Mr Addicted recenzja

Trudno napisać recenzję do kolejnego tomu, kiedy w pierwszym mieliśmy TAKIE zakończenie 🙉 Osobiście nie nawidze spoilerów, a już najbardziej jak ktoś o nich nie ostrzega i zdradza całą tajemnicę fabuły. Dlatego nie powiem Wam za wiele 😝 A już na pewno nie zdradzę odpowiedzi na najważniejsze pytanie 😈

Wydarzenia tej części rozgrywają się cztery lata po wypadku. Wszyscy zadają sobie pytanie "gdzie jest Sophia Cole?". Bryson porusza niebo i ziemię w jej poszukiwaniu, jednak bez skutku. Sam po tych wydarzeniach prawie dotyka dna i daje wygrać swoim demonom. "Przez moment myślałem, że byłem królem świata, że to nic wielkiego. Przez swój egoizm straciłem ukochaną i dziecko." "To nie ona mnie potrzebowała. To ja potrzebowałem jej."
"Moje demony wrzeszczały, że to moja wina i po raz kolejny miały rację"...
Dlatego mężczyzna rozpoczyna terapię, nie poddaje się w walce o siebie, ale robi to przede wszystkim dlatego, bo ciągle wierzy, że nadejdzie dzień kiedy odnajdzie swoją Ukochaną i dziecko, a to dla nich pragnie stać się lepszą wersją samego siebie. Czy mu się to uda? Czy pokona własne słabości i przezwycięży demony? I najważniejsze... Czy odnajdzie Sophie i dziecko?

Joanna Balicka nic, a nic nie zwalnia z emocjami w tym tomie. W pierwszej części historii Sophii i Brysona dawkowała nam emocje, budowała napięcie by pod koniec zrzucić na nas bombę. Natomiast tutaj wyczynia "magiczne abrakadabra". Od samego początku przygotowała armatę i tak naprawdę co stronę mamy wybuchający ładunek bombowy. Kiedy pył po jednej bombie opadnie, ona odpala kolejną. I choć wydaje się, że zakończenie było "dość" spokojne, czuję, że w trzecim tomie znów nie będziemy mogli złapać oddechu jak w poprzednich. Świetni bohaterzy, świetna wciągająca akcja od której trudno się oderwać ❤ Nie zastanawiajcie się dłużej i sięgnijcie po tę serię, nie będziecie żałować, gwarantuję ❤ Ja już niecierpliwie czekam na trzeci tom, który ma pojawić się już w sierpniu 😍❤ Asiu ogromnie gratuluję, nie zwalniasz i dostarczasz kolejny raz ekstremalnych wrażeń ❤