Pretty Little Liars. Uwikłane recenzja

Poprzednia część tej serii ("Pożądane") wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, choć przyznaję, że bardzo mnie zaskoczyła. Szczerze mówiąc stwierdzam, że w tamtej części dziewczyny miały sielankę. Teraz już tej sielanki niestety nie mają. Zaczyna się dla nich bardzo trudny czas w życiu - znowu. Po prawie roku, który był dość spokojny ich życie zostaje po raz kolejny wywrócone do góry nogami. Jednak ten rok minął dziewczynom na poczuciu winy... dlaczego? Co takiego strasznego ukrywają przed całym światem? Nie wiem, autorka zdradziła nam tylko część tajemnicy przez co zmusza nas do sięgnięcia po kolejną część. Co z pewnością uczynię...

Nasze drogie Kłamczuchy i w tej części pakują się w kłopoty... Ciągle zapominają, że jedno kłamstwo ciągnie za sobą kolejne. A. oczywiście postanawia im o tym przypomnieć, ale kto jest A.? Kto tak nienawidzi dziewczyn, że chce zniszczyć im życie? Dziewczyny tego nie wiedzą, ja też tego nie wiem. Jestem tylko ciekawa czy kiedykolwiek skończą się kłopoty dziewczyn. Uważam, że zasługują na chwilę odpoczynku od problemów. Jednak autorka tej książki chyba tak nie uważa, bo tylko utrudnia życie bohaterkom ;)

Aria i ta jej zazdrość... to duży problem i .... niebezpieczeństwo. Przekonała się już o tym jedna osoba. Kto będzie następny? Dziewczyna w każdej dziewczynie widzi potencjalną przeciwniczkę, która mogłaby jej odbyć chłopaka - Noela. Jednak on sam nie jest zbyt szczęśliwy z tego powodu, że jego dziewczyna popada z miłości do niego w paranoję. A na horyzoncie pojawia się śliczna finka w której Aria widzi wroga. Z tego wszystkiego wynikną duże problemy! Czy dziewczyna poradzi sobie z przeszłością?

Emily ciąży na sercu to co zrobiła w czasie wakacji, nie może o tym zapomnieć. Na szczęście poznaje koleżankę o imieniu Chloe, która szybko staje się jej przyjaciółką. Dziewczynie wydaje się, że już wszystko niedługo się ułoży, ale niestety myli się. Kiedy poznaje ojca Chloe okazuje się , że nie jest on tak sympatycznym człowiekiem jak jego córka. Jest specyficzną osobą i wyobrażą sobie nie wiadomo co. A co takiego? Dowiecie się jeśli przeczytacie tą książkę.

W życiu Spencer zachodzi wiele zmian. Jednak jedna rzecz, którą kiedyś zrobiła nadal nie daje jej spokoju. Jej mama znajduje sobie nowego partnera, który ma córkę o dwa lata młodszą od Spencer i osiemnastoletniego... syna. Szykują się duże kłopoty. Marzenia niestety nie zawsze się spełniają i dziewczyna dowie się o tym na własnej skórze. Dostanie gorzką nauczkę, że wszystko zawsze do nas w jakiś sposób wraca.

Relacje Hanny z tatą układają się coraz lepiej, niemalże sielankowo. Pomimo tego dziewczyna, żeby dopiec jego pasierbicy Kate z którą ciągle rywalizuje, robi coś bardzo głupiego. Aby uniknąć odpowiedzialności całą winę zwala na niewinnego człowieka. Potem dopadają ją wyrzuty sumienia, no ale cóż... jest już za późno - niestety. Zanim coś się zrobi najpierw trzeba to dokładnie przemyśleć, ale niestety Hanna chyba nadal nie zdaje sobie z tego sprawy.

Odnoszę wrażenie, że bohaterki serii Sary Shepard w końcu utopią się w swoich kłamstwach. Zaczęło się od małych kłamstewek, ale teraz są to już wielkie kłamstwa. Których wypłynięcie na wierzch może ich nawet wpakować do więzienia. Dziewczyny nie trzymają się razem, przez co są słabe i nie myślą rozsądnie. Trudno jest im podejmować racjonalne decyzje. Przydałaby się każdej z nich osoba, której mogłoby wszystko powiedzieć i z nią porozmawiać. Jednak takie oparcie mogłyby znaleźć tylko w sobie nawzajem, ale one nie chcą nawet dopuścić do siebie takiej myśli.

Tą częścią tak samo jak poprzednimi pomimo głupoty bohaterek nadal jestem zachwycona. Choć ciutkę mniej niż poprzednią część. Wydaje mi się, że w tej części autorka dopiero się rozgrzewa przed kolejnymi częściami - przed kolejnym etapem tej serii. Bowiem w tej części pojawiają się już nowe tajemnice i nie tylko, a te stare tajemnice odkryte już wcześniej zostały gdzieś w tyle. Bohaterki w pewnym sensie broją teraz już na czyste konto.

"Pretty Little Liars 9 Uwikłane" polecam oczywiście oddanym fanom serii, ale także osobom, które jeszcze nie zdecydowały się po nią sięgnąć. To w końcu niezwykle porywająca, ciekawa, pełna akcji seria w której dużo się dzieje i przy której nie można się nudzić. Z pewnością spodoba się osobom lubiącym książki z nutką intrygi w tle, wątkiem miłosnym i nie tylko. Polecam!

Okładka polska jest jak zwykle przepiękna!

Moja ocena: 10-/10 Arcydzieło z minusikiem!