Jak to się skończy? recenzja

Hej, moje Moliki 🩷🩷🩷

Piątek i zbliżający się weekend, to idealny czas na chwilę błogiego relaksu, oderwania się od codziennych obowiązków i zatracenia się w przyjemnej lekturze. Dlatego przedstawiam Wam książkę, która wprawi Was w dobry i pogodny nastrój.

Tytuł: „Jak to się skończy?"
Autorka: @mollyjamesauthor
Wydawnictwo: @wydawnictwomuza @rozdzial.milosc
Moja ocena: 7/10

Jeżeli jesteś spragniony/a romantycznych uniesień i ferworu miłosnych perypetii, to zapewniam Cię, że czytając tę książkę aż poczujesz powiew romantyzmu, ale w takiej delikatnej, zabawnej i osobliwej odsłonie. Jest smacznie.
Swoją drogą, wydawało mi się, że nie brakuje mi wyobraźni, a kreatywność jest moją mocną stroną - a jednak widocznie żyłam w błędnym przekonaniu. Nigdy nie wpadłabym na pomysł, że pocałunek z drugim człowiekiem przepowie mi przyszłość związku... Pomyśl, że całujesz kogoś i w tym momencie w głowie przewija Ci się historia Waszej relacji. Czyż to nie brzmi abstrakcyjnie i jednocześnie uroczo? Z początku podeszłam do tej pozycji sceptycznie, bo randki, romansowanie i poszukiwanie miłości to nie moja bajka. A jednak się myliłam. Podczas lektury naprawdę dobrze się bawiłam.

Amy, głównej bohaterce do pełni szczęścia brakuje tylko spełnionej i szczęśliwej miłości, kochającego mężczyznę u boku. Któż z nas nie pragnie kochać i być kochanym? Jej darem (a może przekleństwem?) jest przewidywanie przyszłości po złożeniu pocałunku. Po weselu przyjaciół już wie, że trafiła na tego jedynego, aczkolwiek nie pamięta, kim jest ten szczęśliwiec. I tu zaczyna się cała zabawa. Poszukiwanie zaginionej miłości, czas start!

Bohaterowie są tak świetnie wykreowani, że wszystkich zdążyłam bardzo polubić. Z wypiekami na twarzy śledziłam losy Amy, chociaż i mnie się udzielił jej dar, ponieważ przewidziałam zakończenie, nie było ono zaskakujące, a nawet rzekłabym, że oczywiste.
Lekka, przyjemna, z poczuciem humoru, niosąca wiarę w romantyczną i szczerą miłość opowieść dla każdego z nas. Polecam na jesienny wieczór. Będzie zabawnie i nostalgicznie, będziesz się śmiać, ale i łza wzruszenia może się zakręcić.

Czy Wy chcielibyście mieć taki zmysł zdradzający Waszą przyszłość?