Fiolet recenzja

Fiolet i purpura, czyli litania do pani Kozak.

Autor: @Nyx ·2 minuty
2011-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Poszłam do Empiku z zupełnie innym zamiarem. Ale kto się oprze nowej książce Magdaleny Kozak, będąc jeszcze pod wrażeniem trylogii "Nocarz"? (którą na marginesie niedługo zacznę czytać po raz trzeci - mam teraz na to niesamowitą ochotę). Wróciłam więc do domu z książką i od razu zaczęłam czytać. Nie mogłam skończyć od razu - tyle roboty jeszcze nie miałam i czekam z wytęsknieniem na chwilę oddechu w wakacje.
Ale do rzeczy - w tej pozycji przyciągało mnie wszystko: okładka (grafika, tak jak w trylogii, bezbłędna), tytuł (intrygujący, a poza tym - fiolet to mój ulubiony kolor), opis obiecujący dobrą zabawę oraz nazwisko. Pani Kozak przecież ma doskonały warsztat literacki i rozległą wiedzę na tematy, które porusza w swojej książce. "Fiolet" to opowieść o Armageddonie, który nadciąga z nieba. Na Ziemię spadają "Róże", z ziemi wyrastają "Fiołki:" - rośliny, które zioną zabójczym cyjanowodorem. Jedynym ratunkiem jest przejęcie kontroli nad paniką ogarniającą cywili, wysłanie grup ratowników do pomocy potrzebującym i... spadochroniarzy, którzy walcząc na granicy ryzyka będą, często w samobójczym locie, unicestwiać rośliny.

Prolog liczył aż 81 stron, Magdalena gruntownie wprowadziła nas w problem. Tak szybko go połknęłam, że gdy zaczęłam czytać o spadochroniarzach, wszystko zaczęło mi się mieszać. Dopiero później zreflektowałam się - a, właśnie! To tutaj zaczyna się właściwa akcja!
Nie wiem, co było w tych bohaterach - ale wszystkich, jak leci, polubiłam od samego początku. Tym bardziej bolało, jak z kilkoma z nich musiałam się pożegnać, bo chyba to nie tajemnica, że w obliczu takiego ryzyka, ze skakaniem i naciąganiem momentu otwarcia spadochronu do ostatnich sekund, albo w momencie wędrowania po zakazanej strefie skażonej HCN, ktoś w końcu musi zginąć...

Za co kocham Magdalenę Kozak?
Za jej realistyczne opisy broni, wykonywanych akcji, skakania ze spadochronem - to, że sama strzela i skacze na pewno jej pomogło. Ale ogromny plus za to, że potrafiła to wszystko przelać na papier.
Za to, że pisze o "męskich rzeczach" o wiele lepiej niż oni sami.
Za to, że dostosowuje język do warstw społecznych i charakterów poszczególnych osób, nie boi się po męsku rzucić mięsem, kiedy trzeba.
Za wspaniałe pomysły i zwroty akcji.
Za świetnie dobrane teksty kultury, zacytowane na początku każdego rozdziału (a znalazłam tam i System Of A Down i Perfect i cytaty sławnych ludzi i studium traktujące o skokach ze spadochronem, czy toksycznych substancjach, oraz fragment jednego z moich ulubionych wierszy Baczyńskiego).
Za wplatanie tekstów piosenek w opowieść.
Za bezbłędne dialogi.
I w końcu, co było nowe w jej powieści, za narrację drugoosobową (oczywiście tylko w kilku momentach) - mogłam się poczuć tak, jakbym ja skakała ze spadochronem. Pomagały mi plastyczne opisy uczuć, jakie w tym momencie powinnam przeżywać. Od razu zapragnęłam skoczyć.
Polecam. Oczywiście, jeśli ktoś lubi literaturę "dla facetów". Chociaż moim zdaniem to takie pojęcie już dawno powinno znaleźć się na liście stereotypów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-10-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fiolet
3 wydania
Fiolet
Konrad Ludwicki, Magdalena Kozak
6.3/10

Koedycja z wydawnictwem Runa. Fiolet czym jest? Wiesz? Nie wiesz nic! Odwiedź Zakazaną Strefę. Zobacz piekło, które spadło z nieba. Zwyciężaj lub giń. Warszawa przemieniona w koszmar. Siły specjalne w...

Komentarze
Fiolet
3 wydania
Fiolet
Konrad Ludwicki, Magdalena Kozak
6.3/10
Koedycja z wydawnictwem Runa. Fiolet czym jest? Wiesz? Nie wiesz nic! Odwiedź Zakazaną Strefę. Zobacz piekło, które spadło z nieba. Zwyciężaj lub giń. Warszawa przemieniona w koszmar. Siły specjalne w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Fiolet... Czym jest? Wiesz? Nie wiesz nic!" Co może zakończyć świat? Trzęsienia ziemi? Tsunami? Meteoryty? A może zabójcze kwiatki z kosmosu? Bohaterowie w "Fiolecie" muszą rozpocząć walkę z Fiołka...

@JaneBox @JaneBox

Zdawałoby się, że o przybyszach z innych planet napisano już tak wiele książek, że wręcz niemożliwością jest wymyślenie nowej przyczyny czy przebiegu ich wizyty na naszej pięknej Ziemi. I właśnie te...

LU
@lubiekisiel

Pozostałe recenzje @Nyx

Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Dla każdego coś miłego

Na wstępie muszę się przyznać: Gaimana znałam tylko dzięki Koralinie. I to wersji kinowej, nie książkowej. To właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po ten zbiór opowiadań ...

Recenzja książki Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Zanim nadejdzie ciemność
Ciemność bez emocji?

Co byście zrobili, gdyby ktoś nagle zrzucił na Was bombę z informacją, że niedługo kompletnie stracicie wzrok? Ja nigdy długo się nad tym nie zastanawiałam. Głównie dlate...

Recenzja książki Zanim nadejdzie ciemność

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl