Jesienna róża recenzja

Idealna na jesienną, deszczową porę

Autor: @xrosemarie ·3 minuty
2014-11-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ponad rok temu miałam okazję zapoznać się z książką "Mroczna Bohaterka. Kolacja z wampirem", otwierającą nowy cykl powieści i choć generalnie moje wrażenia po jej lekturze były pozytywne, to odczułam pewien niedosyt. Akcja chwilami dłużyła się niemiłosiernie, a pewne koncepcje wymyślone przez pisarkę nie zostały wyjaśnione dla mnie - jako czytelnika - w sposób satysfakcjonujący. Abigail Gibbs jest jednak wciąż młodą pisarką, która ma przed sobą ogromną drogę i dobre możliwości do rozwijania swoich umiejętności. Przystępując do czytania drugiego tomu z podtytułem "Jesienna Róża" oczekiwałam wiele, może i nawet więcej, niż po pierwszej części. Miałam nadzieję, że będzie bardziej dopracowana i spójniejsza. Jesteście ciekawi moich wrażeń?

Trzeba przyznać, że Abigail Gibbs naprawdę udało się wzbudzić niemałe zainteresowanie. Jest to 19-letnia studentka literatury na Oxfordzie, która swoją książkę zaczęła publikować w Internecie i jej powieść zyskała wiele fanów. Było o niej na tyle głośno, że zainteresowało się nią wydawnictwo i wydało pierwszą część serii o Mrocznych Bohaterkach. To niezwykle budująca historia, prawda? Który z początkujących autorów nie chciałby, aby jego dzieło zostało wydane?

Główną bohaterką tego tomu jest piętnastoletnia Jesienna Róża, której bardzo daleko jest od bycia zwyczajną nastolatką. Jest dziedziczką tytułu książęcego, a także Mędrcem, który władada magią i maja za zadanie ochraniać ludzi. Dziewczyna pełni rolę strażniczki w swojej szkole przed czarną magią, która jest reprezentowana przez niebezpiecznych Extermino. Pewnego dnia w jej mieście pojawia się książę Fallon, wraz z którym Róża podejmie walkę przeciwko złym mocom... Czy im się uda z nimi wygrać? I co ją łączy z pierwszą Mroczną Bohaterką, Violet?

Gdy usłyszałam pierwszy raz o tym cyklu, byłam pewna, że będzie on tylko i wyłącznie o wampirach. Nie mogłam się bardziej mylić. Abigail Gibbs zadbała, aby jej książki miały mocne podstawy i było w nich pełno nowych pomysłów. I bardzo dobrze, że nie postanowiła pisać tylko o wampirach, bo to byłoby po prostu nudne, dzięki czemu w drugiej części jest mowa o Mędrcach - strażnikach z magicznymi mocami chroniących ludzką społeczność. Koncepcja jest jak najbardziej interesująca i "świeża", tylko to wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Mamy dziewięć równoległych wymiarów, dziewięć rodzajów mrocznych istot i dziewięć Bohaterek, które mają ocalić świat. Dobra, to jest jasne i klarowne, no właśnie, poza tym, że takie nie jest... Rozumiem chęć wywołania u czytelnika zaciekawienia, ale sądzę, że wypadałoby cokolwiek wyjaśnić, a w "Mrocznej Bohaterce" na próżno tego szukać. Nie lubię nieustannego zastanawiania się w czasie lektury, skazywanie osoby na domysły. Przypuszczam, że Abigail Gibbs w kolejnych tomach przybliży wątek chociażby tych dziewięciu wymiarów... Tylko ile będzie trzeba na to czekać?

Największym mankamentem tej książki są nieścisłości w fabule, o których wspomniałam wyżej, a także to, że Abigail Gibbs ma skłonności popadania w refleksyjność, która w tego rodzaju powieściach jest zwyczajnie zbędna. To lekka literatura, mająca uprzyjemnić dzień, więc czytelnik nie bardzo ma ochotę na czytanie przydługich opisów, czy o zachwytów nad urodą głównej bohaterki. A takie zachwyty się pojawiają, ponieważ autorka w swojej książce zamieściła także rozdziału z punktu widzenia Fallona, które ograniczają się do poematów nad pięknością Róży i jej niewiedzą o tym. Przecież mówimy tutaj o piętnastoletniej dziewczynie, a nie o świadomej swoich wdzięków dojrzałej kobiecie.

Pomimo tych wad, "Mroczna Bohaterka. Jesienna Róża" podobała mi się i w niezobowiązujący sposób cieszyłam się, że czytam coś tak mało wymagającego. Uważam, że patrząc na wiek pisarki, to Abigail Gibbs świetnie wywiązała się ze swojego zadania. Stworzyła cykl niejako porównywany do "Zmierzchu", ale w moim odczuciu ani trochę do niego niepodobnym. U pani Meyer nie było zaczątków większych pomysłów, natomiast u Gibbs takie są. Koncepcje świadczące o tym, że pisarka chce stworzyć pełnoprawny fantastyczny świat i zapewne w kolejnych tomach kwestia wymiarów będzie dalej poruszana. I już nie mogę się tego doczekać!

"Mroczna Bohaterka. Jesienna Róża" uprzyjemniła mi ten jesienny czas. To idealna seria do sięgnięcia właśnie w obecną, deszczową porę. Potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat i nie wypuścić go aż do ostatnich rozdziałów. Uważam, że jest to dobra kontynuacja, ale nie lepsza od pierwszej części. I nawet choć wyrosłam z tego rodzaju literatury, to miałam niezłą frajdę z czytania czegoś lekkiego i absorbującego. Polecam!

"Chcę wrócić do odrętwienia, myślałam. Chcę pogrzebać przygnębienie gdzieś głęboko w sobie. Lepiej je pogrzebać, niż przeżywać coś takiego."
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jesienna róża
Jesienna róża
Abigail Anne Gibbs
7.1/10
Cykl: Mroczna Bohaterka, tom 2

Dziewięć równoległych wymiarów. Dziewięć rodzajów mrocznych istot. Dziewięć bohaterek, które mają ocalić świat. Druga część bestsellerowej serii "Mroczna bohaterka". Dziedziczka tytułu książęcego ...

Komentarze
Jesienna róża
Jesienna róża
Abigail Anne Gibbs
7.1/10
Cykl: Mroczna Bohaterka, tom 2
Dziewięć równoległych wymiarów. Dziewięć rodzajów mrocznych istot. Dziewięć bohaterek, które mają ocalić świat. Druga część bestsellerowej serii "Mroczna bohaterka". Dziedziczka tytułu książęcego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Witajcie kochani! Książka opowiada o dziewczynie Jesiennej Róży, ale nie takiej zwykłej. Opowiada o dziewczynie, która jest Mędrcem, czyli magiczną rasą, która chroni ludzi. Lecz Róża nie jest zwykły...

@asinthebook @asinthebook

Po ciężkostrawnej "Kolacji z wampirem" nadeszła kontynuacja w postaci "Jesiennej Róży". Biorąc pod uwagę mankamenty i niedociągnięcia pierwszej części można by pomyśleć, że teraz może być tylko lepie...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Pozostałe recenzje @xrosemarie

Kuracja Samobójców. Program tom 2
Kontynuacja niesamowitej "Plagi samobojców"

Do tej pory pamiętam, jak bardzo byłam pod wrażeniem, gdy skończyłam czytać "Program samobójców". To pierwszy tom otwierający serię Program autorstwa Suzanne Young. To, c...

Recenzja książki Kuracja Samobójców. Program tom 2
Dziewczyna z pociągu
Nie mogłam się oderwać!

Codziennie, każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Ty jej nie widzisz, ale ona widzi Ciebie. Codziennie zatrzymuje się w tym samym miejscu, przed szeregiem ...

Recenzja książki Dziewczyna z pociągu

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl