Harry Potter i Książę Półkrwi recenzja

Idąc w stronę mroku i cierpienia

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Elfik_Book ·5 minut
2020-07-04
Skomentuj
3 Polubienia
Niektórych ludzi spotykają złe rzeczy w życiu. I nie ma żadnej zależności między czynami tej osoby, charakterem czy miejscem. Po prostu przypadek, może jakaś potężna siła, a może zwykły efekt motyla sprawiają, że te rzeczy się wydarzą i ten człowiek nie ma na to żadnego wpływu. Co w takim przypadku zrobić? Część osób nie jest w stanie sobie poradzić z taką sytuacją – wpadają w obojętność, wielki smutek albo bezczynność. Jednak są też ludzie, którzy mimo wszystko brną do przodu. Składają swoje zniszczone życie na nowo i gdy ich budowla cały czas upada, oni zaczynają ją budować od nowa.

Harry musi poradzić sobie ze złymi wspomnieniami, które nawiedzają go co nocy w śnie i przypominają, że jego życie nigdy nie będzie już wyglądać tak samo. A dni również nie przynoszą ulgi, gdyż towarzyszy im widmo wojny i cierpienia. Jedynym wytchnieniem od tego wszystkiego jest Hogwart, gdzie jest bezpiecznie i można przynajmniej próbować zapomnieć o rozrastających się szeregach Lorda Voldemorta. Lecz czy w szkole magii na pewno nadal jest bezpiecznie? Czy ciemnym mocom uda się pokonać mury zamku? Co niesie Harry'emu przyszłość?

Krótko przed Bożym Narodzeniem stwierdziłam, że w 2020 roku przeczytam ponownie cały cykl o Harrym Potterze. Czytałam go wielokrotnie, ale nigdy – nawet za pierwszym razem – po kolei. Gdy zaczynałam wprowadzać w życie swoje postanowienie, mocno wątpiłam, czy jest ono w ogóle w jakikolwiek sposób do spełnienia. Byłam przekonana, że nie znajdę czasu na czytanie tych samych książek, że nie uda się mi tak jak kiedyś przepaść w tym świecie magii. Tymczasem mamy lipiec, a ja przed sobą mam tylko jedną część, a dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi".

Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem serii autorka rozwijała swoje umiejętności i w "Księciu Półkrwi" jest to majstersztyk językowy. Idealnie wyważone proporcje między opisami, które pozwalają dokładnie poznać całe uniwersum, a dialogami, dzięki którym czytelnik może poznać lepiej bohaterów, utożsamić się z nimi i ich zrozumieć. Bez wątpienia warsztat pisarki Rowling jest unikatowy i rozpoznawalny. Wydaje mi się, że byłabym go w stanie rozpoznać wszędzie, bo jednak rzadko się zdarza, by prawie każdy szczegół, prawie każda postać była tak dobrze dopracowana.

Fabuła w tej części już należy do tych mroczniejszych czasów, gdzie nie możemy być przekonani, że Harry pokona zło i wszystko będzie dobrze. To są już czasy, gdzie możemy mieć tylko nadzieję na lepszą przyszłość. Zarazem jako czytelnicy możemy zaobserwować, jak mimo zła, cierpienia i wszechogarniającego okrucieństwa bohaterowie nadal próbują normalnie żyć, nadal się śmieją, zakochują, przyjaźnią i dążą wcześniej wyznaczoną sobie drogą. Nastolatek może zbyt wcześnie dojrzeć, zostać postawiony przed zbyt wielkimi wyborami, jednak pozostaje nadal młodą osobą, która pragnie być po prostu szczęśliwa teraz i w przyszłości.

Powieść jest wprost naszpikowana wieloma zagadkami, niedopowiedzeniami i intrygami. Jednak powoli to wszystko zaczyna się wyjaśniać i dążyć zgrabnie do rozwiązania. W poprzednich częściach można mieć wrażenie, że ta mroczna część historii jest labiryntem, w którym po omacku poszukujemy wyjścia, a nie dostajemy żadnych podpowiedzi. Tutaj jeszcze nie można otworzyć złotego klosza i zobaczyć, co pod nim jest, ale na pewno wszystko zmierza ku prostej – tylko z wieloma przeszkodami po drodze. Wśród fanów i antyfanów często spotykam się z opinia, że w całej serii jest wiele niejasności i niespójności. Oczywiście to prawda i nie można temu przeczyć, ale osobiście uważam, że nie istnieją historie bez takich błędów, a tutaj te większe czy mniejsze niedociągnięcia są wynagradzane niesamowitą siecią sensownym i logicznych połączeń. Ich odkrywanie przynajmniej mi wiele lat tamu dało olbrzymią przyjemność. Obecnie zauważam coraz więcej aspektów, które odgrywają ważną lub fascynującą rolę, a za pierwszym razem w ogóle nie zostały one przeze mnie zauważone.

Już wielokrotnie Wam wspominałam, że na temat bohaterów mogę napisać wręcz całą książkę, ponieważ prawie każda postać jest dla mnie warta uwagi i dobrze wykreowana. Myślę, że duże znaczenie ma tutaj fakt, że nie są to miałcy bohaterowie, tylko osoby o pełnowymiarowych charakterach i własnych historiach. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o Dumbledorze, który jest wyjątkowo wyraźną postacią w całej serii. Na przestrzeni lat powoli wyłania się jego obraz i płynie on od kochanego nauczyciela, przechodząc przez autorytet i przyjaciela, a dochodząc do bardzo ludzkiej postaci z wieloma tajemnica. Ich poznanie czytelnikowi na razie nie jest jeszcze dane, ale dostajemy obietnicę, że to już niedługo. Bardzo cenię tę postać właśnie za tą wielowymiarowość i przede wszystkim ludzkość. Myślę, że większość z nas na samym początku oceniło by dyrektora szkoły jako dobrego, a teraz – czy na pewno? W "Księciu Półkrwi" coraz większe znaczenie ma również Draco, a jego własna historia zaczyna być opowiadana z całkowicie innej perspektywy, co przypomina, że każdy z nas się myli i zawsze istnieją dwie strony medalu.

Cieszę się, że zdecydowałam się przeczytać jeszcze raz wszystkie części i to w dodatku w poprawnej kolejności. Sporo osób twierdzi, że jest to cykl już nie na mój wiek, a moja fascynacja tą historią jest co najmniej dziwna. Nie sądzę tak, bo nie będę ukrywać, że czytałam o wiele lepsze książki niż "Harry Potter" i pod względem fabuły, i języka, i... być może bohaterów. Nie jest to też ta perełka, która sprawiła, że rozpoczęłam swoją przygodę z czytaniem. Jest to po prostu seria pozwalająca przypomnieć mi, jak z pasją oddawałam się czytaniu jako dziecko i jak łatwo było mi przenieść się do całkowicie innego świata. To uczucie jest niepowtarzalne i niezastąpione, więc teraz mogę tylko wspominać, przekładając strony tych powieści.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Harry Potter i Książę Półkrwi
17 wydań
Harry Potter i Książę Półkrwi
J.K. Rowling
8.9/10
Cykl: Harry Potter, tom 6

Po nieudanej próbie przechwycenia przepowiedni Lord Voldemort jest gotów uczynić wszystko, by zawładnąć światem czarodziejów. Organizuje tajemny zamach na swego przeciwnika, a narzędziem w jego ręku ...

Komentarze
Harry Potter i Książę Półkrwi
17 wydań
Harry Potter i Książę Półkrwi
J.K. Rowling
8.9/10
Cykl: Harry Potter, tom 6
Po nieudanej próbie przechwycenia przepowiedni Lord Voldemort jest gotów uczynić wszystko, by zawładnąć światem czarodziejów. Organizuje tajemny zamach na swego przeciwnika, a narzędziem w jego ręku ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W "Księciu Półkrwi" nie można już dłużej się zwodzić - wojna w zasadzie już się zaczęła, a ostateczna bitwa wisi w powietrzu. Z więzienia uciekają śmierciożercy, Voldemort zbiera nowych popleczników ...

@ilons @ilons

Ta część przygód Harrego Pottera jest jeszcze bardziej brutalna i smutna niż poprzednie. To, co należy cenić w autorce, to fakt, że potrafi ona wprowadzić elementy grozy nie musząc od razu uśmiercać ...

@_.wyczytany._ @_.wyczytany._

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl