''Jak przeżyć w fantastycznonaukowym wszechświecie''
Czy w książce zawierającej 256 stron można dowiedzieć się jak przeżyć w fantastycznym wszechświecie? Otóż można. Dowodem tego jest niesamowita powieść napisana przez Charlesa You, który z wykształcenia jest prawnikiem, mimo wszystko stworzył dzieło godne uwagi.
Sięgając po tę książkę pomyślałam sobie, że nie ma czego się spodziewać po tego rodzaju powieściach. Zapewne będę miała do czynienia z ''zielonymi stworkami'' i innymi różnymi wymysłami . Jednak się myliłam. Książka ta ma swoją klasę. Autor dokładnie wiedział o czym pisze. Myślę , że postać w niej wykreowana jest odzwierciedleniem nas samych. W głównym bohaterze odnalazłam praktycznie samą siebie. Wiele razy zdarzyło się, że miałam uczycie, myśląc, że czytam o sobie. W pewnych sytuacjach postąpiłam tak samo. Czasami utożsamiałam się z bohaterem.
Od zawsze fascynowały mnie nowinki ze świata nauki. Podróże w czasie, wszystko nad czym człowiek się zastanawia i próbuje zrozumieć i wyjaśnić aby wstrząsnąć światem rzeczywistym. W książce tej takie sytuacje są na porządku dziennym. Każdego dnia miliardy ludzi wsiadają do wehikułów czasu i robią to czego im nie wolno, próbują zmienić przeszłość...
Z pomocą zawsze przychodzi Charles Yu, który jest licencjonowanym pracownikiem firmy ''Time Warner Time''. Zajmuje się on naprawą maszyn a dokładniej wehikułów TM-31. W takim jednym z nich sam mieszka. Jego przyjaciółmi w tym małym domku jest system operacyjny- Tammy i Ed- pies, który nie istnieje.
Oddaje się swojej pracy przestrzega regulaminu. Jednym z nich jest przestroga, że gdy podczas podróży spotkają ''przyszłego siebie'' mają natychmiast uciekać nie zwracając uwagi na nic. Ten jeden raz Charles nie stosował sie do zasad i... zastrzelił przyszłego siebie.
'' Kiedy to się staje, zdarza się dokładnie to: strzelam do siebie.
Wiecie, nie do siebie siebie. Strzelam do swojego przyszłego siebie. Wychodzi z wehikułu czasu, przedstawia się jako Charles Yu. Co innego mam zrobić? Zabijam go. Zabijam swoją przyszłość.''
Od tej pory sytuacja się komplikuje Charls prawie nie istnieje ale ma jeszcze jedną sprawę do załatwienia, a mianowicie musi odnaleźć swojego ojca, który zaginął w czasoprzestrzeni. Czy uda mu się wyrwać z pętli czasowej, w której się znalazł? Czy będzie potrafił odnaleźć ojca? Jakie przeszkody jeszcze przed nim staną ?
W fantastycznonaukowym wszechświecie wszystko jest możliwe.
Pozycja ta bardzo mi się podobała mimo,że na początku miałam bardzo sceptyczne podejście, to z miarą przekładania kartek zmieniłam swoje nastawienie. Przyjemnie jest cofnąć się w czasie, przeżyć kilka razy tą samą sytuację, czy też spotkać samego siebie, przyszłego siebie.
Lektura ta dostarcza wiele przyjemności z czytania, była ona dla mnie miłą odskocznią od codzienności. Jestem bardzo zadowolona, że miałam okazję ją przeczytać. Z czystym sumieniem mogę ją polecić.
Na koniec przytoczę jeszcze cytat, który odnalazłam w książce, a bardzo mi się spodobał.
''W pewnym momencie twojego życia następujące stwierdzenie będzie prawdziwe: ''Jutro stracisz wszystko na zawsze.''