Jan Brzechwa, a tak właściwie Jan Wiktor Lesman (1898 – 1966) to bardzo popularny polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor przede wszystkim wielu znanych bajek i wierszy dla dzieci. Nikogo pewnie nie zaskoczę stwierdzeniem, że jest to mój ulubiony pisarz, którego twórczość towarzyszyła mi już od najmłodszych lat. Podobnie jak ja kiedyś, dziś to moje maluchy zakochały się w jego wspaniałych rymowankach. Utwory Brzechwy powinny znajdować się w każdej dziecięcej biblioteczce, a jest w czym wybierać. Polecam chociażby przepięknie wydaną publikację pt. „Jan Brzechwa. Bajki”. Na jej kartach młody czytelnik będzie miał okazję przeczytać takie arcydzieła klasyki polskiej poezji dziecięcej jak Pchła Szachrajka, Szelmostwa lisa Witalisa, Przygody rycerza Szaławiły oraz Baśń o korsarzu Palemonie.
Pierwsza z bajek czyli Pchła Szachrajka, to pełna humoru i satyry opowieść o niezwykle inteligentnej aczkolwiek złośliwej pchle. Ów stworzeniu nie brakuje pomysłów i zaradności. Za wszelką cenę musi żyć godnie i dostatnio a, że często dzieje się to kosztem innych nie bardzo ją już obchodzi. Wychodzi cało z największych opresji jednak do czasu. W końcu nadchodzi kres jej psot.
Lis Witalis, podobnie do wspomnianej pchły, udaje pomocnego i szlachetnego mieszkańca lasu. Jednak jest w rzeczywistości niezwykle sprytny i podstępny. Nie waha się wykorzystywać naiwności innych. Jego dumą jest niezwykle piękny i puszysty ogon, który przychodzi mu stracić w karze za niegodziwości. Wszak wszystko co złe kiedyś musi się skończyć.
Rycerz Szaławiła to natomiast najodważniejszy, najbardziej oddany i niepokonany rycerz świata. Przed jego szablą, odwagą i siłą uciekają w popłochu wszyscy wrogowie. Jednak jak każdy z nas i ten śmiałek czegoś się boi. Wszak taka już ludzka natura.
Ostatnia z bajek to niezwykle przewrotna historia. Opowiada o korsarzu Palemonie, złym i niepokonanym piracie siejącym postrach na morzach i oceanach. Jednak sześcioro rodzeństwa, książęta i księżniczki, wyruszają na wyprawę by pokonać zuchwalca. Tylko ten komu uda się tego dokonać zdobędzie koronę i królestwo. Bajka kończy się bardzo zaskakująco a zły korsarz wcale nie jest taki zły jak mówią.
Bajki Jana Brzechwy nie od dziś cieszą się ogromną popularnością wśród dzieci i uznaniem wśród dorosłych. Wspaniałe rymy, krótkie wersy i wartka akcja sprawiają, że utwory autora czyta się szybko i przyjemnie. Przy tym każdy z nich jest rytmiczny i melodyjny. To niebywałe połączenie oraz dowcip przyciąga najmłodsze dzieci do lektury jak magnes.
Twórczość Brzechwy już na trwałe zapisała się w kanonach literatury dziecięcej. Nikt tak jak on nie potrafił karykaturować ludzkich wad i zachowań. Finałem każdej historii jest pouczający i nietrudny do wychwycenia morał. Poprzez to właśnie czytelnik czerpie z tych utworów wielką mądrość i naukę.
Książka jest bardzo pięknie wydana, pełna kolorowych ilustracji. Jest przy tym solidna i na pewno posłuży dzieciom przez długie lata nieustannie ciesząc i bawiąc. Myślę, że będzie wspaniałym prezentem dla malucha na każdą okazję. Na pewno tak wartościowa i niezwykła lektura powinna znaleźć się w każdej dziecięcej biblioteczce do czego szczerze zachęcam.