napięcia, czy zwrotów akcji, lecz wydaje mi się, że po prostu książka jest źle określona pod względem gatunku. Thriller psychologiczny? Raczej dramat rodzinny z rozbudowaną warstwą psychologiczną, od thrillera raczej oczekuję szybkiej akcji pełnej niepewności, a to zupełnie tu nie wystąpiło.
PODSUMOWANIE:
Książka podobała mi się chociaż nie był to typowy thriller. Nie jest ona podobna do poprzednich pozycji autorki, gdyż skupiamy się na psychice postaci, a nie tempie akcji. Mam wrażenie, że podczas czytania odczuwałam każdą emocję jaką przeżywali bohaterowie. Książka wstrząsająca i poruszająca, bo rozmyślałam o niej jeszcze długo po zakończeniu lektury. Trzeba też przyznać, że autorka wpadła na oryginalny pomysł i sama historia tej rodziny bardzo przypadła mi do gustu! To jak Adam zderza się z prawdą, która jest dla niego bolesna, ale musi się z tym zmierzyć sam, bo chce szczęścia swojej żony, pokazuje do czego doprowadza nas miłość do drugiej osoby. Jeśli oczekujecie pełnej tempa akcji i szokujących zwrotów – tego tu nie znajdziecie, ale jeśli zadowala was powolne odkrywanie tajemnic i przeżywanie dogłębnie z bohaterami każdej ich rozterki – czytajcie! A czyta się bardzo szybko i wydaje mi się, że jest to autorka, która po prostu trafia w mój gust.