Eliksir dobroci recenzja

Eliksir dobroci

Autor: @Bujaczek ·2 minuty
2011-11-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Związek elfów to dwa serca bijące w jednym, zgranym rytmie.”*



Ach jak fajnie było by mieszkać w świecie gdzie jest pełno dobroci, miłości i przyjaźni. Gdzie nie ma czegoś takiego jak kłamstwa, zdrady, niepotrzebne kłótnie i waśnie. Można by żyć w ciszy i spokoju ciesząc się tym co mamy.



Taki właśnie jest las Shelfer, w którym mieszkają Elfy mieszkające w jednej z dziupli drzewa. Są one tak małe jak wskazujący palec dorosłego człowieka, osiadają delikatne skrzydła, spiczaste uszy, a elfy-kobiety oraz elfy-dziewczynki – długie rozpuszczone włosy. Są one długowieczne, a na świat przychodzą tak jak motyle. Tej cudnej krainie były tylko trzy pory roku – wiosna, lato i jesień.

Historia opowiedziana w „Eliksirze dobroci” jest o Divianie, królewskiej elfiej księżniczce, która jest bardzo piękna i równie dobra. Młoda Diviana czuje się bardzo samotna i czuje, że nadszedł czas by i ona odnalazła swoją prawdziwą miłość. W tym celu udaje się do Celi wróżki, która spełnia życzenia elfów. Gdy życzenie zostaje wyjawione księżniczka udaje się nad jezioro by pomarzyć. W drodze spotyka rannego jeża, któremu pomaga. Wezwała królewskiego medyka, który opatrzył ranną łapkę zwierzęcia i przykazał księżniczce się nim opiekować co ta robiła z radością i skrupulatnie. Podczas rekonwalescencji chorego jeż i elfka bardzo się polubili i zbliżyli do siebie. Diviana tęskniła za swoim podopiecznym jak tylko się od niego oddalała… Gdy pewnego dnia gdy para przyjaciół spędzała razem czas ich noski się zetknęły i stało się coś bardzo niesamowitego…

Co się stało i jakie były dalsze losy naszych bohaterów musicie już sami się dowiedzieć. Zapewniam jednak, że przygód nie brakuje ani miłych jak i groźnych sytuacji.



Moje wewnętrzne dziecko mówi, że to jest to co lubi najbardziej. Ciekawie napisana historia tak jak kiedyś były pisane bajki. Czuć tu ten klimat bajkowego świata, który jest bardzo ładnie opisany co pobudza wyobraźnię. Jak już wspomniałam „Eliksir dobroci” przypomina mi starsze wersje bajek, które uwielbiam do tej pory. Mój zachwyt dopełniają piękne kolorowe ilustracje jak i samo wydanie. Twarda okładka sztywne kartki, wszystko by nasi milusińscy mieli dobrą zabawę przy czytaniu. Książka jest też bardzo czytelnym przesłaniem o miłości, przyjaźni, dobru. Tego właśnie powinny uczyć się dzieci i ta książka to daje. Zakończenie wydaje mi się obietnicą kontynuacji na co szczerze mówiąc liczę.

Elfy jako nasi główni bohaterowie to postacie wrażliwe i mądre. Chciało by się poznać takiego osobnika. A opisana kraina… cudowna.

Książeczkę czyta się szybko i przyjemnie. Z racji, że to literatura skierowana do młodszego czytelnika język nie jest zbytnio trudny. Wystarczy godzinka, a książka was zachwyci. Polecam ;)



*str. 8

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Eliksir dobroci
Eliksir dobroci
Magdalena Ciesielska
5.5/10

Bluszcz marzeń sięgający swymi pędami do białych obłoczków. Eliksir Dobroci o smaku poziomek. Pracownia artystyczna, w której maluje się skrzydełka motylom. Wyścigi orzechowych łodzi o Puchar Czarodzi...

Komentarze
Eliksir dobroci
Eliksir dobroci
Magdalena Ciesielska
5.5/10
Bluszcz marzeń sięgający swymi pędami do białych obłoczków. Eliksir Dobroci o smaku poziomek. Pracownia artystyczna, w której maluje się skrzydełka motylom. Wyścigi orzechowych łodzi o Puchar Czarodzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl