To jak radzimy sobie w kontaktach społecznych, bardzo intensywnie oddziałuje na nasze życie. Wiadomo, że każdy z nas ma różne potrzeby, każdy z nas inaczej patrzy na niektóre rzeczy i każdy z nas inaczej będzie odnajdywać się wśród ludzi. Niemniej jako właśnie ludzie jesteśmy istotami społecznymi, żyjemy w grupach i musimy lepiej lub gorzej się w nich odnaleźć. To jak radzimy sobie z własnymi emocjami oraz jaką wrażliwość mamy na postrzeganie danych sytuacji przez innych ludzi, może się okazać kluczem do własnego sukcesu. Jednak jak sobie z tym poradzić?
Cieszę się niezmiernie, że powstała książka z myślą o dzieciach, która pozwala zrozumieć pojęcie empatii, a co najważniejsze daje szereg zadań pozwalających odnaleźć empatię w samych sobie i innych. Mam wrażenie, że w biegu łatwo zapomnieć, że dziecko niektórych zachowań musi zostać nauczone. Część z nas szybko odkryła empatię i naturalnie przyswoiła sobie jej działanie, lecz każdy z nas powinien ćwiczyć współodczuwanie, a niektóre dzieci niestety nie radzą sobie z tym, dlatego warto im pomóc.
"Empatia. 48 ćwiczeń, które nauczą dziecko wyrażać swoje emocje, rozumieć innych oraz dbać o relacje" jest napisana niezmiernie prostym językiem. Przede wszystkim wybrzmiewa z niego wyrozumiałość, ale też swoista płynność dająca poczucie, że nie jest to jakiś nudny podręcznik, ale książka pozwalająca inaczej spojrzeć na świat, a przy tym przynieść dużo zabawy. Czego chcieć więcej od pozycji literackiej, której celem jest uczenie dzieci? W końcu mało które dziecko jest gotowe siedzieć i wykonywać nużące ćwiczenia. Potrzebują odpowiedniej motywacji, a atrakcyjność i zrozumiałość ćwiczeń może być kluczem do rozwijania umiejętności współodczuwania.
W książce znajdują się najróżniejsze ćwiczenia, które są całą gamą możliwości pokazania dziecku, jak ważne są relacje międzyludzkie, ale też trzymanie własnych granic, rozpoznawanie emocji swoich i innych ludzi oraz dostrzeganie perspektywy innych. Czytając te ćwiczenia, nie miałam wątpliwości, że wspaniale obrazują pojęcie empatii. W tej chwili już wykorzystałam wiele ćwiczeń w formie podstawowej, ale wiele z nich było też dla mnie niezwykłą inspiracją, by stworzyć coś własnego i przystosowanego do możliwości moich pacjentów. Mam poczucie zmiany własnej perspektywy. A doświadczenie z tymi konkretnymi ćwiczeniami pokazuje mi, że dzieci naprawdę się z nich odnajdują. Wykonują je z chęcią, są zaintrygowane, ale też daje mi to doskonałe pole manewru w rozmowie. Przy okazji moje doświadczenie z tą książką pokazuje, że jest to też praca nad moją relacją z moim małym pacjentem. Wychodzą wtedy różne tematy i różne tajemnice, więc dostaję furtkę pozwalającą dowiedzieć się o niektórych istotnych sprawach, które wcześniej albo zostały przemilczane przez dziecko, albo nie padło odpowiednie pytanie z mojej strony.
Ta pozycja literacka okazała się skonstruowana w bardzo przemyślany i otwarty sposób, co daje pole do wspaniałej pracy terapeutycznej. Jest oparciem i inspiracją. Dla osób, które nie mają wyksztalcenia psychologicznego czy pedagogiczne, może okazać się fantastyczną podpowiedzią, na co zwracać uwagę w relacji z dzieckiem i jak prowadzić małego człowieka, by dostrzegało potrzeby własne i innych i odnajdywało pomiędzy tym złoty środek. Książkę jak najbardziej gorąco polecam każdemu, kto ma bliską relację z dzieckiem.