"Miłość w Krainie Czarów" Abioli Bello to urocza powieść, która wplata w sobie motywy romansu, magii świąt Bożego Narodzenia i miłości do książek. Choć może brzmieć jak kolejna kliszowa opowieść, to jednak autorka zdołała nadać jej świeżości i nowoczesnego wydźwięku.
Główni bohaterowie, Trey Anderson i Ariel Spencer, reprezentują zupełnie różne światy. Trey, przystojny i popularny uczeń, to członek śmietanki towarzyskiej w Corden College. Po lekcjach spędza czas w rodzinnej księgarni, "Krainie Czarów", która stanowi pewnego rodzaju dziedzictwo przekazywane z pokolenia na pokolenie. Z kolei Ariel to artystyczna dusza, marząca o dostaniu się do Artists' Studio, ale zmagająca się z trudnościami finansowymi.
Los splata ich ścieżki, gdy "Kraina Czarów" zaczyna borykać się z kłopotami finansowymi, zagrażającymi jej istnieniu. Trey, chociaż nie przepada za Ariel, zauważa jej zdolności w sprzedaży książek. Wspólnie postanawiają podjąć się misji ocalenia księgarni przed zamknięciem, zbliżając się do siebie pomimo wzajemnych uprzedzeń.
Powieść jest osadzona w świątecznym klimacie, co nadaje całości dodatkowego uroku. Abiola Bello umiejętnie wykorzystuje atmosferę Bożego Narodzenia, wprowadzając czytelnika w magiczny nastrój, charakteryzujący się ciepłem, nadzieją i magią świąt. Książka emanuje pozytywną energią, co sprawia, że idealnie wpisuje się w ducha tego wyjątkowego okresu.
Motyw księgarń, a zwłaszcza "Krainy Czarów", dodaje fabule dodatkowego smaku. Książka staje się nie tylko tłem dla romansu, ale także ważnym elementem, stanowiącym o losach bohaterów. Autorka przekonująco przedstawia magię książek i siłę, jaką posiadają w życiu ludzi. Główny wątek romantyczny, choć z początku uroczy, staje się problematyczny z powodu związku Treya z Blair. Postać Blair jest potraktowana nieco niesprawiedliwie, co może zniechęcić czytelników. Zdrada emocjonalna, niepochlebne traktowanie partnerki i ostateczne zostawienie jej dla innej osoby niekoniecznie sprawiają, że książka jest łatwo akceptowalna.
- Zdradzić ci sekret? — pyta. — O wiele łatwiej mi śpiewać przed jedną osobą niż przed tłumem.
Marszczę brwi.
- Serio? Przed jedną osobą jest bardziej… intymnie.
Narracja rozwija się stopniowo, pozwalając czytelnikowi zagłębić się w świat bohaterów. Choć motyw romansu między Trey'em a Ariel jest dość klasyczny, to jednak autorka wprowadza pewne intrygujące elementy, które trzymają czytelnika w napięciu. Wątki poboczne, takie jak relacje rodzinne, przyjaźń i walka o marzenia, dodają głębi opowieści. Ciekawym zabiegiem literackim są świąteczne piosenki rozpoczynające każdy rozdział. To subtelny akcent, który wprowadza dodatkowy element atmosferyczny i wprowadza czytelnika w świąteczny nastrój.
Warto zauważyć, że mimo pewnych schematów narracyjnych, autorka potrafi nadać im nowoczesny kontekst, dzięki czemu historia nie staje się przewidywalna. Młodzieżowe postaci są dobrze wykreowane, a ich rozwój ukazuje, że życie to nie tylko gładka droga, ale także wybory, trudności i nauka z własnych doświadczeń. Pomimo kontrowersji w wątku miłosnym, książka jest dobrze napisana. Opisuje świat księgarń, tworzy sympatyczne postacie, łatwe do polubienia, i wciąga czytelnika w historię. Niestety, pewne elementy fabuły są trudne do zaakceptowania, co może być przeszkodą dla niektórych czytelników.
Książka emanuje świątecznym klimatem i jest pełna niewinnej romantyki. Opisuje historię rodzinnej siły, bliskości i troski w trudnych chwilach. Autorka z wyczuciem łączy elementy romantyczne z dramatycznymi aspektami życia bohaterów, co nadaje książce głębię i emocjonalny ładunek.
"Miłość w Krainie Czarów" to lekka, świąteczna powieść, która jednocześnie porusza tematy związane z miłością, zdradą emocjonalną i trudnościami dorastania. Choć niektóre elementy fabuły mogą budzić kontrowersje, całość stanowi interesującą propozycję dla miłośników romansów w świątecznym klimacie. Abiola Bello zdołała połączyć klasykę gatunku z nowoczesnym podejściem, tworząc opowieść, która trafia do serca czytelnika.