"Ale nie chodzi o świat. Chodzi tylko o nas dwoje."
„Fragile heart” to drugi tom serii „Scarlet Luck” – pierwszy tom to „Lonely heart”. Autorką książek jest Mona Kasten, a seria została wydana przez Wydawnictwo Jaguar [współpraca reklamowa z @wydawnictwojaguar].
W pierwszym tomie poznaliśmy Rosie Hart, która wkładała całe serce w prowadzenie swojej internetowej audycji radiowej. Traf chciał, że miała ona okazję przeprowadzić wywiad z członkami Scarlet Luck – znanego i lubianego zespołu, którego Rosie również od dawna jest fanką. Później, jak dobrze wiemy, wszystko trafił szlag. Autorka, kończąc pierwszy tom w sposób dość niejednoznaczny, sprawiła, że nie mogłam się doczekać kolejnego tomu. W głowie kłębiły mi się pytania „Dlaczego? Jak to? Jak do tego doszło?”. Nie mogłam się pogodzić z niewiedzą. A więc teraz jest i on – tom drugi!
„Fragile heart” przenosi nas do dnia, w którym Adam, zwany również Bestią, kończy swój odwyk i stara się wrócić do normalnego funkcjonowania. Minęły dokładnie trzy miesiące od momentu, w którym Bestia zerwał wszelki kontakt z Rosie, pozostawiając ją ze złamanym sercem, brakiem informacji i jedną, wielką niewiadomą. List pożegnalny?! A niech Cię szlag, Adamie! Złamałeś serce nie tylko Rosie, ale i mnie.
Aktualnie ścieżki Rosie i Bestii znowu się krzyżują.
Podoba mi się to, że autorka tworzy historię, która naprawdę angażuje. Mamy ciekawą fabułę, porządne dialogi, zwroty akcji, urocze momenty, zapadające w pamięć i wyróżniające się postaci, a do tego coś, co uwielbiam – problemy. Na co zwraca uwagę autorka? Mona Kasten zdecydowanie podkreśla rolę terapii, potrzeby i konieczności zwracania się do specjalistów (do tego tematu jeszcze przejdę za moment). Poza tym autorka pokazuje, jak ogromne znaczenie ma szczera rozmowa, przyznawanie się do własnych błędów i słabości. Do tego w serii „Scarlet Luck” mamy przedstawiony wpływ mediów społecznościowych na ludzi, ograniczenia i niebezpieczeństwa związane ze sławą, ogrom hejtu w Internecie i to, jak niewiele trzeba, aby ludzie przestawili się z miłości względem kogoś na… nienawiść i pogardę.
Autorka porusza w swojej książce kwestie związane z atakami paniki, wycofaniem, a także skupia się na delikatnym wpleceniu przesłanek, które, moim zdaniem, są niezwykle potrzebne – chodzi mi tu głównie o uświadamianie, że to zupełnie normalne, że potrzebujemy wsparcia; to zupełnie normalne, że potrzebujemy terapii; to zupełnie normalne, że możemy czuć się gorzej z samym sobą. Bardzo doceniam to, że autorka pokazuje również, jak ważne jest poszanowanie ludzkich granic, ale i ustanawianie własnych.
Plusem książki jest to, że z jednej strony fabuła angażuje z racji aktualnych tematów, z drugiej strony – rozczula, gdy czyta się o przebiegu relacji między Rosie a Adamem, a z trzeciej strony – przeszywa smutkiem, gdy solidnie zastanowimy się nad tym, ile problemów, ile traum i ich konsekwencji może w sobie gromadzić każdy człowiek. Nie jest to książka napisana byle jak, byle było. „Fragile heart” ma wkraść się do naszego serca, przejąć nasze myśli. Dodatkowo mam wrażenie, że styl autorki i jej podejście do wielu spraw pokazuje, że jest ona ciepłą i wartościową osobą, z którą chciałoby się pójść na kawę i serniczek.
[Jedyne, co mi przeszkadzało, o dziwo w sumie, bo nie mam z tym problemu, to sceny erotyczne. Nie przekonały mnie. Nawet nie z jakiegoś konkretnego powodu, ale musiałam to tutaj zaznaczyć.]
Nie sposób nie dodać kilku słów o tym, jak prezentuje się książka! Jest ona przepięknie wydana, okładka jest minimalistyczna, estetyczna i urocza, barwione brzegi pasują idealnie, a całość naprawdę cieszy oko. I tak samo, jak w przypadku pierwszego tomu, teraz również mamy możliwość posłuchania utworów przy czytaniu, bądź po lekturze, ponieważ autorka zamieściła w książce playlistę.
Także, jak dla mnie, to mimo tego, iż książka porusza naprawdę poważne tematy, to autorka była w stanie zrobić to w taki sposób, aby omówienie tych zachowań nie było szkodliwe, czy też niekomfortowe dla czytelnika w żaden sposób.
Jeśli macie ochotę na książki z pozoru lekkie, a jednak poruszające wiele aktualnych problemów i chwytające za serce, to sięgnijcie po serię „Scarlet Luck”.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar.