Granice zła recenzja

Nareszcie ! Trochę musieliśmy na ten tom poczekać, ale każdy kto już czytał i kocha cykl tatuaże wie jak ważna jest ta ostatnia część. #"granice zła" to nie tylko historia Lia i Reida , to idealne domknięcie całej serii i zakończenie historii która poznaliśmy w pierwszym tomie czyli Trenta i Harper i przyznam szczerze powrót do tej dwójki był cudowny.

Kiedy Lia psuje się samochód z pomocą przychodzi jej motocyklista , który ma warsztat samochodowy. Zajmuje się on nie tylko "Cherry" ale i jej właścicielką, której kariera się rozwija, przyjaciele wokoło znaleźli miłość a jej ojciec chce startować w wyborach na gubernatora. Wydaje się że wszystko idzie idealnie jednak jej rodzina wymaga od niej by zmieniła się i ukryła pod sztywnymi manierami i konserwatywnymi strojami a Lia to motyl, barwny kolorowy. To na pewno nie może skończyć się dobrze tym bardziej gdy głowa rodziny nie uznaje kompromisu, kontroluje wszystko i wszystkich a do tego nawet jego własna żona czuję przed nim głównie strach.

Reid to facet którego fani serii już znają a właściwie sporo o nim przeczytali. Zaginiony brat , który nosi swój własny krzyż i wyrzuty sumienia, które prześladują go od lat. Mężczyzna który skrywa też pewne sekrety ale próbuje swoim przykładem ratować teraz innych.

Czy ta dwójka , która przeszła tak dużo może zacząć wspólne życie, czy niebezpieczeństwo , wypadki które ich otaczają zmusza ich do rozstania czy spowodują że będą silniejsi ? Świat w którym żyli różni się , każde z nich ma swoje miejsce gdzie indziej. Czy będą potrafili znaleźć kompromis by pogodzić tak wiele spraw?

Scarlett Cole pisze książki pełne magnetyzmu, historie pełne energii, erotyzmu ale również wplata w nie sensację i dreszczyk przez który czyta się je z zapartym tchem. Każda część porusza też trudne tematy , które łamią nasze serca ale niosą też pocieszenie i nadzieję. Kocham tą serię , tych bohaterów i te emocje które we mnie wzbudza. Wiem że jeszcze nie raz do niej wrócę bo choć chwilę spędzić znów z tymi postaciami❤️❤️❤️❤️❤️