Granica lodu recenzja

Granica lodu

Autor: @LucyW ·1 minuta
2011-08-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sam McFarlane to wybitny geolog i łowca meteorytów. Pewnego dnia niespodziewanie poznaje Palmera Lloyda – miliardera, który proponuje mu pracę przy powiększeniu zbiorów swojego muzeum. Okazuje się, że były partner McFarlane’a – Masangkay, podczas swojej ostatniej wyprawy natrafił na tajemniczy meteoryt, a sam zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Wkrótce geolog wyrusza w podróż ku najbardziej wysuniętemu na południe krańcowi Ameryki Południowej, by znaleźć, a następnie przetransportować kosmiczną skałę do Nowego Jorku. Towarzyszy mu ekspedycja składająca się z najbardziej wykwalifikowanych ekspertów i inżynierów. Na jej czele staje ekscentryczny Eli Glinn, perfekcjonista posiadający plan awaryjny w każdej, nawet najbardziej nieprawdopodobnej sytuacji. Jednak, czy analizy komputerowe i wnikliwe kalkulacje okażą się wystarczające w obliczu sił natury i meteorytu ważącego ponad 25 tysięcy ton?

Opis treści na okładce sugeruje, że podczas eskapady bohaterowie spotkają się z wieloma problemami. Na horyzoncie pojawią się chilijskie władze, kapitan niszczyciela, któremu nie podoba się, że Amerykanie zamierzają wywieźć coś z wyspy, a także szalejące sztormy. Największym będzie oczywiście sam meteoryt – ogromny kawał skały ważący pięć razy więcej niż wieża Eiffla, który z niewiadomego powodu zabija dotykających go ludzi.

Fabuła wciąga pod warunkiem, że nie odstręczają nas dłużyzny. Znajdziemy tu mnóstwo zwrotów akcji, a to przede wszystkim dzięki panu Glinnowi. Główni bohaterowie bardzo różnią się od siebie, każdy ma swoje cele i nadzieje związane z wyprawą. Jedynie postać McFarlane’a jest według mnie trochę „płaska”. Wydawałoby się, że ma grać pierwsze skrzypce w powieści, lecz brak mu wyrazistości i mimo, że to z nim stykamy się najczęściej, jakoś go nie widać.

W Granicy lodu natkniemy się na wiele szczegółowych opisów i teorii naukowych, nie brakuje tutaj również specjalistycznego żargonu. Książka dłuży się niemiłosiernie, zwłaszcza na początku, co zdecydowanie zniechęca do dalszego czytania. W pewnym momencie fabuła staje się przewidywalna i nawet zakończenie specjalnie nie zaskakuje. Ja niestety się zawiodłam, jednak fanom twórczości duetu Preston&Child, a także osobom, które lubią być wielokrotnie zaskakiwane polecam jej lekturę.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Granica lodu
Granica lodu
Lincoln Child, Douglas Preston
8/10

Na bezludnej wyspie u południowych wybrzeży Chile dochodzi do niewiarygodnego odkrycia. Znaleziony zostaje gigantyczny meteoryt, największy, na jaki kiedykolwiek natrafiono, spoczywający w ziemi od mi...

Komentarze
Granica lodu
Granica lodu
Lincoln Child, Douglas Preston
8/10
Na bezludnej wyspie u południowych wybrzeży Chile dochodzi do niewiarygodnego odkrycia. Znaleziony zostaje gigantyczny meteoryt, największy, na jaki kiedykolwiek natrafiono, spoczywający w ziemi od mi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @LucyW

Czarny Pryzmat
Czarny Pryzmat

Brent Weeks zasłynął dzięki trylogii Nocny Anioł, której to pierwszą część Droga cienia miałam w swoich rękach, jednak po niespełna pięćdziesięciu stronach odłożyłam ją z...

Recenzja książki Czarny Pryzmat
Prawdziwy świat
"Prawdziwy świat"

Jako fanka twórczości Murakamiego, nie mogę sobie odmówić sięgnięcia po dzieła innych japońskich autorów. Gdy na jakiejś promocji wpadła mi w oko książka Natsuo Kirino Pr...

Recenzja książki Prawdziwy świat

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl