Położna z Auschwitz recenzja

Historia Stanisławy Leszczyńskiej

Autor: @magdag1008 ·2 minuty
2021-09-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!


Kolejna trudna książka opisująca życie Stanisławy Leszczyńskiej, zwanej Mamą. To nie powieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy. To powieść, którą czyta się ze łzami w oczach, strona po stronie. To historia o kobiecie, która mimo wszystko była człowiekiem i miała ogromne serce nie tylko dla wszystkich swoich podopiecznych, ale także nie mówiła i nie pozwalała źle mówić o swoim oprawcy. Mama była chyba jedyną osobą, która była dla tych wszystkich biednych, udręczonych kobiet po prostu człowiekiem. Wszystkie traktowała jak własne dzieci. Była matką, przyjaciółką, psychologiem, lekarzem, wszystkim czego potrzebowały kobiety w ciąży, w czasie porodu i w połogu. Jej największą chlubą był fakt, że przez czas kiedy ona była położną na sztubie, nie zmarła żadna kobieta ani dziecko w czasie porodu, ani żadna z kobiet nie miała choćby zakażenia. A warunki były okropne, bez wody, bez czystych prześcieradeł, bez podstawowych środków medycznych, ale kobiety zdrowo rodziły. Mama załatwiała wszystko, odkładała chleb, który potem wymieniała na igły czy materiały, których potrzebowała pracując jako położna.

A co spotykało te biedne dzieciaczki potem? Na początku wszystkie dzieci zabijano. Wrzucano je do beczki z wodą, gdzie się topiły, albo rzucano na stertę trupów, gdzie z głodu i zimna umierały. Potem robiono im zastrzyki z fenolu prosto w serce. Dziecię od razu umierało. Zabijać kazano Mamie. Ona odmówiła wykonania tego rozkazu. Bała się, że za sprzeciw słono zapłaci, ale nie umiała inaczej. Jak mogła zabijać dzieci, którym pomogła przyjść na świat? Po jakimś czasie mordowali tylko dzieci żydowskie, inne zabierano matkom i wyworzono do Niemiec, gdzie były adoptowane przez niemieckie rodziny. I tu zaczynał się dramat biednych matek. Z jednej strony chciały dla swoich dzieci wszystko co najlepsze, a z drugiej chciały je mieć przy sobie, mimo że serce się krajało, bo maleństwa głodne były. Często zdarzało się, że matki nie miały pokarmu, by wykarmić własne dzieci. Najgorsze jednak było kiedy przychodził lekarz i dawał wybór matkom. Zabiją dziecko same, albo razem z dzieckiem idą na śmierć. Ile było kobiet, które zmuszono do zamordowania własnego dziecka! One biły się z myślami, bo przecież jak zabić takie niewinne stworzenie? 🥺🥺🥺

Naprawdę to była dla mnie trudna lektura. Długo ją czytałam, bo nie mogłam zbyt dużo czytać, serce mi się krajało na myśl co przeżyły te biedne kobiety. Nie mniej jednak polecam tą książkę, bo musimy wiedzieć i musimy pamiętać o tym co działo się w tych strasznych czasach.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Położna z Auschwitz
Położna z Auschwitz
Magda Knedler
8.4/10

Przejmująca opowieść o Stanisławie Leszczyńskiej. W piekle obozu koncentracyjnego ocaliła tysiące dzieci. Do KL Auschwitz trafia kolejny transport więźniarek. Wśród nich jest położna z Łodzi, któr...

Komentarze
Położna z Auschwitz
Położna z Auschwitz
Magda Knedler
8.4/10
Przejmująca opowieść o Stanisławie Leszczyńskiej. W piekle obozu koncentracyjnego ocaliła tysiące dzieci. Do KL Auschwitz trafia kolejny transport więźniarek. Wśród nich jest położna z Łodzi, któr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na fali popularności literatury obozowej powstają bardzo różne pozycje. Jedne przekłamują historię i wypaczają fakty historyczne, co przekłada się na kształt całej opowieści. A drugie są autentycznym...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

"Położna z Auschwitz" to historia Stanisławy Leszczyńskiej, która nie pozwoliła na śmierć żadnego dziecka i matki, podczas porodu. O Stanisławie Leszczyńskiej słyszał chyba każdy. Jest jedną z postac...

@Moonshine @Moonshine

Pozostałe recenzje @magdag1008

Podaruj mi uśmiech
Diana chciała jedynie, żeby Damian podarował jej uśmiech. A to co dostała....

Przemoc domowa to pojęcie dla mnie nieznane. Nigdy nie doświadczyłam jej jako dziecko czy też teraz, kiedy jestem już mężatką z długim stażem. Nigdy też nie poznałam ofi...

Recenzja książki Podaruj mi uśmiech
Pajęczyca
Pajęczyca

Znacie twórczość Mariusza Leszczyńskiego? To nie jest moja pierwsza książka jaką przeczytałam jego autorstwa, ale niestety jest wg mnie najsłabsza. W poprzednich też duż...

Recenzja książki Pajęczyca

Nowe recenzje

Ostatni taniec
Ostatni taniec
@Malwi:

Kiedy sięgam po książkę Przemysława Piotrowskiego, zawsze spodziewam się emocjonalnej petardy – takiej, która wciąga, t...

Recenzja książki Ostatni taniec
Szeptucha. Jestem twoim domem
magiczna
@violetowykwiat:

Są takie książki i tacy bohaterowie, którzy potrafią rzucić na czytelnika potężny czar. Czar tak silny, że przeciwstawi...

Recenzja książki Szeptucha. Jestem twoim domem
A.B.C.
Nie da się oszukać Herkulesa Poirota.
@jatymyoni:

Agatha Christie napisała „A.B.C.” w 1936 roku, a więc prawie dziewięćdziesiąt lat temu, jednak powieść nadal należy do ...

Recenzja książki A.B.C.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl