SI recenzja

Jak gruszki na wierzbie, czy... róże na sośnie

Autor: @pod_lasem_czytane ·3 minuty
2019-06-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie czytałam tak wielowątkowej powieści. Czasem autor ma kilka pomysłów, które na siłę umieszcza w fabule jakby chciał sprawdzić co z tego misz maszu wyjdzie. W przypadku "SI" Stepana Wartanowa jest ciężko jest w skrócie przedstawić zarys fabuły. Dzieje się tu wiele od początku. SI czyli sztuczna inteligencja przypominały wózki na gąsienicach. Powstały w ramach operacji "Mosiężna pięść" i zostały nazwane "żelaznymi żołnierzami". Projektant zastosował system tłumienia nadmiernej samodzielności - co miało zapobiec wyrwaniu się ich spod jarzma ludzkiej ręki. Jednak nie dało to zadowalających rezultatów, gdyż SI sterroryzowały pilota helikoptera, po czym uciekły z poligonu wojskowego w liczbie czterech sztuk. Ukryły się w jaskini, gdzie przechodząc w tryb serwisowy przetrwały nieodnalezione przez 9 lat.
 
Budzą się w 2036 roku w erze komputerowych geeków pragną powrócić do życia i się przystosować. Pierwsze co ukazuje się ich oczom to góra śmieci, która przysypała wejście do jaskini w której się ukryły, chcąc jak najszybciej wyjść, używają lasera i dochodzi do wybuchu metanu. Na ich drodze pojawia się tzw. CYBERPUNK - Bob Brown, który hoduje kury i króliki. Po dość zabawnym zapoznaniu - jednej z SI został zaatakowany przez koguta Boba, cała czwórka SI staje się podopiecznymi wspomnianego cyberpunka. Pragnie on zbudować dla nich nowe ciała, które będą przypominały ludzkie. Sam jednak nie ma takich możliwości, więc prosi o pomoc jednego ze znajomych - Harrego. Ten rusza z pomocą i za pomocą swoich komputerowych zdolności symuluje atak terrorystyczny na lotnisku, aby móc bez przeszkód przewieźć ogrom narzędzi niezbędnych mu do pracy. Symulacja rozrasta się jak wirus. Tymczasem SI czytają książki, jeżdżą po okolicy, obserwują ludzi i kradną samochód, którym nie potrafią jeździć. Mało tego - nieszczęsny samochód zawiera ładunek w postaci narkotyków halucynogennych, który będą chcieli odzyskać prawowici właściciele - przestępcy. Do akcji włączy się policja, i para agentów FBI, podobnych trochę do Muldera i Scully z Archiwum X. On wszędzie szuka zjawisk paranormalnych, a ona jest bardzo sceptyczna - coś ich jednak różni, a jest to mianowicie zapach skunksa.

 "Bo czym jest społeczeństwo, jeśli nie syntezą ideologii i gospodarki?"

Uff, chyba udało mi się przedstawić to na tyle krótko, na ile to było możliwe. Wszystkie wątki się łączą i dochodzą jeszcze inne pomniejsze - jak telepaci, duchy, niedźwiedź i elektroniczne, ogromne pająki.
Brzmi jak masło maślane, ale... takie nie jest. Wszystko jest niesamowicie logiczną historią jak abstrakcyjnie to nie brzmi.
 
Podczas czytania śmiałam się w głos. Nie do każdego jednak takie poczucie humoru, jakie prezentuje autor trafi. Z uwagi na zawiłość czyta się tę powieść dość ciężko. Niektóre wydarzenia autor uzupełnia o obserwacje i wnioski - które mimo że powiązane z fabułą, to mogą wytrącić z rytmu czytania.
Mam bardzo dobrą pamięć i z reguły nie mam problemu z zapamiętaniem, kto kim jest, nawet przy dużej ilości bohaterów, tutaj jednak musiałam posiłkować się zapiskami, żeby się nie pogubić.
Treść może się wydawać jakąś komiczną historią ze stajni since fiction, jednak to zabieg, który autor zastosował, aby przemycić treści dotyczące sensu naszego istnienia.
Bo co to, tak naprawdę znaczy być człowiekiem?
Poruszył kwestię społeczeństwa, tego jak działają różne powiązania międzywarstwowe,
kto na kogo i jak może wpływać, co z tych oddziaływań wynika.
 
To lektura o trudnej treści, wdzięcznie ukrytej pod żartobliwą historią, której warto spróbować, choćby tylko po to, aby poobcować z tak ogromnym intelektem jaki bez dwóch zdań posiada Stepan Wartanow.
 
 Recenzja napisana dla portalu:
 https://www.bookhunter.pl/ 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
SI
SI
Stepan Wartanow
5.7/10

KIEDY SZTUCZNA INTELIGENCJA WYMKNIE SIĘ SPOD KONTROLI Teoretycznie sztuczna inteligencja daje się użyć w celach wojskowych… praktycznie, jeśli sama nie będzie miała na to ochoty, może podjąć aktyw...

Komentarze
SI
SI
Stepan Wartanow
5.7/10
KIEDY SZTUCZNA INTELIGENCJA WYMKNIE SIĘ SPOD KONTROLI Teoretycznie sztuczna inteligencja daje się użyć w celach wojskowych… praktycznie, jeśli sama nie będzie miała na to ochoty, może podjąć aktyw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @pod_lasem_czytane

Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Było ich dziewięcioro

Historia tragedii na Przełęczy Diatłowa nie jest mi tematem kompletnie obcym. Co jakiś czas wracam do niej myślami. "Przyciąga nas to, co dręczy nasze sumienie". Anna ...

Recenzja książki Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Krok trzeci
Kiedy myślisz, że wiesz wszystko...

"Lubiła kochankę męża. Nie miała jednak pojęcia, co stało się z jej ciałem." Tyle właśnie powinien wiedzieć o fabule czytelnik, który postanowił przeczytać "Krok...

Recenzja książki Krok trzeci

Nowe recenzje

Czarna Wiedźma
Czarna Wiedźma
@deana:

W tym roku to już kolejna książka z motywem Dark Academy, po którą sięgnęłam i zdecydowanie najlepsza z dotychczasowym ...

Recenzja książki Czarna Wiedźma
Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ
@WioletaSado...:

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyc...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
© 2007 - 2024 nakanapie.pl