Hopeless recenzja

Emocje gwarantowane!

Autor: @GabaOkey ·6 minut
2014-08-11
Skomentuj
1 Polubienie
Ta książka jest tak naładowana emocjami, że po przeczytaniu mam jeszcze ściśnięte gardło. Świetna i wciągająca. Uświadamia, że w dowolnej chwili nasze życie może wywrócić się do góry nogami. Niesamowita historia dziewczyny, która odkrywa, co to jest miłość, ale równocześnie musi zderzyć się z okrutną przeszłością. Jedna z tych pozycji, które trzeba mieć na swojej półce.

"Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia."

Jest to piękna opowieść o prawdziwej miłości i poszukiwaniu samej siebie. Każdy z nas ma jakieś złe i dobre doświadczenia, czasem te pierwsze zdarzają się niestety częściej. Jak sobie radzić z przeciwnościami losu? Jak znaleźć w sobie siłę, gdy czujemy się skrzywdzeni, samotni i poturbowani przez życie? Ta książka może nie tylko zaciekawić Cię swoją urzekającą historią, postaciami, ale uświadomić Ci coś ważnego – że nigdy nie wolno się poddawać, nawet gdy jest bardzo, bardzo źle. Zawsze znajdzie się osoba, która poda pomocną dłoń i nas wesprze, wtedy gdy wszystko się sypie. Sky jest nastolatką, która przecierpiała więcej niż niejeden dorosły. A jednak udało jej się jakoś pozbierać, daje ona nam pocieszenie, pewną gwarancję, że skoro ona mogła, to my również… Podczas czytania zastanawiałam się, czy to już koniec cierpień, które autorka zafundowała postaciom. Jednak nie, cały czas byłam zdziwiona, że udaje im się podnieść po kolejnym tragicznym wydarzeniu. Jestem pełna podziwu dla Sky i Holdera.

"Nie zasługuję na dotykanie cię, dopóki nie będziesz wiedzieć, że dotykam cię, bo cię kocham i z żadnego innego powodu."

„Hopeless” od połowy robi się coraz bardziej naładowana dramatyzmem, jednak autorka zachowała lekkość językową. Czyta się płynnie, w pewnym momencie jest się już tak pochłoniętym samą opowieścią, że nie zawraca się na nic uwagi. Dużo dialogów, często dowcipnych i ukazujących styl Hoover, która zachowuje rozsądek przy mdławych scenach i nie serwuje nam za dużo lukru. Oczywiście sama powaga opisywanych wydarzeń, ciężki klimat sprawia też, że nie można ominąć wielkich wyznań miłości czy opisów uczuć. Jednak jest to plus książki, uczuciowość i postawienie na miłość. Tym bardziej że główna bohaterka ma mocny charakter i poczucie własnej wartości, jest silną młodą dziewczyną. Więc po raz pierwszy nie będę wytykać patosu w książce tego typu, a tym bardziej powiem, że wkręciłam się w emocje, które przekazuje nam autorka. Pod koniec nawet zdrowo sobie popłakałam, więc dziewczyny, zalecam czytanie z paczką chusteczek pod ręką.

Jest to typowa pozycja New Adult. Historia nastolatków, którzy muszą zmagać się z przeciwnościami losu. Pełno wyznań miłość, wszyscy się kochają i przytulają. Jestem głosicielką teorii, że rzeczywistość jest mniej kolorowa niż książka, choć ta opowieść jest pełna przykrych zdarzeń, a postacie miały dosyć spapraną przeszłość. Ja sobie stukam w klawiaturę i możecie powiedzieć „co ona wie”. Ale jest coś takiego, że nie potrafię umiejscowić sobie tej książki w realu. Zawsze staram się urealnić opowieść, wyobrazić ją sobie i widzę „Hopeless” jako trochę brutalną, pełną dramatu i miłosnych uniesień baśń. Niestety, tylko baśń. Jest to jedna z wad tej książki, taki przesyt samą ilością emocji i dramatów. Autorka ma świetny styl pisania, potrafi sprzedać swoją historię od pierwszej strony, więc niech będzie emocjonalnie, jeśli tylko autorką takiej historii będzie Hoover.

"Jest tutaj bramka? – pytam, skonsternowana. – Czemu zawsze wspinamy się po ogrodzeniu? – Posyła mi przebiegły uśmiech. – Byłaś w sukience dwa razy, kiedy tutaj byliśmy. Jaka jest zabawa w przechodzeniu przez bramkę?"

Uwielbiam, choć równocześnie nienawidzę stopniowania napięcia, które podstępnie stosowała pisarka. Odkrywała historię warstwami, przez co wiele razy mnie zaskakiwała, ale nie będę Wam spojlerować czym, bo to zło tak rzucać szczegółami fabuły bezmyślnie i bez uprzedzenia. Książka jest nieprzewidywalna, zaczyna się całkiem niewinnie (lub grzesznie), od schadzki nastolatków. Później z uniwersalnej powieści młodzieżowej robi się coś poważniejszego, bo Sky spotyka Holdera, napięcie, napięcie, napięcie… Kocham ich rozmowy, smsy i to, jak do siebie pasują. Uwielbiam ich i mam gdzieś, że ktoś teraz powie mi, że jestem dziewczyńska. Niech przeczyta „Hopeless”, to zmieni zdanie.

"Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci zatrzymać się i złapać cholerny oddech."

Postacie to perełki tej książki. Zarówno główne, jak i poboczne. Każda wnosi swoją indywidualną historię, swoją osobowość. Są wyraźnie zarysowani, nie wtapiają się w tło, przez to nie stali się jedynie dodatkiem do dwóch głównych bohaterów. Moim jedynym zastrzeżeniem jest to, że nie wykorzystano do końca potencjału przyjaciółki Sky, z chęcią poznałabym jej historię i punkt widzenia. Jest dosyć intrygującą dziewczyną, wciąż lekko nieodkrytą. Polubiłam Sky od samego początku, nie jest to dziewczyna, która ugania się za każdym facetem. Ma swoje małe dziwactwa i za to ją kocham. Jak i za jej urocze słowotoki w najmniej odpowiednich momentach, które każdego wprawiłyby w ogromne zakłopotanie. W książce jest wiele scen, które wywołują uśmiech i przy okazji świetnie rozładowują napięcie. Sky i Holder to przepis na miły i udany wieczór.

Komu polecam? Głównie płci damskiej, niezależnie od wieku, bo tą historią zachwycić się może nastolatka, ale również dorosła kobieta. To romans, z domieszką humoru i dramatu. Czyli idealne połączenie dla każdej z nas. Ale… Nie zapominajmy, że mężczyźni też lubią co nieco czułości, więc im również zalecam przeczytanie tej książki. Z pewnością dostarczy Wam niespodziewanych wzruszeń i ukarze inny punkt widzenia.

„Hopeless” to książka, którą przeczytasz za jednym zamachem. Nie oderwiesz się od historii Sky i Holdera. Przepełniona emocjami, naprawdę cudowną historią poznawania się dwójki osób, pełną humoru, ale także smutku. Od bohaterów płynnie jakaś siła, która mnie przyciągnęła. Niektóre sceny są gorące, więc mimo wszystko nie zalecam jej czytać osobom bardzo młodym. Mówi się o seksie, są sceny seksu, również sceny przemocy, więc uważam, że to pozycja +18. Wrażliwców uprzedzam, będziecie ryczeć i cieszyć się na przemian. Jeśli nie wierzysz w historię miłosne, to przeczytaj, bo zmienisz zdanie!

"Szukałem cię moje całe cholerne życie."

Muszę jeszcze pochwalić wydawnictwo za świetną okładkę. Ma ona w sobie to coś, oddaje ducha książki i pokrótce ukazuje intymną relacje, która rodzi się pomiędzy Sky i Holderem. Urzekająca oprawa, tak samo zresztą, jak sama historia.

Mogłabym tutaj wytykać to wszystko, co podpowiada moja wrednie racjonalna natura, ale nie mogę zignorować faktu, że dla tej powieści poświeciłam noc i że dawno nic tak mnie nie wciągnęło. Lubię romantyczne historie, dramatyczne uniesienia, podoba mi się styl autorki i humor, który złagodził ton książki. Lubię rumieńce, które wywołały u mnie niektóre sceny. Nie lubię tylko zazdrości, bo gdzie mam znaleźć takiego faceta jak Holder? Jak teraz spojrzeć na swojego chłopaka i nie porównywać go do ideału z książki? Niewykonalne.

Wydana ma zostać także druga część „Losing Hope”, która ukazuje historię oczami Holdera. Dla mnie byłoby to ciekawe uzupełnienie.

Polecam. Długo jeszcze będzie za mną „chodzić” ta historia i z pewnością ją zapamiętam. Czyta się szybko, idealna pozycja na wolny wieczór, nie polecam zaczynać „Hopeless”, gdy macie wstać rano do pracy. Bo albo będziecie wyglądać jak zombie, albo weźmiecie urlop.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hopeless
2 wydania
Hopeless
Colleen Hoover
8.0/10
Cykl: Hopeless, tom 1

Czasami bywa tak, że prawda jest dużo bardziej bolesna od kłamstw i może odebrać nadzieję jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tego właśnie uczy się siedemnastoletnia Sky, kiedy poznaje Deana ...

Komentarze
Hopeless
2 wydania
Hopeless
Colleen Hoover
8.0/10
Cykl: Hopeless, tom 1
Czasami bywa tak, że prawda jest dużo bardziej bolesna od kłamstw i może odebrać nadzieję jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tego właśnie uczy się siedemnastoletnia Sky, kiedy poznaje Deana ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam ogromny problem z tą książką. Bardzo, naprawdę bardzo chciałam przeczytać w końcu romans, który mnie wciągnie na tyle, że przeczytam go do końca z chęcią, a nie z przymusu. Dzięki Hopeless, upewn...

@cattppuccino @cattppuccino

✿︎Cześć, przychodzę do Was z moją pierwszą małą recenzją. Na sam początek wlatuje książka Coleen Hoover - Hopeless. "Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa. To wł...

@karolina.bildziukiewicz @karolina.bildziukiewicz

Pozostałe recenzje @GabaOkey

Listy niezapomniane
Listy naprawdę niezapomniane!

Żyjemy w czasach, w których pisanie listów teoretycznie przeszło już do historii. Wysyłamy e-maile, komunikujemy się przez nasze telefony oraz czaty internetowe. Skracamy...

Recenzja książki Listy niezapomniane
W cieniu
Duże i małe zbrodnie małżeńskie

Czy istnieją idealne związki? Rozwody, separacje, kłótnie – najczęściej wywołane zdradą, znudzeniem życiem, jako małżonek, irytacją na swoją „drugą połówkę” czy innymi pr...

Recenzja książki W cieniu

Nowe recenzje

Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde
@Natalia_Swi...:

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewny...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde
© 2007 - 2024 nakanapie.pl