Długo…, a nawet bardzo długo chciałam przeczytać tą książkę. Ale niestety udało mi się dopiero teraz. A kiedy tylko zaczęłam ją czytać zakochałam się bez pamięci. Nie – nie zakochałam się w przystojnym bohaterze książki. Ale w stylu pisania autorki, w jej lekkim sposobie pisania i w tym, że ma taką wyobraźnię.
Cykl "Nieśmiertelni" jest niezwykły i zaskakujący.
Pewnie myślicie sobie, że to kolejny nic nie warty romans paranormalny, ale wcale tak nie jest. Zgadzam się jednak, że jest to romans paranormalny, ale taki, który na długo pozostaje w pamięci. Nie zawiodłam się na takiej książce, ale wręcz przeciwnie. Oczekiwałam, że okaże się o wiele gorsza. A okazała się genialna, jestem po prostu zachwycona. Więc ta recenzja będzie jednym wieeeelkim chwaleniem, bo inaczej nie potrafię przy tej książce. Zarwałam nockę, żeby ją przeczytać, ale opłacało się. I to bardzo!
Nie wiem od czego mam zacząć, bo wiem, że wychwalać będę wszystko w tej książce. Więc najpierw zajmę się fabułą. Główną bohaterką książki jest Ever, która ciągle chowa się pod kapturem, w uszach ma ciągle słuchawki, a na oczach okulary przeciwsłoneczne. Niedawno przeniosła się do nowej szkoły w Kalifornii. W poprzedniej szkole była bardzo popularna, otoczona przez wieniec przyjaciół. A w tej jest uważana za dziwadło. Sama uważa, że w pewnym sensie tak jest…
W końcu Ever od czasu wypadku, w którym zginęli jej rodzice, siostra oraz pies, została sama. Mieszka z ciotką, która chce dla niej jak najlepiej. Ever ma zapewnione wszystko, w poprzednim życiu by to ją cieszyło, ale nie w tym. Zrozumiała, że najważniejsza jest dla niej rodzina, której już nie ma. Dziewczyna po tym wypadku stała się medium.
Chyba każdy wie kto to jest medium. Ale dla tych którzy nie wiedzą medium to osoba, która kontaktuje się z duchami, albo innymi nadprzyrodzonymi siłami. Ever kontaktuje się ze swoją siostrą, ale to nie jedyne jej zdolności. Potrafi także czytać w myślach oraz widzi aury. Swoje zdolności uważa, że przekleństwo.Powodują migreny i nie tylko... Jednak w wielu sytuacjach jej pomagają, ale ona tego nie potrafi docenić. Ma ochotę od tego wszystkiego uciec i stać się znowu normalną dziewczyną.
Ma dwójkę przyjaciół: Milesa i Haven. Jednak nie wiedzą o jej umiejętnościach, prawie nikt nie wie. Nawet jej zmarła siostra, która odwiedza ją jako duch. Choć dziewczynka ma tylko 12 lat, to jednak Ever może polegać na swojej młodszej siostrze - Riley. Cały czas obwinia się za to, że ten wypadek i śmierć jej najbliższych to jej wina. Nie może sobie tego wybaczyć. Cały czas żyje z poczuciem winy.
Dziewczyna jeszcze bardziej pragnie się pozbyć swoich umiejętności, kiedy poznaje Damena. Chłopak jest nowym uczniem jej szkoły, jest owiany nutką tajemniczości. Ever nie widzi jego aury ani nie potrafi czytać mu w myślach. Jest po prostu idealny, choć co chwilę wagaruje i tak ma same szóstki, pięknie maluje i nie ma żadnych wad. Na początku dziewczyna wypiera się tego, że coś do niego czuje. Jednak nie można oszukać przeznaczenia.
Damen jest momentami dziwny, co chwilę gdzieś znika. Jednak między nim a Ever powstaje gorące uczucie. Tylko, że dziewczyna nie wie o nim wszystkiego, a tak naprawdę to nie wie praktycznie nic. Kiedy on się pojawia wszystko staje się w pewnym sensie jeszcze dziwniejsze niż było, a ona musi sobie jakoś z tym poradzić i odkryć tajemnicę. Ale czy będzie potrafiła zaakceptować prawdę? I czy będzie potrafiła pozwolić odejść Riley? I kim tak naprawdę jest Damen?
Fabuła jest bardzo, ale to bardzo ciekawa. Bardzo dużo się dzieje i „Ever” nie była dla mnie powieścią przewidywalną – na szczęście. Pojawia się dużo intryg i praktycznie co chwilę autorka mnie czymś zaskakiwała. Książka przez cały czas trzymała dobry poziom, a pod koniec autorka nie przyśpieszyła. Wszystko działo się według swojego tempa. Nie było także długich opisów (uwielbiam autorkę za to!). A dialogi były GENIALNE! Były luźne i nie odnosiłam wrażenia, że autorka sama je wymyślała, tylko jakby to naprawdę to się działo : )
Alyson Noel stworzyła barwnych i różnorodnych bohaterów. Pojawiają się groźni bohaterowie, intryganci, lekkoduchy, przystojniaki, homoseksualiści i nie tylko. Każdy bohater jest inny, a co najważniejsze żaden nie jest idealny. Teraz pewno powiecie, że Damen jest idealny, bo tak przedtem pisałam, ale to jest tylko część prawdy. Damen wydawał się Ever idealny, ale tak naprawdę miał trochę za uszami ; D
Styl autorki jest lekki, łatwy do odbioru. Przez co książkę praktycznie połknęłam, ale jest to książka od której nie mogłam się oderwać. Nie wiem jak będzie z kolejnymi częściami, ale mam nadzieję, że będą tak samo dobre! Pożyjemy, zobaczymy. Ale ja je po prostu muszę przeczytać. Cały cykl ma 6 części, więc jeszcze trochę pozostaje mi do czytania (i bardzo się z tego powodu cieszę!). Tylko najpierw muszę je tylko dostać w swoje łapki :)
Teraz trochę o szacie graficznej. Wszystkie okładki są piękne, może polska nie jest najładniejsza, ale bardzo mi się podoba. Grupa Wydawnicza Publicat po raz kolejny mnie pod tym względem nie zawiodła!
Teraz pozostaje mi tylko jedno! Pragnę Was, bardzo, ale to bardzo gorąco zachęcić do przeczytania tej książki. Naprawdę warto! Myślę, że nie będziecie tego żałować :)
Moja ocena: 10/10 ARCYDZIEŁO!