Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń! recenzja

Czemu warto tę książkę kupić?

Bo jest zdecydowanie warta przeczytania!

Czemu warto ją przeczytać?

Ponieważ możemy krok po kroku prześledzić proces radzenia sobie z trudnymi wydarzeniami życiowymi, w taki sposób, by nie tylko przestać się skupiać wyłącznie na nich, lecz także by przekuć je na sukces – spełnione życie.

Jest to cenna książka tym bardziej, że sam autor przeszedł podobną drogę od załamania i niepewności do życia pełnego radości i poczucia, że warto dalej działać, rozwijać się. Nick Vujicic dzięki temu, że urodził się bez rąk i nóg staje się dla nas wiarygodny w swoich radach. Często podkreśla – skoro udało się to facetowi bez kończyn, czemu nie miałoby się udać Tobie?

Rady są proste i skuteczne, choć ich zastosowanie może zająć nieco czasu. Jednak warto zaryzykować uważną lekturę i zastosowanie się do wskazówek. Dawno nie czytałam książki, która daje tak wiele nadziei, tchnie optymizm w Czytelnika i pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych, o ile rzeczywiście czegoś pragniemy.

Jako studentka psychologii polecam lekturę z całego serca. Wiele książek (jak na przykład te autorstwa Dale'a Canegiego) ma w założeniu zmotywować do konkretnego działania, które ma poprawić jakość życia. Jednak wiele z nich mimo iż ich autorzy zaczynali od zera nie jest aż tak wiarygodnych. Myślimy sobie: ten ktoś miał szczęście, znajomości, etc.

W wypadku Nicka Vujicica nasze postrzeganie koncentruje się na pokonaniu niepełnosprawności. Skoro Nick był w stanie, to czemu mi, pełnosprawnemu człowiekowi, ma się nie udać? W kąt idą rozważania o tym, że Nick zwyczajnie miał szczęście. Życie tego człowieka udowadnia, że szczęście to tylko wisienka na torcie, liczy się zaś podejście do życia, naszych możliwości, szukanie szans, wiara w siebie. Po prostu życie bez ograniczeń! Kiedy zaczniemy tak żyć, szczęście przyjdzie samo.