Wszystko, co lśni recenzja

Francja, Wersal i magia

Autor: @wybrednabooktok ·2 minuty
2024-01-23
Skomentuj
1 Polubienie
Czy bogactwo francuskiego Wersalu jest tylko wytworem magii?

Paryż, 1789 rok. Camille, aby uchronić siebie i młodszą siostrę Sophie od głodu i biedy, jest zmuszona sięgnąć po magię, której nauczyła się od matki. Za pomocą swojego smutku przemienia zardzewiałe gwożdzie w monety i ledwo wiąże koniec z końcem. Na domiar złego jej starszy brat Alain uzależnił się od taniego wina i hazardu, wpędzając się w coraz większe długi.

Sytuacja domowa zmierza ku najgorszemu, ale wtedy na horyzoncie pojawia się Lazare. Młodzieniec pełen radości, zachwytu nad życiem i latający balonem w paryskich chmurach odciąga jej myśli od biedy, brutalnego brata i magii, do której używania się zmusza.

Bardzo dużą zaletą tej książki jest jej klimat. Akcja dzieje się we Francji, za czasów Marii Antoniny i autorka świetnie oddała nastroje jakie panowały wtedy na ulicach. Rosnące niepokoje wzrostami cen, zniesmaczenie wystawnym życiem szlachty i nieprzestrzeganie praw trzeciej klasy było ciągle poruszane, ale w bardzo przystępny sposób. Camille przez większość książki prowadzi podwójne życie - w Paryżu liczy każdego luidora, a w Wersalu przechadza się po bogato urządzonym pałacu w drogiej sukni i gra w karty śmiejąc się do rozpuku, podczas gdy na ulicach są ogromne kolejki po chleb za niebotyczne ceny. Bardzo podobał mi się przedstawiony kontrast tych dwóch światów i stanowił udane tło do całej historii.

Slow burn romance między Camille i Lazare'm jest bardzo slow. Momentami miałam ochotę krzyczeć ze zniecierpliwienia i ponaglić ich do pójścia o krok dalej ze swoją relacją. Była co prawda urocza i delikatna, ale ile można czekać na coś więcej? :D

Choć książka mi się podobała, to miałam wrażenie, że jest zbędnie przedłużana. Pierwsza połowa to ciągle opisy chodzenia do Wersalu, grania w karty i powtarzania Camille, że jak zbierze odpowiednią sumę wygranych monet, to porzuci magię, która ją wyniszczała i która pozwalała jej na zmianę swojego wyglądu. Wiele rozdziałów z rzędu było tak naprawdę bardzo podobnych do siebie i odnosiłam wrażenie, że nie ma ona żadnego konkretnego celu. Przewracałam kolejne strony i zastanawiam się, do czego tak właściwie ona zmierza. Na spokojnie można by skrócić tę książkę o 200 stron i nie zmieniłoby to zbyt wiele w fabule. Czytałoby się ją zdecydowanie płynniej.

W generalnej ocenie uważam, że książka jest dobra z uwagi na jej klimat, barwnych bohaterów i rodzaje magii, ale nie jest zjawiskowa i nie przyciąga uwagi niczym szczególnym. Z pewnością spodoba się czytelnikom, którzy nie lubią mocno rozbudowanych światów i rozdziałów pełnych adrenaliny i plot twistów. Jest przyjemna do czytania, spokojna i charyzmatyczna, a relacja Camille i Lazare zauroczy zwolenników slow burnów :)

[współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystko, co lśni
Wszystko, co lśni
Gita Trelease
7/10
Cykl: Enchantee, tom 1

Miłość. Magia. Rewolucja. Paryż pod koniec osiemnastego wieku. Dwór Marii Antoniny bawi się na dekadenckich balach, a na ulicach biedniejszych dzielnic zaczynają narastać buntownicze nastroje. Dwie ...

Komentarze
Wszystko, co lśni
Wszystko, co lśni
Gita Trelease
7/10
Cykl: Enchantee, tom 1
Miłość. Magia. Rewolucja. Paryż pod koniec osiemnastego wieku. Dwór Marii Antoniny bawi się na dekadenckich balach, a na ulicach biedniejszych dzielnic zaczynają narastać buntownicze nastroje. Dwie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapraszam Was do świata miłości, gier i magii, gdzie nic nie jest tym czym się wydaje... Do XVIII wieku, do Francji gdzie panuje Ludwik XVI i Maria Antonina, która nawet ma swój epizod w książce. Jak...

@feyra.rhys @feyra.rhys

Q: Według was ile stron w książce to idealna długość? Dla mnie książki do 350 stron to takie ideały, szybko się je czyta i najczęściej nie są przynudzające i rozwleczone. Współpraca recenzenc...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @wybrednabooktok

Jarun
Słowiańskie wierzenia w nowej odsłonie

Lubicie słowiańskie klimaty? Mi bardzo podobają się takie klimaty w "Wiedźminie", ale nie czytałam nigdy nic innego w takiej tematyce, dlatego skusiłam się na nową prem...

Recenzja książki Jarun
Niech żyje zło
Takiej złoczyńczyni potrzebowałyśmy!

Macie już dość oklepanych książek fantasy/romantasy? "Niech żyje zło" to jedna z najoryginalniejszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam, przysięgam 🔥 🖤 ZŁOCZYŃC...

Recenzja książki Niech żyje zło

Nowe recenzje

Memories she regrets
Lekka i przyjemna
@Kantorek90:

„Memories she regrets” to druga odsłona dylogii „Memories” autorstwa Sandry Biel, dlatego bardzo ucieszyłam się na powr...

Recenzja książki Memories she regrets
Trzcinowisko
Zbrodnia nad Pilicą
@landrynkowa:

"Niewiele potrzeba, by wydarzyła się katastrofa. Wystarczy jedno wydarzenie, które pociąga za sobą lawinę". Co się st...

Recenzja książki Trzcinowisko
Świetny Mikołaj
Ach ten Miki ;-)
@kd.mybooknow:

Hejka, Książkowe Iskierki! 🔥Dzisiaj dzień przed wigilijną kolacją chcę się z Wami podzielić recenzją mojego patronatu ...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
© 2007 - 2024 nakanapie.pl