Grząska ziemia recenzja

Książka "Grząska ziemia" to moje pierwsze spotkanie z Ann Cleeves. Nie miałam do czynienia wcześniej z jej twórczością. Książkę miałam szansę przeczytać dzięki współpracy z Klubem Recenzenckim nakanapie.pl.
Teraz już wiem, że Ann Cleeves dołączy do grupy autorów, których będę brała w ciemno. Nadrobić muszę poprzednie 6 części, co zrobię z ogromną przyjemnością.
"Grząska ziemia" toczy się w Szetlandach, 200 km na północ od Wielkiej Brytanii. Jimmy Perez uczestniczy w pogrzebie swojego starego przyjaciela. Podczas tej uroczystości dochodzi do osunięcia się ziemii, podczas której błoto i ziemia uderzają w dom, niszcząc go. Perez udaje się na oględziny domu, gdy znajduje kobietę, a raczej jej ciało. Czarnowłosa kobieta, ubrana była w czerwoną sukienkę, co było podejrzane, biorąc pod uwagę wszechobecną zimę. Jak się później okazało, kobieta nie żyła już przed osunięciem ziemii. Perez nie może przestać myśleć o sprawie, chce odnaleźć prawdę.
Byłam bardzo ciekawa tej książki, słysząc i czytając wiele dobrego na jej temat. Spodobał mi się surowy klimat książki, nawiązujący do Szetlandów. Książka utrzymana jest według mnie w chłodnym tonie. Nie wiem jak poprzednie części, ale dla mnie ta jest na bardzo wysokim poziomie. Mam jednak problem z zagranicznymi książkami, ponieważ bardzo długo zajmuje mi czas zapamiętanie imion bohaterów i ich związków między sobą. Potem jednak jest już tylko lepiej, gdy wiem kto jest kim. Akcja trzyma w napięciu, cały czas byłam ciekawa skąd wzieła się tajemnicza kobieta, co robiła w tych terenach, a co najważniejsze, co jej się stało. Zostałam zainteresowana rozgrywką, pomimo problemu z zapamiętaniem imion.
Podobało mi się szczególnie to, że nie spodziewałam się ani trochę zakończenia. Nie mogę zdradzić co czeka Was na końcu, jednak zakończenie zaskakuje. Co ważne, pozycja ta daje również bardzo do myślenia. Zaskakujące jest to, jak niewiele możemy wiedzieć o naszych najbliższych oraz wątek uzależnienia i alkoholizmu. Książka jest rzeczywiście warta uwagi i poświęcenia czasu.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenckiego nakanapie.pl