Elementarz przeznaczony dla uczniów pierwszej klasy szkoły podstawowej. Co prawda dziecko moje do pierwszej klasy jeszcze nie idzie, choć tak naprawdę to fuksem ponieważ gdyby urodził się w pierwszej połowie 2008 roku to obowiązkowo od września poszedł by do szkoły. Całe szczęście urodził się pod koniec lipca więc załapaliśmy się na dodatkowy rok w zerówce i edukację szkolną rozpoczniemy normalnie jako 7-latki :)
Jednak nie zmienia to wcale fakty, że Nikodem zaczyna interesować się literkami. Potrafi rozpoznać kilka z nich, potrafi zapisać kilka wyrazów. Trzeba więc korzystać z chęci do nauki i stąd właśnie w domu naszym pojawił się elementarz :) Co prawda, ani pisać, ani czytać dziecko moje jeszcze nie potrafi, ale całą resztę tutaj zawartą wypełnia bardzo pięknie.
W tej książeczce jak na elementarz przystało znajdują się wszystkie literki, ale to oczywiście nie wszystko. Oprócz tego, że dzieciaczki nauczą się je zapisywać w linijkach to będą mogli także porozwiązywać różne zadania, poczytać, popisać wyrazy. Już piszę dokładniej :) Na początku znajdują się wszystkie literki alfabetu, a obok nich przeróżne zwierzątka zaczynające się na daną literę. Dalej są obrazki przedstawiające różne scenki z życia dzieci. Nasze maluchy mają za zadanie opisać wszystko własnymi słowami.
Dalej jest także kolorowanie, rysowanie konturów, szlaczki, przerysowywanie obrazków w kratkach, labirynty, nauka czytania i pisania, łączenie w pary, szukanie różnic, powtarzanie sylab i samogłosek, rozwiązywanie rebusów, wykreślanki, odszukiwanie cienia, krzyżówka, opowiadania, liczenie sylab... Na końcu natomiast są trzy znane rymowanki czyli "Kto Ty jesteś?", "Paweł i Gaweł", "Wszyscy dla wszystkich" oraz cztery dłuższe opowiadania.
I to wszystko zmieściło się na niespełna stu stronach. Nieźle, prawda ;) ? No cóż ja mogę powiedzieć. Moim zdaniem wszystko zawarte w tej książeczce jest dobrane odpowiednio do wieku dziecka. Nauczanie wczesnoszkolne to w końcu nie tylko nauka, ale również zabawa, a tutaj tej zabawy znajdziemy z pewnością całe mnóstwo :) W końcu mały uczeń zanudziłby się gdyby musiał wyłącznie pisać czy czytać. Takie urozmaicenie ciekawymi i jednocześnie wspomagającymi naukę ćwiczeniami jest jak najbardziej dobrym rozwiązaniem.
Jeśli chodzi o wydanie tej książki to również nie mam żadnych zastrzeżeń. Nawet to co mnie na początku nieco zdziwiło czyli śliskie strony (bo jak tu je pokolorować?) nie są już teraz minusem, ponieważ idzie je kolorować bez problemu. Co prawda wszystko jest takie jaśniejsze i mniej widoczne, ale to nic, kredki ołówkowe wcale się nie ślizgają na tych kartkach. Okładka jest sztywna, format taki podłużny, strony wystarczająco grube, aby nic przez nie nie przebijało. Czcionka czytelna, wszystko przejrzyste. Ilustracje natomiast są ładne, dobrze widoczne, zarówno kolorowe jak i czarno-białe. Wszystko jest tak jak być powinno, więc mimo, że to starsza pozycja nie pozostaje mi nic innego jak tylko ją polecić :)