Przyznaję bez bicia, że "Oni są super! 40 historii o ludziach, którzy znaleźli pomysł na siebie" to pierwsza książka Yvette Żółtowskiej-Darskiej, na jaką trafiłam, a ma już ich trochę na swoim koncie. Pomimo początkowo dość sceptycznego podejścia do tej publikacji muszę przyznać, że okazała się ona niezwykle interesującą, inspirującą i motywującą pozycją zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i ich rodziców czy opiekunów. Co mnie skłoniło, by po nią w ogóle sięgnąć? Przede wszystkim niesamowicie wyrazista, wpadająca w oko okładka (tak, w wielu przypadkach to właśnie okładka jest elementem zapalnym, który decyduje o tym, czy w ogóle zwrócę uwagę na opis).
Co do pierwszego wrażenia po wzięciu egzemplarza w ręce to było jak najbardziej pozytywne - barwnym, wyrazistym, zapadającym w pamięci ilustracjom przedstawiającym kolejnych bohaterów nie sposób cokolwiek zarzucić. Autorów tych cudowności było aż dziesięciu, a każdy z ilustratorów ma swój charakterystyczny i dość łatwo rozpoznawalny styl. Mnie szczególnie urzekły prace, które wykonały: Unablanca, Anna Wizgird-Todorov, Monika Sikorska i Weronika Osiecka. Obawiałam się, że z treścią może być gorzej szczególnie dlatego, iż jak się okazało, wielu spośród bohaterów zwyczajnie nie znałam... A tu takie zaskoczenie. Okazało się, że każda z przedstawionych historii jest bardzo dobrze przemyślana - jedne inspirują, inne bawią, kolejne dają do myślenia, jeszcze inne pokazują, że nawet mając bardzo trudne dzieciństwo, będąc biednym czy prześladowanym (wytykanym, wyśmiewanym, opluwanym...) można tak pokierować swoim życiem, by tym wszystkim cwaniaczkom pokazać, że nie ma sytuacji beznadziejnych, bez wyjścia oraz bez perspektyw na lepsze jutro.
Osobiście miałam sporo frajdy w czasie lektury, a przystępny język oraz humorystyczne elementy sprawiły, że wiele z przeczytanych historii o niektórych bohaterach z pewnością na długo zostaną w mojej pamięci. Mam tu na myśli nawet osoby, których wcześniej nie znałam i o których nawet nie słyszałam, a jeśli już słyszałam to nie potrafiłam ich z niczym skojarzyć i powiązać. Jedną z takich osób jest np. Magdalena Dziewguć - szefowa Google Cloud i ekspertka w świecie nowych technologii - jej historia pokazuje przede wszystkim jak wartościowe jest konsekwentne uczenie się czegoś nowego. Przykład Joanny Jędrzejczyk z kolei udowadnia, że zaangażowanie i ciężka praca mogą pozwolić odnosić spektakularne sukcesy. Ze znanych mi osób muszę wspomnieć o Przemku Staroniu, który jest ogromnym wsparciem i iskierką nadziei dla wielu młodych, często zagubionych ludzi. Środowisko biologiczne reprezentują Nuria Selva Fernandez i Adam Wajrak. Z zabawnych historii wymienię tę, opisaną w części o Marcinie Prokopie i jego spotkaniu oko w oko z "uzbrojonym"... Eminemem.
Podsumowując, książkę polecam nastolatkom i o wiele starszym osobom, miłośnikom sportu, muzyki, kosmosu, literatury, modelingu, przyrody, nowych technologii, zagubionym i rozdartym wewnętrznie, szukającym inspiracji oraz pomysłu na siebie... Moim zdaniem każdy znajdzie coś dla siebie. Przy okazji dodam jeszcze, że można poznać znaczenia różnych specjalistycznym pojęć, o których być może wcześniej się nie słyszało, a wszystko to za sprawą słowniczków zamieszczonych po każdym rozdziale - np. jedna z bohaterek książki była ofiarą bullyingu i w poświęconym jej rozdziale jest wyjaśnienie m.in. tego słowa, by łatwiej było zrozumieć, co to słowo właściwie oznacza, a nawet, gdzie można szukać pomocy, gdy się bullyingu doświadcza czy jest się jego świadkiem. Oprócz tzw. słowniczków polecam sekcje z ciekawostkami i cytatami.
A na koniec zagadka! Czyje to słowa:
Uprawiam antylans. Jeżdżę gorszym samochodem, niż mógłbym, i noszę stare ubrania.