Kajtuś czarodziej recenzja

Jak Kajtuś został czarodziejem

Autor: @Estera ·2 minuty
2023-10-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Film zaraz będzie w kinach, więc warto sobie przypomnieć dzieciństwo, zwłaszcza że jest to wartościowa książka i dla dzieci, i dla dorosłych.

"Kajtuś czarodziej" nazywany jest polskim Harrym Potterem, ale myślę, że to nie jest właściwe porównanie, ponieważ na zupełnie inne sprawy położony jest nacisk. Zdecydowanie więcej podobieństw widzę z Pinokiem niż bohaterem książek J. K. Rowling. Ale po kolei.

Antoś, na którego wołają Kajtuś, jest ruchliwym i ciekawym świata chłopcem, uczniem szkoły podstawowej, pewnie 2-3 klasy. Ma trudności z zachowaniem dyscypliny, rozrabia, daje się podpuszczać kolegom, zadaje nauczycielom niewygodne pytania. Początkowo jego przygody i wybryki nas bawią, potem jednak robi się poważniej. Pewnego dnia bowiem Kajtuś postanawia zostać czarodziejem. Ćwiczy intensywnie i w końcu mu się udaje. Cudownie? Wcale nie. Książka Korczaka to utwór o spełnionych marzeniach, które okazują się nie takie wspaniałe, jak tego oczekiwaliśmy. Kajtuś zdobywa sławę i bogactwo, ale nie daje mu to szczęścia. Bo tak naprawdę jest to opowieść o poszukiwaniu sensu życia. O samotności, wytrwałości, tęsknocie za bliskimi. Piękna, mądra i trudna. Korczak nie oszukuje, że sukces łatwo osiągnąć, mówi, że wymaga on pracy nad sobą, ale też właściwej hierarchii wartości. Pokazuje, że świat nie jest idealny, że jest na nim wiele zła i cierpienia, z którym wszyscy możemy i powinniśmy walczyć. Dzisiaj wszyscy oczekujemy, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie i bardzo ciężko pogodzić się z tym, że wcale nie będzie, a rzeczy materialne nie są sensem życia. Dzieciom wychowanym w kulturze posiadania jeszcze trudniej niż nam, urodzonym w ciężkich czasach PRL-u.

Dziś mówi się bardzo dużo o prawach dziecka, ucznia. Bardzo słusznie, ale niestety najczęściej zapomina się o obowiązkach. Korczak mówi o jednych i drugich. I robi to w bardzo specyficzny sposób, który może budzić pewne trudności. Opowiada swoją historię tak, jakby opowiadało ją dziecko, z jego perspektywy - bardzo prostym, czasem wręcz dziecinnym językiem, prawie bez opisów, z ograniczoną narracją w dialogach, w czasie teraźniejszym. To powoduje, że traktujemy tekst jak napisany dla młodszych dzieci. A treść, moim zdaniem, skierowana jest do dzieci 10-letnich (ciekawi mnie film, bo ma być bez ograniczeń wiekowych). W moim wydaniu z lat 80. jest informacja, że to lektura dla 5 klasy - ta wskazówka zgadza się z moją intuicją.

Kolejna ważna sprawa to podejście do innych ras - bardziej przypomina podejście Sienkiewicza niż współczesne. Kajtuś ma służącego Murzynka, czarny bokser kaleczy język itd., dlatego w szkole (po przebojach z "W pustyni i w puszczy") raczej nie będzie ta książka lekturą. Tym bardziej warto przeczytać "Kajtusia" z własnymi dziećmi, bo to zdecydowanie książka do wspólnego czytania i rozmawiania o niej. Wtedy na bieżąco można prostować stereotypy i doceniać mądrość Autora. Zdecydowanie warto!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kajtuś czarodziej
12 wydań
Kajtuś czarodziej
Janusz Korczak
7.5/10

Kajtuś, jak każdy chłopak, uwielbia przygody i dobrą zabawę. Ale nawet on chciałby coś zmienić w swym życiu. Gdy pewnego dnia odkrywa, że potrafi czarować, zaczyna wykorzystywać tę niezwykłą umiejętn...

Komentarze
Kajtuś czarodziej
12 wydań
Kajtuś czarodziej
Janusz Korczak
7.5/10
Kajtuś, jak każdy chłopak, uwielbia przygody i dobrą zabawę. Ale nawet on chciałby coś zmienić w swym życiu. Gdy pewnego dnia odkrywa, że potrafi czarować, zaczyna wykorzystywać tę niezwykłą umiejętn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Estera

Ulica milczenia
W zimowym mroku

Co prawda u nas jesiennie, a w książce zimowo, ale klimat podobny - ciemny i nostalgiczny. Jako typowa jesieniara, która podczas upałów marzy o zimowym chłodzie, a jak j...

Recenzja książki Ulica milczenia
Między ustami a brzegiem pucharu
Między nim a nią może być tylko miłość

Czy ktoś ma ochotę na uroczą, bezpiecznie przewidywalną, ale napisaną z brawurowym rozmachem historię miłosną? Oto jest - „Między ustami a brzegiem pucharu”. Schematyczn...

Recenzja książki Między ustami a brzegiem pucharu

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl