Dzieje grzechu recenzja

Historia pewnego upadku

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2020-07-05
Skomentuj
4 Polubienia
"Dzieje grzechu" swego czasu postawiły Stefana Żeromskiego pod pręgierzem opinii i skrajnych ocen. Jedni zachwycali się odwagą pisarza i złamaniem tabu dotyczącego kobiecej cielesności, seksualności i pragnień inni zaś zarzucali mu epatowanie tanią pornografią i kpinę z wartości które Polacy zawsze stawiali na piedestale: religijności, prymatu patriarchatu czy podporządkowania swego życia celom wyższym od uciech ciała i zmysłów.

Można spekulować na ile osobiste doświadczenia autora który przez większość życia żył "na dwa domy" (z żoną która nigdy nie zgodziła się na rozwód i oficjalną kochanką) były przyczynkiem do powstania tego dzieła, niemniej wstrząsnęło ono ówczesną opinią publiczną ściśniętą gorsetem moralności i konwenansów.

Z pozoru może się wydawać że historia miłości głównej bohaterki Ewy Pobratyńskiej do Łukasza Niepołomskiego, mężczyzny zafascynowanego jej młodością i urodą, to obraz samczej chuci która doprowadza dziewczynę czystą i niewinną na skraj upadku moralnego. Poddanie się pragnieniu otwiera bramy piekieł prowadząc powoli bohaterkę na samo dno czyniąc z niej nie tylko kobietę upadłą ale i morderczynię.
Jednak to błędna perspektywa ponieważ "Dzieje grzechu" to wnikliwie studium kobiety która z pełną świadomością i rozmysłem sama podejmuje decyzje dotyczące swojego życia. A to co nią kieruje to jej pragnienia, fantazje i potrzeby ciała.
Ewa miota się między tym czego pragnie a tym czego oczekuje od niej otoczenie lecz ta wewnętrzna walka nie trwa długo. Wygrywa namiętność, władza którą czuje w kontaktach z mężczyznami, chęć łatwego życia i luksusu.
Postacią tragiczną w tej opowieści wcale nie jest główna bohaterka ale hrabia Szczerbic który szczerze zakochany i oddany jej bez reszty staje się kolejnym pionkiem w jej grze.
Pełna śmiałych scen erotycznych i dosadnego języka wydana w 1908 roku książka natychmiast zyskała miano skandalicznej co sprawiło że doczekała się kilku wydań jeszcze przed śmiercią autora.

Mimo fascynującej historii książkę czyta się niezwykle trudno. Myślałam że przez pierwsze 50 stron w ogóle nie przebrnę. Znaczną część dzieła stanowią rozważania filozoficzne i teologiczne które wciśnięte w usta głównych bohaterów po prostu nużą.
Autor nie odmówił też sobie kilkudziesięciostronicowego wykładu na temat reformy rolnej (to z kolei pod koniec II tomu) jednak należy wziąć poprawkę że bohaterzy "Dziejów grzechu" żyją w określonej sytuacji społecznej i ekonomicznej a te tematy zawsze były obecne w książkach Stefana Żeromskiego.

Trudna to była lektura i jakże inna od wszystkiego co przeczytałam ostatnio. Potraktowałam "Dzieje grzechu" jako wyzwanie czytelnicze. I nie żałuję że ją przeczytałam.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieje grzechu
9 wydań
Dzieje grzechu
Stefan Żeromski
7.4/10

Dzieje grzechu w wydaniu książkowym ukazały się w 1908 r. i od razu wywołały sprzeczne oceny. Wśród publiczności literackiej powieść stała się niezwykle popularna. Krytyka zaskoczona tematyką utworu d...

Komentarze
Dzieje grzechu
9 wydań
Dzieje grzechu
Stefan Żeromski
7.4/10
Dzieje grzechu w wydaniu książkowym ukazały się w 1908 r. i od razu wywołały sprzeczne oceny. Wśród publiczności literackiej powieść stała się niezwykle popularna. Krytyka zaskoczona tematyką utworu d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jezynka

Niewidzialni mordercy
Niewidzialni mordercy

Jeszcze do niedawna żyliśmy w błogim przeświadczeniu, że jako ludzie panujemy nad chorobami. Informacje z dalekich zakątków globu o wybuchu epidemii gorączki krwotocznej...

Recenzja książki Niewidzialni mordercy
BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl