Zmierzch Powieść ilustrowana recenzja

Historia Belli i Edwarda raz jeszcze

Autor: @MalaPisareczka ·2 minuty
2013-08-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ogromna sława bestsellerowej sagi "Zmierzch" doprowadziła nie tylko do filmowej ekranizacji, ale również do stworzenia komiksu na jego podstawie. Jako że zakupiłam całą sagę i przeczytałam, a także obejrzałam wszystkie filmy, chciałam również zapoznać się z komiksową wersją.

Siedemnastoletnia Isabella Swan przeprowadza się do ponurego miasteczka w deszczowym stanie Washington i poznaje tajemniczego, przystojnego Edwarda Cullena. Chłopak ma nadludzkie zdolności - nie można mu się oprzeć, ale i nie można go rozgryźć. Dziewczyna usiłuje poznać jego mroczne sekrety, nie zdaje sobie jednak sprawy, że naraża tym siebie i swoich najbliższych na niebezpieczeństwo. Okazuje się, bowiem, że zakochała się w wampirze...

"Zmierzch. Powieść ilustrowana" - bogato zilustrowana przez Kim Young i drobiazgowo sprawdzona przez Stephenie Meyer - to świeże, nieodparcie pociągające spojrzenie nadające powieści zupełnie nowy wymiar.

Muszę przyznać, że pierwszą książkę sagi "Zmierzch" najlepiej mi się czytało. Moim skromnym zdaniem była to najlepsza część całej sagi. Komiksowa wersja nie odstępuje jej ani na krok w podium - w wydaniu obrazkowym wszystko wygląda dziesięć razy piękniej.

Historia nie odbiega bardzo od oryginału, aczkolwiek niektóre sytuacje zostają pokazane trochę inaczej - w inny sposób. W komiksie niektóre fragmenty są bardziej uwidocznione, inne mniej - i to działa jedynie na korzyść. Pamiętacie np. pierwsze spotkanie Edwarda i Belli na lekcji biologii? Tutaj jest to pokazane po prostu genialnie - każdy ruch Edwarda, każde napięcie mięśni.

Jednakże nie zamierzam w tej recenzji skupiać się na historii, którą pewnie wszyscy dobrze znają - nawet jeżeli na oczy nie widzieli ani książki, ani filmu. W komiksie najbardziej powinnam skupić się na ilustracjach, które są - jednym słowem - bajeczne. Bardzo spodobały mi się postaci wychodzące spod pióra pani Young Kim. Taką sobie właśnie wyobrażałam Bellę!

Jest to komiks w większości czarno-biały (trochę jak manga). Jednakże bardzo często można też nacieszyć oczy kolorowymi, nasyconymi wręcz obrazkami. Książka liczy sobie 224 strony, które pochłania się w ciągu kilkunastu minut. Część pierwsza kończy się mniej więcej w połowie oryginału.

Autorka bestsellerowej sagi, Stephenie Meyer, również jest zadowolona z efektów pracy nad powieścią ilustrowaną, gdyż pisze:

"Cieszyła mnie praca nad nową interpretacją Zmierzchu. Kim Young dokonała niewiarygodnego dzieła, przekładając słowa, które napisałam, na piękne, nastrojowe ilustracje. Wygląd postaci i tło zdarzeń są bardzo bliskie temu, co wyobrażałam sobie podczas pisania powieści".

Ze strony technicznej powieść ilustrowana prezentuje się po prostu pięknie. Twarda okładka, gruby papier, dobrze prezentujące się wszystkie obrazki. Nie rozumiem tylko, dlaczego niektóre kwestie - te powiedziane w chwilach grozy, że tak powiem - nie zostały przetłumaczone, lecz pozostawiono je w język angielskim np. "Don't move", "Did you call 911?!" Podobnie jest z informacjami wyszukanymi przez Bellę w internecie, czy napisami na karteczkach. Książka prezentowałaby się o wiele okazalej, gdyby wszystko zostałoby przetłumaczone na nasz język ojczysty.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zmierzch Powieść ilustrowana
19 wydań
Zmierzch Powieść ilustrowana
Stephenie Meyer
7.1/10
Cykl: Zmierzch. Powieść Ilustrowana, tom 1

Komiksowa wersja światowego bestselleru o nastolatce i wampirze. Powieść, którą pokochały nastolatki na całym świecie.

Komentarze
Zmierzch Powieść ilustrowana
19 wydań
Zmierzch Powieść ilustrowana
Stephenie Meyer
7.1/10
Cykl: Zmierzch. Powieść Ilustrowana, tom 1
Komiksowa wersja światowego bestselleru o nastolatce i wampirze. Powieść, którą pokochały nastolatki na całym świecie.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powiem jedno — męczarnia i śmiech. Przeczytałam książkę z polecenia swojej siostry. Przyznam się, nigdy nie czytałam książek o wampirach, to była moja pierwsza. Może w czasach podstawówki by mi się p...

@pianka909 @pianka909

Czołem, cześć, nie ma co zjeść! Dzisiaj o historii, którą zna każdy z nas. Ale z racji iż filmy widziałam miliony razy, a do książki było to moje pierwsze podejście, to i tak postanowiłam sama się n...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

Pozostałe recenzje @MalaPisareczka

Pionowe formy wyciszenia
Pionowe formy wyciszenia - Krzysztof Bodzoń

Po przejściu przez pewien próg bólu oraz lęku, obydwa znikają bez śladu. To, co wtedy odczuwamy, jest poza nimi. Poza bólem i lękiem jest tylko spokój. Jakże często potr...

Recenzja książki Pionowe formy wyciszenia
Żółta czapka
Książka dla wybranych - nie wszyscy ją zrozumieją.

Bardzo często zawodzimy się na okładce książki i krótkim opisie z tyłu. Uważamy ją za nieciekawą i tylko przymus sprawia, że ją czytamy. Wtedy okazuje się niezwykłą, fa...

Recenzja książki Żółta czapka

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl