Śmierć, która cię ocali recenzja

„Śmierć, która Cię ocali” to thriller, który już od samego początku stawia przed nami trudne pytanie i zmusza do zastanowienia. Bowiem cała fabuła opiera się na problemach moralnych, a przede wszystkim ciągle zastanawiamy się nad tym co byśmy zrobili na miejscu Anny. Wybralibyśmy życie pacjenta, czy własnego dziecka? Nie ma tutaj ani dobrej, ani złej odpowiedzi. Każdy z nas ma inne wartości i jest w stanie znieść inny bagaż emocjonalny. Jednak granie na uczuciach czytelnika już od pierwszych stron było strzałem w 10! Zabieg ten spowodował, że książkę czytałam z ogromnym zaangażowaniem i dawką emocji, której kompletnie się nie spodziewałam.

Fabuła przedstawiona jest z trzech perspektyw i składają się na nią tak naprawdę historie trzech różnych kobiet, które łączą się ze sobą w spójną całość. Pierwszą z kobiet jest Anna i to jej sprawa zajmuje najwięcej naszych myśli. Zaraz obok pojawia się Margot, która jest magnesem na kłopoty. Natomiast trzecia z nich to policjantka, która prowadzi śledztwo w sprawie zamordowanej kobiety. Każda z tych pań jest inna i ma inne problemy, jednak to co je łączy to przede wszystkim upór w działaniu i determinacja, aby nie cofnąć przed niczym, nawet jeśli nie do końca jest to zgodne z prawem. W wielu momentach zastanawiałam się co sama zrobiłabym na ich miejscu i co tak naprawdę kotłuje się w ich głowach. Zastosowanie narracji pierwszoosobowej pomagało nam lepiej zrozumieć ich emocje oraz myśli, jednak nie dawało to czystego obrazu sytuacji. Pozostawały niewiadome i pytania, na które odrazu nie potrafiłam znaleźć odpowiedzi.

Strona za stroną akcja nabierała tempa i powodowała we mnie coraz to większe zaciekawienie. Autorka pozbawiła nas zbędnych dialogów, monologów, czy przydługich opisów, które kompletnie niczego by nie wnosiły do fabuły. Wszystko jest ze sobą świetnie wyważone i super ze sobą współgra, a wątki medyczne zostały bardzo dobrze dopracowane. Widać tutaj, że autorka dobrze przygotowała się do ich napisania co bardzo doceniam.

Do samego końca nie byłam w stanie przewidzieć jak zakończy się ta historia i pomimo, że miałam kilka scenariuszy to żaden z nich nie spełnił się w 100%. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona finałem, jak i całą książką.

„Śmierć, która Cię ocali” to genialna propozycja dla fanów thrillerów psychologicznych. Jestem pewna, że fabuła Was zaskoczy i przede wszystkim kupi. Zdecydowanie polecam!