Autorem poradnika dla rodziców “Gorączka” jest Marcin Korczyk znany w mediach społecznościowych jako Pan Tabletka.
Autor od 2017 działa i prężnie dzieli się swoją wiedzą oraz doświadczeniem na wielu platformach społecznościowych: Facebooku, Instagramie, blogu oraz YouTube.
Prywatnie jest magistrem farmacji, farmaceutą praktykiem, absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego. W opisie książki, która jest przedmiotem tej recenzji, podano, że Pan tabletka wyznaje i przekazuje dalej bardzo ważną maksymę:
“Żyj tak, żeby tabletki nie były potrzebne, a jeśli to niemożliwe, to wybierz najlepsze i stosuj je prawidłowo.
Osobiście media społecznościowe Pana Tabletki obserwuję od kilku lat, czyli od momentu, gdy na świecie pojawiła się moja pierworodna córka i nagle okazało się, że jako świeżo upieczony (i oczywiście bardzo szczęśliwy) rodzic mam wiele wątpliwości i pytań, jeśli chodzi o kwestie zdrowotne dotyczące malucha. Mogłabym rozwodzić się i zachwalać bez końca blogowe wpisy, czy odpowiedzi na nurtujące rodziców pytania na grupie facebookowej, czy nawet niedawno utworzony kanał o odporności na Instagramie, ale jedną z najważniejszych cech Pana Tabletki jest po prostu to, że ON JEST. Jest dla nas rodziców, którzy czują się zagubieni, przytłoczeni natłokiem informacji i metod wpływania na zdrowie swoich maluchów, w których można utonąć w bezmiarze internetowych zasobów.
W ramach usystematyzowania wiedzy, którą autor przekazuje rodzicom i jak uczynienia jej jeszcze bardziej dostępną w każdej formie Pan Tabletka zdecydował wydać kilka publikacji w formie książkowej. Dzisiejsza recenzja dotyczyć będzie jednej z nich - “Gorączki”.
Przewodnik dla rodziców “Gorączka” to zbiór informacji dotyczący stricte tego, czym gorączka jest, jak się na nią przygotować, co należy zrobić, kiedy ów objaw wystąpi, jak wybierać i podawać leki. Oprócz tych podstawowych zagadnień autor postanowił przybliżyć rodzicom temat wyboru najodpowiedniejszego termometru, poruszył istotne kwestie dotyczące dreszczy i drgawek oraz, co niezwykle ważne, wspomniał o często występującym wśród rodziców zjawisku określanym jako “fever phobia”, czyli mówiąc najprościej fobii gorączkowej.
Każdy rodzic prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z gorączką u swoich pociech. Choć autor od początku publikacji wspomina bardzo trafnie, że gorączka nie jest chorobą samą w sobie, a objawem infekcji, tak wzbudza ona w opiekunach niemały stres. Dlatego też jednym z głównych celów powstania tej publikacji jest, mówiąc kolokwialnie “oswojenie wroga”, a słownikiem Pana Tabletki: powiększanie wiedzy, tak by w sytuacjach gorączkowych, zachować zimna krew. Prywatnie jestem właśnie takim rodzicem, który jeszcze trzy lata temu na podwyższoną temperaturę dziecka reagował przyspieszonym biciem serca i drżeniem rąk. Czym było to spowodowane? Zapewne brakiem doświadczenia i wiedzą o gorączce, która na tamte czasy była bardzo uboga, odnosząca się do tego, co pamiętałam z działań moich rodziców, kiedy sama jako dziecko miałam gorączkę, albo wyszukałam na szybko metod radzenia sobie w gorączkowych sytuacjach w sieci, gdzie rzetelność niektórych materiałów i informacji pozostawia wiele do życzenia. Nie muszę więc wspominać, że to było za mało i przede wszystkim niezbyt merytorycznie. Wokół gorączki urosło wiele mitów, które czasem z namiętnością przekazywane są jako “dobre rady” starszego pokolenia, czy osób, które nie do końca rozumieją mechanizm działania tego objawu.
Co ciekawe, Pan Tabletka w książce postanowił o kilku najważniejszych mitach wspomnieć i stanowczo je obalić, tłumacząc i popierając naukowymi uzasadnieniami, tak by nikt nie miał wątpliwości, w co wierzyć.
Bardzo przydatnym i podejrzewam jeszcze mało rozpowszechnionym działaniem wśród rodziców, jest wyznaczenie “trendu gorączkowego zdrowego dziecka”. Przyznam, że nie miałam pojęcia, o tym, jak takie postępowanie może ułatwić “sprawę”, gdy pojawi się gorączka. W skrócie polega ono na tym, aby przez kilka dni mierzyć dziecku temperaturę przez całą dobę oraz podczas różnych aktywności, a wyniki zapisywać. Takie notatki pozwolą zrozumieć, jaka jest prawidłowa temperatura konkretnego dziecka, czyli mówiąc po prostu “normalna”, a kiedy zaczyna się z nią dziać coś niedobrego. Ponadto, pozwoli na poćwiczenie i oswojenie się z używanym w domu termometrem.
Ogromnym plusem całej publikacji jest łatwy, bardzo łatwo przyswajalny język tekstu. Pan Tabletka opowiada o zagadnieniu bardzo lekko, wręcz intuicyjnie, używając zwrotów, które są używane na co dzień w “rodzicielskich rozmowach”. Co więcej, książce nie brakuje w pewnym momentach zabawnych wtrąceń, które wprowadzają rozluźnienie i podświadomie przekazują czytelnikowi, że temat gorączki jest czymś naturalnym, do czego mimo oczywiście traktowania, tego objawu poważnie, można podejść nieco luźniej i z większym zrozumieniem.
Ułatwieniem zapamiętania informacji są tabelki i grafiki, które autor zamieścił przy zagadnieniach jako podsumowania, które można łatwo i szybko usystematyzować np. dotyczące omówienia różnych rodzajów termometrów oraz ich wad i zalet. Takie wizualnie atrakcyjne treści szybko zapadają w pamięci i oczywiście prościej w razie potrzeby odnaleźć je w książce. Dodatkowo każdy rozdział kończy się zbiorem najważniejszych informacji “w pigułce”, czyli krótkim streszczeniem.
Autor przewodnika oprócz tego, że w wyczerpujący sposób omawia każde zagadnienie związane z gorączką dzieci, to dodatkowo w całej książce zamieszczone są kody QR, które są uzupełnieniem treści o dodatkowe materiały. Takim sposobem na przykład przy rozdziale o termometrach rodzic może za pomocą kodu szybko przenieść się na blog Pana Tabletki i poczytać o najpopularniejszych modelach elektronicznych termometrów, zapoznać się z ZUM, które często u maluchów występuje razem z wysoką, trudną gorączką, czy skorzystać z kalkulatora do obliczania dawek leków przeciwgorączkowych.
Jest to genialny pomysł, który jest nieoceniony w życiu rodzica, który czy to w kwestii dokształcenia samego siebie, chciałby treści z przewodnika jeszcze poszerzyć, czy potrzebuje na szybko, bo wymaga tego sytuacja skorzystać na przykład ze wspomnianego przed chwilą kalkulatora, czy obszerniejszego wyjaśnienia naprzemiennego podawania leków. W takie sytuacji wystarczy tylko zeskanować kod, a potrzebne informacje wyświetlą się od razu na telefonie.
“Gorączka” przewodnik dla rodziców to pozycja, którą każdy rodzic powinien mieć w domu. Treści zawarte w książce przydadzą się każdemu rodzicowi, niezależnie od tego, ile jego dzieci mają lat, ani od tego ile już gorączek pociech ma za sobą. Ponadto, uważam, że każdy świeżo upieczony rodzic, czy taki, który dopiero oczekuje na przyjście na świat swojego dziecka, powinien tę pozycję obowiązkowo przeczytać i odłożyć w miejscu, które w razie potrzeby pozwoli mu na łatwe i szybkie sięgnięcie.
Warto na koniec jeszcze wspomnieć o kilku sprawach “technicznych”. Książka wydana jest w twardej oprawie, która, jak powszechnie wiadomo, jest najtrwalszą, jeśli chodzi o oprawy książek. W oczy rzuca się ciekawa, rysunkowa grafika na okładce. Co do grafik, to Pan Tabletka postarał się, aby i wewnątrz nie zabrakło przyciągających wzrok elementów, które w formie rysunkowych postaci Lulu, Bastiana, kotka Fubo i Gorączki towarzyszą przez całą lekturę. Ponadto na pochwałę zasługuje spójność, jeśli o kolorystykę, idealna czcionka, która nie męczy wzroku i dużo “światła” w tekście, które powodują, że całość jest przejrzysta, atrakcyjna i bardzo łatwo znaleźć w treści coś, co akurat w danym momencie chcielibyśmy przeczytać.
Nie pozostaje mi nic innego, jak ten przewodnik gorąco polecić.