Czwarta władza szóstej B recenzja

Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać książkę Adama Studzińskieg "Wiewiórczy zakątek", adresowaną do kilkuletnich czytelników, która poruszała tematy związane z mediami społecznościowymi. Książka była bardzo pouczająca, dlatego też publikacja o podobnej tematyce, kierowana do nastolatków przyciągnęła moją uwagę.

Głównymi bohaterami książki "Czwarta władza w szóstej B" jest troje uczniów klasy szóstej, którzy jako jedyni zgodzili się brać udział w projekcie, polegającym na prowadzeniu szkolnego portalu informacyjnego. Z początku portal jest bardzo mało popularny, jednak kiedy tylko pojawiające się w nim artykuły zaczynają szokować- odbiorców przybywa. Niestety szkolny projekt zmierza w złym kierunku i młodzież przekonuje się na własnej skórze o tym, jaka siłę może mieć publiczne zamieszczona informacja, oraz jak bardzo, dzięki odpowiednio zredagowanemu tekstowi, można w dowolny sposób wpłynąć na ludzi.

"Przede wszystkim myślmy samodzielnie."

Człowiek podobno uczy się na błędach i tak było też tutaj.
Szósta B na własnej skórze przekonała się o tym, czym jest czwarta władza i wyniosła z tego ważną, wychowawczą lekcję.

"Bo w mediach trwa nieustanny wyścig: kto pierwszy poda ważną wiadomość, ten zyska najwięcej widzów, czytelników czy słuchaczy."

Chociaż dziś pod pojęciem"media"przeważnie rozumiemy treści zamieszczane w internecie, autor zwraca uwagę na to, że newsy to także prasa, telewizja oraz radio. Oczywiście na koniec ukazuje jak można wykorzystać media w rozreklamowaniu wartościowych i ważnych treści, bo ze wszystkiego trzeba umieć korzystać mądrze.

Myślę, że"Czwarta władza w szóstej B"to książka, która swoim tematem i krótką formą wzbogaconą w rysunki zainteresuje każdego młodego człowieka, który dzisiaj nie wyobraża sobie życia bez codziennego przeglądania ogromnej ilości treści zamieszczanej w mediach.

"Fałszywe informacje żyją, obiegają świat, bo ludzie podają je sobie dalej.(...) Po prostu nie udostępniajmy w mediach społecznościowych wszystkiego co popadnie. Zastanówmy się dwa razy, czy to co atrakcyjne, zdumiewające, poruszające, jest też i prawdziwe."