Polluks recenzja

On i ona , dwa światy. Raz się przyciągają, a raz odpychają. Kiedyś ich życie było piekłem, teraz odnaleźli siebie.
Martyna od trzech lat kocha się w Polluksie. Jednak wydaje jej się, że jej miłość nie ma szans. Sama nie miała łatwego życia, przeszła swoje, ale jednak szuka prawdziwej miłości. On zdaje się, dziewczyny nie zauważać, ale to tylko pozory. Boi się związku. Po tym co przeszedł nie wie, czy będzie umiał stworzyć relację z kobietą. Jego przeszłość ciągle go dopada, stare demony dają o sobie znać. Żeby jakoś się z nimi rozprawić bierze udział w nielegalnych walkach. Musi rozładować agresję i chęć zemsty. Dodatkowo skrywa w sobie mnóstwo sekretów. Martyna tego nie wie, ale Polluks od dawna o niej marzy, jednak nie ma śmiałości do niej się zbliżyć. Nie chce jej skrzywdzić i nie wierzy, że taka dziewczyna jak ona zaakceptuje jego takim jakim jest. Z nieciekawą przeszłością, z demonami, z tym co od lat nie daje mu spokoju. Zaspokaja swoje pragnienia z innymi, przypadkowo napotkanymi kobietami. Nigdy tak na prawdę nie kochał nikogo. I nie wie czy do tego jest zdolny, dlatego boi się zaryzykować. On wykorzystuje kobiety dla własnego zaspokojenia, ona pomaga kobietom skrzywdzonym przez mężczyzn, dlatego założyła fundację. Sama była kiedyś taką kobietą, krzywdzoną, żyjącą w strachu. Wie jak trudno wyrwać się z toksycznego związku, dlatego właśnie założyła fundację i spełnia się w pomaganiu innym. Wydaje się, że Martyna i Polluks pochodzą z dwóch różnych światów i że związek w ich przypadku nie ma racji bytu. Czy tych dwoje ma szansę na miłość?
Książkę czyta się łatwo i szybko. Opiera się głównie na relacjach między Martyną i Polluksem. Przepełniona jest ogromnymi emocjami. Pomimo to, w książce, nie ma jakiś większych zawirowań. Minusem jest to, że można przewidzieć zakończenie. Przyjemna lektura do poduszki, na wakacyjny wyjazd, na nudę. Jeśli lubicie książki łatwe i przyjemne, oparte głównie na relacjach miłosnych głównych bohaterów, to myślę, ze książka może Wam się spodobać:)