Jaśmina recenzja

Po raz kolejny miałam przyjemność przeczytać książkę pani Urszuli Gajdowskiej, i po raz kolejny zostałam oczarowana.

Tym razem była to powieść "Jaśmina", pierwszy tom cyklu "Córki botanika. Zielarki", po którą sięgnęłam w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Szara Godzina .

Pani Urszula nietuzinkowością i wysokim poziomem swojego pisania szybko wkradła się na czołówkę listy moich ulubionych autorek i już nie mogę doczekać się kiedy poznam kolejne dzieła, które wyszły spod jej ręki. W kolejce czeka drugi tom serii "Rozalia".

Pisarka w fenomenalny sposób opowiada wykreowaną przez siebie historię. Wprowadza czytelnika w arystokratyczny świat konwenansów, tajemnic i intryg ale także miłosnych uniesień i niecodziennych przygód. Wszystko to, okrasza subtelnym humorem sytuacyjnym oraz ciętymi ripostami w prowadzonych przez bohaterów dialogach.

Jaśmina to najstarsza z córek barona Wigury, który wychowywał swoje córki w sposób odbiegający od panujących na początku XIX wieku norm i zasad. Dzięki czemu młode kobiety znały się na ziołolecznictwie, leczeniu zwierząt, zgłębiały tajniki ludowej wiedzy i biegle posługiwały się kilkoma językami. Choć to nie wszystkie ich umiejętności.

Młoda kobieta jako najstarsza z sióstr pierwsza wychodzi za mąż, za dziedzica rodu, który skrada jej serce w noc kupały. Znajomość Jaśminy i Dalegora oraz cały ich związek pełen jest burzliwych emocji, romantycznych uniesień, miłosnego żaru i namiętności ale nade wszystko pełen pasji i niesamowitych, wręcz niewyobrażalnych przeżyć.

"W życiu każdego człowieka może zdarzyć się taki moment, który przewróci do góry nogami wszystko, co ten traktował jako ustabilizowane i pewne, i zmienił sposób postrzegania przez niego zarówno świata, jak i siebie."

Śledząc losy oraz kolejne poczytania bohaterów ma się wrażenie jakby brało się udział w podróży pełnej przygód, tajemnic i zagadek. Intryga goni intrygę, wszystko pełne niedomówień i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

"Jaśmina" to powieść pełna animuszu wręcz awanturnicza. Nie brakuje w niej charyzmy i idealnie oddanego klimatu miejsc w których się rozgrywa między innymi krajów Orientu. To powieść barwna niczym kalejdoskop, porywająca i emocjonująca niczym rollercoaster. To opowieść, która porwała i oczarowała mnie swoją romantyczno – przygodową fabułą i sprawiła, że chce więcej. Więcej tak dobrych książek!

Autorce kłaniam się nisko za tak fenomenalną historię. Chapeau bas!

Z całego serca dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania tak poruszającej i niesamowitej książki. Dziękuję.

Polecam! Nie zastanawiajcie się długo, siegajcie po tę opowieść! Jestem pewna, że i Wy drodzy zaczytani przepadbiecie z kretesem.

Trzy słowa o książce:
Charyzmatyczna, Nietuzinkową, Zaskakująca...

Książka wydana w pięknej, przyciągającej uwagę okładce miękkiej ze skrzydełkami. Dość duże litery i interlina czynią strony wygodne w czytaniu.