Partials recenzja

Partialsi, czyli tzw. Częściowcy stworzeni zostali przez ludzi (Amerykanów) by wzięli udział w wojnie izolacyjnej przeciwko Chinom, którą wygrali. Podobni są oni ludziom, lecz w kilku aspektach się od nich różnią. Są silniejsi, szybsi, bardziej waleczni i agresywniejsi. Mieli pomóc ludziom i pomogli, a później starli ich z powierzchni ziemi. Zbuntowali się przeciwko nim i zabili 99,99% ludzkości. Wypuścili wirusa RM, który wybił większość z nich. Częściowcy stali się pogromcą ludzi, którzy dali im życie. Niewiele ich pozostało.

„Nie potrzebowali dużo czasu, by zetrzeć nas z powierzchni ziemi zwłaszcza, gdy uwolnili RM.”

Świat w przyszłości staje w obliczu zagrożenia, którym stali się Partialsi, a właściwie ich wirus. Ludzie umierają, jest ich coraz mniej, co oznacza że i natura, otaczający ludzi świat się zmienia. Budynki popadają w ruinę, gospodarka nie istnieje, transport podobnie, nic nie jest takie, jak kiedyś. Oprócz władzy, która zawsze jest taka sama: pożądliwa, zachłanna i egoistyczna. Świat nie jest już taki sam. Ludzie żyją w ciągłym strachu przez Częściowcami i Głosem (ruchem oporu), a także chorobą i wyginięciem. Noworodki umierają zaraz po urodzeniu, a najmłodszy człowiek na ziemi ma 14 lat. Wiadomo, co oznacza brak dzieci. Aby zwiększyć szanse na powstanie nowego pokolenia odpornego na wirus RM władza przyjęła tzw. Ustawę Nadziei, która nakazywała osiemnastoletnim dziewczynom zachodzenie w ciążę. Od jedenastu lat ani jedno dziecko nie przeżyło. Umierało kilka godzin lub kilka dni po narodzinach. A mimo to dziewczyny nadal musiały rodzić, bez względu na wszystko.

„Dzięki tej ustawie i niestrudzonym wysiłkom medycznym, z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej spełnienia tego marzenia.”

Kira, główna bohaterka jest 16 letnią lekarką na oddziale położniczym. Zajmuje się badaniami nad dziećmi. W świecie pełnym cierpienia Kira odnajduje miłość. Z Marcusem, niezwykle wesołym i pogodnym chłopakiem zna się od dzieciństwa, które spędziła bez rodziców. Została wychowana przez przybraną matkę wraz z innymi sierotami. Pamięta tylko ojca, jej matki brak w jej wspomnieniach. Kira w szpitalu znajduje się w grupie, która bada noworodki. Niestety radość narodzin kończy się smutkiem. Za każdym razem. I gdy jej najbliższa przyjaciółka zachodzi w ciąże, Kira za wszelką cenę chce uratować jej dziecko. Wpada na szatański pomysł zdobycia Częściowca i przeprowadzenia na nim badań, gdyż Partialsi, jako jedyni są odporni na wirus RM.

„Nie musisz być skazana na swój los, ograniczona nim. To ty możesz dokonać wyboru i nie pozwól, by ktokolwiek ci to prawo odebrał.”

Czy Kira będzie w stanie odnaleźć lekarstwo na RM? Czy uda jej się ocalić kilka żyć? Czy będzie na tyle sprytna by odkryć prawdę o RM zagłębioną w Częściowcu i w historii ich powstania? A co się stanie, gdy największy wróg stanie się godny zaufania? A gdy godny zaufania stanie się największym wrogiem? Czy Kira będzie potrafiła poradzić sobie z ogromną presją ciążącą na jej osobie? Czy odnajdzie się w świecie pełnym kłamstw, tajemnic, sekretów i wrogów czyhających na jej najmniejszy błąd? Czy Kira uratuje ludzkość? A może przyniesie jej całkowite wymarcie? W świecie bez przyszłości wszystko jest możliwe.

„(…) roi się od niebezpieczeństw, a ona z jakichś powodów tkwi w samym ich środku, ponieważ grupy, o których istnieniu wcześniej nie wiedziała, wykorzystują ją w zamiarach dla niej nie do ogarnięcia?”

Partialsi to jedna z najlepszych książek ostatnich miesięcy, a może i lat. Nieprzewidywalna fabuła i dobrze skonstruowane wątki nadają tej książce niezwykły charakter. Oszałamiająca i fascynująca. Tak można ją określić, choć mogą nie oddawać w pełni mojego zachwytu. Ciężko znaleźć słowa opisujące, jak ta książka jest dobra. Brak słów może być jedynym idealnym określeniem Częściowców. Dan Wells sprawił, że zatopiłam się w niej od pierwszej strony i nie byłam w stanie przestać jej czytać. Ten niezwykły świat przyszłości przyniósł mi gęsią skórkę, gniew, wzruszenie, śmiech i nadzieję. Prawdziwa spirala emocji. Ponad 400 stron wciągającej historii, wyrazistych bohaterów i dynamicznej akcji. Partialsi to książka, której nie zapomina się zaraz po odłożeniu. To książka, która pozostanie na długo w pamięci.

„Mój dowcip jest jak twoje nogi [...]. Byłoby egoizmem ukrywać go przed innymi.”

Partialsi to książka, choć ukazująca świat przyszłości skazany na zagładę, posiada w sobie cząstkę humoru. Cieszy, że nie jest to kolejna romantyczna historia na tle kończącego się świata. Dan Wells bardziej niż na miłości bohaterów (choć ten wątek również jest ważny) skupił się na wątku dystopijnym. I muszę przyznać, że było to dla mnie zaskoczeniem. Tym pozytywnym. Wciągająca, wzruszająca i godna polecenia. Tylko czekać na jej kontynuację, która ukazała się w Stanach 22 lutego, a zwie się Fragments.


Ocena: 10/10. - dałabym więcej, gdybym mogła. :)