Far far away recenzja

Far Far away

Autor: @objazd.kulturalny ·2 minuty
2024-01-15
Skomentuj
1 Polubienie
Young adult to dla mnie nowy i niezbadany odłam w dziedzinach literatury, dedykowany młodzieży, wkraczającej w dorosłość. Ten moment jest dla mnie trudny do określenia. Nie wiem dokładnie, czy chodzi tu tę granicę, gdy kończy się osiemnaście lat i dopiero wtedy uzyskuje się status młodego dorosłego (logika by tak nakazywała!). A może chodzi o to, że poziom dojrzałości u każdego jest inny i poziomy hormonów określają zapotrzebowanie na tego typu tematykę w literaturze?

Nieco zdziwiłam się, że bohaterowie to osoby (w moim przekonaniu) dorosłe od dawna, bo sama przecież będąc w podobnym wieku, czuję, że zmierzam już raczej w kierunku wieku średniego... No dobra, powiedzenie, że każdy ma tyle lat na ile się czuje może być tu argumentem, jednak będę obstawać za tym, by granice wiekowe były jaśniej określone.
Pierwsze wrażenie podczas lektury nie było zbyt pozytywne, właśnie dlatego, że czuję się zbyt dorosła i ustabilizowana, by psychicznie zaangażować się w problemy bohaterów. Niemniej jednak stwierdziłam, że to nie do końca w porządku, by skreślać książkę tylko z uwagi na osobiste doświadczenia.
Cofnęłam się zatem do czasów, gdy uczuciowe rozterki, wielkie nadzieje, miłosne dramaty i hormonalny rollercoaster stanowiły centralny punkt wczesnej dorosłości. I tak w takiej sytuacji można spojrzeć na książkę łaskawiej.


Pola i Filip podczas imprezy mieli swój mały epizod, którego echo rozbrzmiewało w ich głowach przez kolejne dziesięć lat. Oboje oszukiwali i przekonywali siebie, że ich relacja nigdy nie wyjdzie poza granice chłodnej tolerancji, choć w głębi serc wiedzieli, co tak naprawdę do siebie czują. Filip pierwszy postanowił jednak zawalczyć o Polę i pokazać, że nie jest takim zimnym, wyrachowanym draniem, za jakiego do tej pory uchodził. Reszta fabuły to nic odkrywczego, nie było zaskoczeń, wszystkie działania bohaterów prowadzą oczywiście do happy endu. Jako nastolatka takiego zakończenia oczywiście bym oczekiwała.
Oceniając ”Far far away” pod kątem stylu, nie mam uwag. Autorka ma lekkie pióro, dobrze się to czyta i stawiam za to sporego plusa. Widać, że nie jest to debiut literacki, a krótka notka biograficzna potwierdza, że na rynku wydawniczym pani Szafrańska działa od kilku lat.
Myślę, że ocena 6/10 jest notą sprawiedliwą. Książkę czyta się szybko, lekko i jeśli tematykę potraktuje się z pewną dozą pobłażliwości, można miło spędzić czas nad lekturą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Far far away
Far far away
Anna Szafrańska
8.3/10

Wszystko zaczęło się od skradzionego pocałunku. Jednak w tym przypadku nie było mowy o szczęśliwym zakończeniu, gdyż obiekt westchnień zdawał się tego nie pamiętać. Właśnie po tamtej nocy Pola na dob...

Komentarze
Far far away
Far far away
Anna Szafrańska
8.3/10
Wszystko zaczęło się od skradzionego pocałunku. Jednak w tym przypadku nie było mowy o szczęśliwym zakończeniu, gdyż obiekt westchnień zdawał się tego nie pamiętać. Właśnie po tamtej nocy Pola na dob...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wszystko zaczyna się od skradzionego pocałunku. Pola zamyka się na miłość, a złamane serce będzie leczyła bardzo długo. Kilka lat później Pola jest odnoszącą sukcesy artystką. Filip zostaje analityki...

@aga_z_ksiazka @aga_z_ksiazka

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Anna Szafrańska " Far far away " #3 @annaszafranskaauthor Cykl : Fairy tales #3 Wydawnictwo : Zwierciadło @wydawnictwo_zwierciadlo ✨✨✨✨✨✨✨✨✨ " Tak łatwo jest odwrócić się od ...

@magdalenagrzejszczyk @magdalenagrzejszczyk

Pozostałe recenzje @objazd.kulturalny

Debit
Debit

Od jakiegoś czasu obserwuję, jak tematyka postapokaliptyczna zyskuje na popularności. Bez wątpienia pandemia wpłynęła na ten trend, chociaż, obiektywnie patrząc, wizja z...

Recenzja książki Debit
Mieszko. Wyjście z cienia
Władza, miłość, zdrada i odkupienie.

Od początku mojej czytelniczej świadomości, powieści historyczne stoją na podium ulubionych gatunków, dlatego gdy tylko „Mieszko” pojawił się w Klubie Recenzenta, postan...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało