Hotel na rozdrożu recenzja

Debbie Macomber jest jedną z najpopularniejszych amerykańskich autorek powieści dla pań, ma w swoim dorobku ponad pięćdziesiąt książek sprzedanych na całym świecie w nakładzie 42 000 000 egzemplarzy.
Wiele z nich zajmowało najwyższe miejsca na listach bestsellerów "USA Today" i "New York Timesa", m.in. Żona z ogłoszenia, Pewnego dnia. Wielokrotnie nagradzana za swą twórczość Debbie Macomber cieszy się rosnącą nieustannie popularnością u czytelniczek w wielu krajach.
Ja miałam zaszczyt przeczytać ,,Hotel na rozdrożu”, który bardzo mnie wciągnął. Od paru dni czytałam same magiczne książki, które nie zawierały w sobie życiowych problemów. Cieszę się, że mogłam przez chwile zapomnieć o magicznym świecie i przeczytać coś prawdziwego.
Biorąc książkę ,,Dobbie Macomber” myślałam, że spotkam tylko jedną bohaterkę lub bohatera, ale się myliłam. Pierwszy raz mogłam się z takim czymś spotkać, gdzie nie ma głównej postaci tylko jest wiele osób. Występują w tym dziele osoby, które mają jakieś problemy lub ciężką przeszłość. Niesamowite jest także to, że miejscem akcji jest małe miasteczko Cedar Cove.
Najpierw spotyka się dwie postacie Peggy i Boba Beldon, którzy posiada pensjonat o nazwie ,,Thyme and Tide”, w którym ginie mężczyzna. Szczęście rodziny zostaje zakłócone. Poza okazuje się, że otruty mężczyzna jest kolegą Boba, z którym służył w Wietnamie. Niebezpieczeństwo zaczyna grozić także mężczyźnie, który coraz bardziej boi się, że wróci do picia. W jego domu zamieszkuje także Hannah, która jest córką Maxa Russell, otrutego przyjaciela. Na szczęście dzięki pomocy Roya McAfree i jego żony cała prawda wychodzi na jaw. Niestety detektyw ma swoje problemy, ponieważ ktoś zaczyna pisać do niego listy, które są krótkie i ciężko je rozszyfrować.
Trzy lata temu umarła córka Cecyli i Ian. Kobieta pragnie mieć znów dziecko, ale mężczyzna boi się straty. Kobieta próbuje uwieść męża, który nie może z nią wygrać. Czy gierki Cecylii poskutkują i czy jej się uda?
Grace Sherman popełniła w przyszłości błąd przez który straciła ukochanego Cliffa. Teraz dzięki pomocy i wsparciu przyjaciół próbuje go odzyskać. Niestety pojawia się Willi, syn Charlotte, to właśnie on był powodem jej życiowego błędu. Brat Olivi za wszelką cenę próbuje zdobyć kobietę, ale czy mu się to uda?
Wydawało się, że Charotte nie będzie nigdy szczęśliwa, ale odnajduje Bena. Niestety jej diecie dopuszczają się oszustwa wobec niej. Kobieta nie może pogodzić się z tym, że Willi i Olivia wynajęli detektywa, który miał zaleźć informacje o jej nowym mężczyźnie. Za wszelką cenę pragnie by się ślub odbył. Pamięta kiedy to jej własna córka brała ślub z Jackiem Griffin i nie sprzeciwiała się bo wiedziała, że jej dziecko jest szczęśliwe. Mówią, że przeciwieństwa się przy ciągają i jednak w tym mają racje a przykładem jest małżeństwo Griffin.
Jon Bowman przez całe życie był sam na szczęście znajduje Maryellen. Kobieta rodzi małą córeczkę, która łączy tych dwoje. Mężczyzna nie miał przez wiele lat kontaktu z rodziną, ponieważ to właśnie oni spowodowali, że był w więzieniu. Maryellen pisze do rodziców męża, niestety gdy jej mąż znajduje list dochodzi do awantury. Całe szczęście mija w jednej minucie i już nie jest jak dawniej. Pani Bowman nie powiedziała mężowi, że jest z nim w ciąży. Czy dojdzie do zgody?
Na początku gubiłam się w imionach postaci, ale potem już dawałam radę. Wydaje mi się, że trochę za dużo tych postaci jest na jedną książkę, ale to tylko moje zdanie. Najlepiej by było gdyby autorka jakoś inaczej podzieliła opis rodziny i ich życia niż wszystko mieszać, ponieważ można było czasem się zgubić.
Książka ,,Hotel na rozdrożu” to niesamowita opowieść o życiu codziennym. W książce nie występują żadne postacie magiczne i ,,zabarwione opowieści”. Czytając to dzieło można poczuć się normalnie a wyobraźnia nie wariuje tak bardzo, ponieważ wiele wydarzeń opisanych w książce dzieje się dzisiaj na własnych oczach.
Książkę polecam wszystkim osobą, którzy pragną zobaczyć normalny świat lub zrelaksować się.