Pretty Little Liars. Doskonałe recenzja

I jest doskonale...

Autor: @AmeliaGrey ·4 minuty
2013-04-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

„Zadziwiające, że czasem nie potrafimy dostrzec tego, co mamy przed nosem.”

Kojarzycie powiedzenie ,,Zawsze może być gorzej"? Sądzę, że tak. Nieraz myślimy, że spotkało nas już wystarczającą dużo zła i więcej nie zniesiemy. Problemy spadają na nas, jak wiosenny deszczyk i nie zostawiają czasu na wytchnienie. W pewnej chwili przychodzi słońce i myślało by się, że teraz będzie już dobrze. Jego promienie rozświetlają nasze życie i sprawiają, że zapominamy o kłopotach. O jednym musisz pamiętać Drogi Czytelniku: wiosenne deszcze nie poddają się tak łatwo. Zupełnie jak problemy.

Tak było z naszymi czterema kłamczuchami. Dziewczyny przeżyły już bardzo wiele, ale ich prześladowca, niejaki A, nie chce dać im spokoju. Po krótkim czasie wytchnienia powraca ze zdwojoną siłą. Miesza się w życie dziewczyn i pozostawia w nim ślad, który pozostanie już na zawsze. Aria musi się zmierzyć z rozpadem rodziny. Spencer stara się wyciszyć swój niecny występek. Emily walczy o swoją tożsamość, a Hanna... Hanna odkrywa coś, co nie skończy się dla niej dobrze. Na dodatek do mediów trafia film z wakacji, kiedy Ali jeszcze żyła. Wspomnienia odżywają na nowo.

Niejednokrotnie zastanawiałam się na tym, co w tej serii jest takiego, że tak wiele ludzi - w tym ja - za nią szaleje. Serial ciągle zdobywa nowych fanów, co kilka miesięcy pojawiają się nowe część powieści i mimo, że wszyscy zapierają się, że potem jest znacznie gorzej, że bohaterki zamiast mądrzeć głupieją, to i tak każdy po książkę sięga. Nasze cztery kłamczuchy podbiły świat. Pozostaje pytanie, jak im się to udało?

Rzeczą, która mogła się przyczynić jest bardzo wciągająca fabuła. To trzecia część, którą przeczytałam i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie mogłam się oderwać od lektury. Opis na okładce nie jest specjalnie oryginalny. Wydawało by się, że to kolejna książka o życiu bogatych dziewczyn. Tu jednak wszytko jest opisane tak, że stajemy się fanami tego bogatego życia. Historia nie jest specjalnie głęboka, nie wyciągniemy z niej wniosków na przyszłość ani przesłania na trudne chwile. "Doskonałe" to książka, przy której odetchniemy po ciężkim dniu, zapomnimy o szarości codzienności i przeniesiemy się w barwne, pełne wzlotów i upadków życie głównych bohaterek. Każdy, kto przeczytał choć jedną z części tej serii, wie, że akcja nie pozwala nam się nudzić. Samo A. troszczy się o to, żebyśmy ciągle zastanawiali się nad możliwymi rozwiązaniami, a nienawiść do prześladowcy sprawia, że musimy czytać dalej, aby przekonać się, co się wydarzy. Język jest bardzo prosty. Nie znajdziemy tu ubarwień językowych ani wielu elokwentnych przenośni. Jednak w książce, jak ta, która ma nam przynieść wytchnienie i miłą rozrywką nie są one w ogóle potrzebne.

W "Doskonałych" nasz kochany A. pokazuje pazurki. Dopieka naszym bohaterkom i niszczy ich i tak już ulotne szczęście. Zacznijmy od Arii. Nie ukrywam, że właśnie tę bohaterkę polubiłam najbardziej. Jest indywidualistką, chodzącą własnymi drogami, a przede wszystkim dziewczyną, która umie zadbać o siebie. Ciekawi mnie, czy poradziłabym sobie w jej sytuacji? Myślę, że jednak nie. Aria podejmowała decyzje, których ja bym na pewno nie podjęła i nie ukrywam, że mnie denerwowały, jednak cóż mogłam zrobić? Naszym ulubieńcom jesteśmy w stanie wybaczyć wszystko. Spencer grzęźnie w bagnie kłamstw. Jedna nierozsądna decyzja ciągnie za sobą kolejne kolejne. Spencer jest postacią, która w serialu została nieco zmieniona. Jej sprawa została ukazana z innej strony. Nie ukrywam, że tą serialową polubiłam bardziej. Emily nadal odkrywa siebie. Myślę, że jej problem jest jednym z poważniejszych w tej serii. Nie polubiłam jej jakoś specjalnie, jednak cenię za to, z czym musiała się zmagać. I jeszcze Hanna i jej "problemy". W pierwszej części mogliśmy zobaczyć w Hannie, jakąś głębie związaną z problemami z ojcem, kleptomanią i bulimią. Tutaj mamy jedną wielką próżnię. Nic tylko "Mona mnie już nie lubi. Co ja teraz zrobię?". Muszę przyznać, że miałam o niej lepsze zdanie.

Książki z serii "Pretty Little Liars" zawsze mają przepiękne okładki. Oddają klasę i przyciągają rękę, aby wyjęła książkę z półki. Na okładce "Doskonałych" widzimy buteleczkę czerwonego lakieru do paznokci. Część się wylała. Nie przypomina Wam to krwi?

"Pretty Little Liars Doskonałe", to bardzo dobra kontynuacja serii. Nie znajdziemy tu górnolotnych treści, ale bardzo miło spędzimy czas. Świat kłamczuch porwie Was i nie będzie chciał wypuścić. Każda część kończy się tak, że nawet gdybyśmy bardzo chcieli, nie będziemy mogli zostawić tej serii w spokoju. Ja już rozpoczynam polowanie na część czwartą. "Doskonałe", tak jak i całą serię polecam Wam serdecznie!

„(...) pójść na konsultacje do terapeutki największego wroga to tak, jakby pójść do chirurga plastycznego jakiejś brzyduli.”
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pretty Little Liars. Doskonałe
Pretty Little Liars. Doskonałe
Sara Shepard
8.2/10
Cykl: Pretty Little Liars, tom 3

MYŚLAŁYŚCIE, ŻE WAM ODPUSZCZĘ? PRZEZ CAŁY CZAS MAM NA WAS OKO. I MOŻE NAWET PATRZĘ NA WAS TERAZ. A. Do mediów trafia film z ostatnich wspólnych wakacji Emily, Hanny, Arii, Spencer i Ali. Wspomnien...

Komentarze
Pretty Little Liars. Doskonałe
Pretty Little Liars. Doskonałe
Sara Shepard
8.2/10
Cykl: Pretty Little Liars, tom 3
MYŚLAŁYŚCIE, ŻE WAM ODPUSZCZĘ? PRZEZ CAŁY CZAS MAM NA WAS OKO. I MOŻE NAWET PATRZĘ NA WAS TERAZ. A. Do mediów trafia film z ostatnich wspólnych wakacji Emily, Hanny, Arii, Spencer i Ali. Wspomnien...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co było wcześniej..? W Kłamczuchach ginie Alison DiLaurentis. "Przywódczyni" grupy pięciu przyjaciółek, najpopularniejsza dziewczyna w Rosevood Day i w całym miasteczku. Kiedy ciało Ali zostaje odnale...

@Drrim @Drrim

O serii Pretty Little Liars pisałam już dwukrotnie i może pamiętacie (ale raczej nie ;>), co o niej sądzę. Jak większość pozycji, które wybieram, ta również przypadła mi do gustu. Ostatnio miałam okaz...

@ciarolka @ciarolka

Pozostałe recenzje @AmeliaGrey

Czarne skrzydła
Czarne skrzydła

iewolnictwo to temat, który boli. Boli przyznanie się do faktu, że jeszcze w XIX wieku, a nie w starożytności, było zjawiskiem powszechnym w Stanach Zjednoczonych. Równie...

Recenzja książki Czarne skrzydła
Wszechświat kontra Alex Woods
Wszechświat konta Alex Woods

Życie Alexa Woodsa zmienia się diametralnie w momencie, gdy przez dach jego łazienki przebija się meteoryt i uderza go w głowę. Dziesięcioletni chłopiec zapada w śpiączk...

Recenzja książki Wszechświat kontra Alex Woods

Nowe recenzje

Kiedyś się odnajdziemy
„Kiedyś się odnajdziemy”
@gulinka:

Powieść rozpoczynamy z Janką, która jest jeszcze dzieckiem, kiedy Wołyń będący jej domem ogarnia coraz większy niepokój...

Recenzja książki Kiedyś się odnajdziemy
Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
© 2007 - 2024 nakanapie.pl