Noc zimnego księżyca recenzja

Gon

Autor: @guzemilia2 ·1 minuta
2024-03-10
Skomentuj
5 Polubień
Cześć kochani! Dziś chciałam złożyć życzenia wszystkim kobietkom! Moje drogie panie, oby każdy dzień był dla was wyjątkowy! ❤️

Dziś przychodzę do was z recenzją książki, która niestety mnie rozczarowała tym, co prezentowała sobą.

Współpraca recenzencka @wydawnictwoyoung

Nasza główna bohaterka Margaret jest córką bardzo słynnej i wiecznie nieobecnej matki alchemiczki. Kobiety nigdy nie ma, wiecznie niezadowolona, wiecznie coś jej przeszkadza względem córki. Co za tym idzie, Margaret musi bardzo się starać i żeby sprowadzić ją do domu musi wygrać turniej.

Wątek mitycznego gonu półksiężyca to coś, o czym bardzo chciałam się dowiedzieć, a ten temat był bardzo słabo rozwinięty.
Na początku wspomniałam o tym, że książka bardzo mnie rozczarowała a właśnie dlatego, że było dużo wątków, które nie zostały przedstawione i źle poprowadzone, albo nawet nieporuszane bardziej niż tylko tak „liźnięte”.

Niby fabularnie coś tam się dzieje, a jednocześnie stoimy w miejscu i się nudzimy. I właśnie tak było całą książkę, wynudziłam się jak mops.

Nie mogę jednak odmówić tego, że ma niesamowity klimat. Styl pisania autorki jest urokliwy i zachęcający. Czujemy się, jakbyśmy żyli w tej książce. Język jest fajny, taki poetyczny i estetyczny. A opisy świata, bardzo mnie interesowały.

Jednak samy klimat nie uratuje tego, że mało się tam działo.
Co do samych postaci poznajemy też Weston’a. Kurcze, miałam wrażenie, że on jest po prostu głupi. Taki nieogarnięty życiowo. Niby uczy się na alchemika, ale jednocześnie jest taki pusty, bez życia. Slow burn tej książki też mnie nie przekonał, ich relacja była bez mocniejszych podstaw. Podchodzili do siebie jak pies do jeża. Przez co nie czułam z nimi żadnej więzi, nie potrafiłam im kibicować czy nawet mieć jakieś ciepłe wrażenia do nich.

Bardzo ciężko mi ocenić tę książkę. Styl pisania fajny, ale tu nic się nie działo. To jest dla mnie taka 2/5 ⭐️ pozycja. Niby była fantastyka, ale tak nie do końca. Niby była miłość, ale taka bez sensu. Niby było bohaterowie walczący o swoje, ale jednak bez charakteru i pazura.

Książka jest strasznie rozwleczona, ale to tak na maxa.

#noczimnegoksiężyca #bookstagrampolska #fantasybooks #book

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Noc zimnego księżyca
2 wydania
Noc zimnego księżyca
Allison Saft
4.7/10

Magiczny sekret. Mityczne polowanie. I miłość, dla której poświęcisz wszystko. Margaret Welty ma wyjątkowe szczęście dostrzec ostatnie żyjące legendarne stworzenie. Wie, że niedługo odbędzie się Gon ...

Komentarze
Noc zimnego księżyca
2 wydania
Noc zimnego księżyca
Allison Saft
4.7/10
Magiczny sekret. Mityczne polowanie. I miłość, dla której poświęcisz wszystko. Margaret Welty ma wyjątkowe szczęście dostrzec ostatnie żyjące legendarne stworzenie. Wie, że niedługo odbędzie się Gon ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Piękna okładka, ciekawy opis, zachęcająca estetyka, interesujący motyw alchemii… Brzmi świetnie A wyszło średnio Jestem tak bardzo rozczarowana… Książka promowana jest opisem: Magiczny sekre...

@magicznatynkabook @magicznatynkabook

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Pieśń królowej lodu
Pieśń

Jak ci mija tydzień? Dobra Passa w tym tygodniu trwa w najlepsze i przeczytałam jak na razie dużo dobrych książek, więc dziś dzielę się z wami kolejnym tytułem 5/5⭐️! ...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
Cienie z Donlonu
Cienie Avy

Co dziś czytasz? Reklama- wydawnictwo sqn Morderstwo ucznia a później zagadkowe zaginięcie nauczycielki, która nie opuściła szkoły i na końcu sama akademia, ma sekrety...

Recenzja książki Cienie z Donlonu

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl