"Headlines" jest ósmą powieścią Grahama Mastertona w kategorii obyczajowej. Wydaje się, że Brytyjczyk bardzo dobrze czuł się w klimatach książki. Otóż głównymi jej bohaterami jest wpływowa rodzina, która największy majątek zbiła na wydawaniu jednej z największych gazet w Chicago. Ten świat jest dla Mastertona nie obcy, ponieważ sam robił karierę w gazecie.
Akcja rozgrywa się w Chicago w 1949 roku. Bardzo zamożny i potężny magnat prasowy - Howart Croft Tate, wraz z żoną i dwiema córkami wiedzie szczęśliwe i bogate życie, z dala od biedoty żyjącej w slumsach. Wydaje się, że jego jedynym obowiązkiem jest informowanie milionów czytelników o bieżących wydarzeniach. Nie liczy się nic innego. W jego przypadku prasa to władza. Przeczuwając najgorsze, Tate podarowuje swojej starszej córce całe swoje imperium na jej 21 urodziny. Choć jest młoda i niedoświadczona, ma wszelkie predyspozycje, aby zostać dobrym wydawcą. Niczym do tego dojdzie, Morgana zostanie wplątana w niebezpieczną grę o wpływy, bogactwo, miłość a nawet o... przeżycie.
W książce spotkamy wielu bohaterów, jednak kilku z nich wyraźnie wychodzi na pierwszy plan. Oprócz Morgany spotkamy jej niezbyt dobrze prowadzącą się siostrę Phoebe. Towarzyszyć nam będzie także as reporterów polskiego pochodzenia Harry Sharpe, czy mafiozo Enzo Vespucci. Losy elit przeplatają się z tymi ze slumsów. Akcja toczy się na tyle szybko, że możemy pomyśleć, że mamy do czynienia z sensacją. Kwintesencją okaże się wątek rodem z horroru - psychopatyczny morderca, który odbiera życie swoim ofiarom w sposób, który przebija najbardziej drastyczniejsze książki Mastertona.
Jest bezapelacyjnie jedna z najlepiej skonstruowanych powieści autora, dopracowana pod każdym kątem. Ciężko tu przyczepić się do czegokolwiek.
Zdrada, władza, miłość, świat przywilejów - to wszystko jest tu pod zasięgiem ręki, w tej książce. Polecam każdemu. Oprócz horrorów Masterton pisze także wspaniałe sagi obyczajowe.