Layla recenzja

Hoover jakiej jeszcze nie znacie!

Autor: @zkotemczytane ·2 minuty
2021-02-17
Skomentuj
4 Polubienia
Przyznam się szczerze, że zawsze książki Colleen Hoover traktuje jak coś lekkiego, przyjemnego. Choć nie brakuje w nich emocji, zwykle to był dla mnie przerywnik, relaks. Romans nigdy nie był moim ulubionym gatunkiem, ale czasami chcę poczuć te motylki w brzuchu. Tym razem Colleen Hoover mnie tak zaskoczyła! "Layla" to powieść międzygatunkowa - ma zarówno nutę romansu jak i dreszczyk emocji od thrilleru z wątkiem... paranormalnym. Zawsze bałam się takich książek, moja wyobraźnia zdecydowanie zaczyna wtedy szaleć, a ja potem nie mogę spać. Nie spodziewałam się, że Hoover będzie potrafiła tak trzymać czytelnika w napięciu.
Layla to imię tytułowej bohaterki, która poznaje Leedsa w dość nietypowych warunkach, niektórzy mogą nazwać to zauroczeniem od pierwszego wejrzenia, inni zaś zdefiniują ich relacje jako pożądanie i poddawanie się chwilowym uniesieniom. Wspólna spędzona noc jest początkiem historii i choć bałam się wątku erotycznego, Hoover po raz kolejny pokazuje, że intymność w literaturze może być opisana ze smakiem oraz zmysłowością. Autorka rzuca czytelnika w wir wydarzeń niemal od razu, nie daje mu też ani chwili wytchnienia, bo akcja pędzi jak szalona. Layla w wyniku pewnych niefortunnych wydarzeń przeżywa kryzys, a dramaturgii dodaje jeszcze smaczek zazdrosnej byłej Leedsa. Nie oszukujmy się, pisanie o toksycznych relacjach w pewnym sensie stało się znakiem firmowym Colleen Hoover. Chciałabym jednak zaznaczyć, że raczej nie jest to oklepany wątek, o którym wcześniej mogliśmy już czytać. Bohaterowie nie potrafią ze sobą rozmawiać, walczą z demonami przeszłości, próbują znaleźć wspólny język i właśnie dlatego wyruszają do miejsca, gdzie się poznali, aby przeżyć to wszystko na nowo. Nie wiedzą tylko, że czeka ich tam więcej stresu i przygód, o których nie mieli odwagi nawet śnić. Wątek paranormalny, walka o szczęście swoje i bliskiej osoby...
Choć autorka skupia się tylko na potrzebach oraz myślach Leedsa, Layla staje się bohaterką nieco zaniedbaną, oczekiwałabym lepszego wytłumaczenia niektórych reakcji, ataków paniki, skupienia się bardziej na szczególe niż na akcji, bo mało jest przeżyć wewnętrznych samej bohaterki. Podobało mi się jak autorka stara się nam mieszać w głowach oraz to, jak odważyła się liznąć wątek paranormalny. Nie jest to banalny romans, ale jest to zdecydowanie książka, którą przeczytacie na raz, dacie się ponieść emocjom. Zdaje sobie sprawę, że dylematy i postępowanie Leedsa mogą być dla wielu czytelników irytujące, niedojrzałe, w pewnym sensie niekonsekwentne, lecz jak już wcześniej wspomniałam, Hoover skupia się na relacjach toksycznych, które w głównej mierze dotyczą właśnie takich ludzi, którzy swoim egoizmem potrafią niszczyć. Jestem ciekawa, jak psycholog określiłby poprawność takich zachowań i w obliczu traumy, ale też tej relacji międzyludzkiej.
Ta książka może zbierać skrajne opinie, lecz czy nie o to chodzi w literaturze, aby budziła w nas emocje?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-10
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Layla
3 wydania
Layla
Colleen Hoover
7.9/10

Nowa powieść autorki bestsellerów Hopeless i Ugly Love Layla oczarowała Leedsa swoją szczerością i bezpośredniością. Znany muzyk już od pierwszej chwili czuł, że łączy ich wyjątkowa więź. Po pierw...

Komentarze
Layla
3 wydania
Layla
Colleen Hoover
7.9/10
Nowa powieść autorki bestsellerów Hopeless i Ugly Love Layla oczarowała Leedsa swoją szczerością i bezpośredniością. Znany muzyk już od pierwszej chwili czuł, że łączy ich wyjątkowa więź. Po pierw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Layla to wyjątkowa mieszanka romansu, tajemnicy i zjawisk paranormalnych. Napisana przez Colleen Hoover, autorkę bestsellerów New York Timesa, ta nieziemska i wszechogarniająca historia miłosna z odm...

@withmybooks @withmybooks

Czytaliście coś od Colleen Hoover? Podobało Wam się? Jeśli nie, to mam dla Was fajną propozycję. „Layla” to nie tylko opowieść o miłości, ale też wstrząsający thriller, który niepokoi od samego począ...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @zkotemczytane

W świetle nocy
Przepadłam bez pamięci

W świetle nocy Mileny Wójtowicz to doskonała porcja fantastyki, która rozśmiesza aż do łez. Wampiry, czupakabra i inni nienormatywni z olbrzymią dawką humoru. Czas chyba...

Recenzja książki W świetle nocy
Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2
Wieczór cudów

Zaklęte Miasteczko Małgorzaty Starosty to kontynuacja Godziny Czarów, która otrzymała Nagrodę Czytelników w 31. Ogólnopolskiej Nagrodzie Literackiej im. Kornela Makuszyń...

Recenzja książki Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl