Woal recenzja

Egzotycznie, tajemniczo, niebezpiecznie

Autor: @jjon ·1 minuta
2012-03-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
‘Egzotyczne Indie, tajemnicza kobieta, niebezpieczna miłość’ – to zachęcające i świetnie dobrane hasła z okładki powieści Any Veloso Woal. Jest to wielowątkowa powieść, której akcja rozgrywa się w Indiach, w większości w portugalskiej kolonii Goa, w XVII wieku.

Główny bohater Miguel Ribeiro Cruz po różnych zawirowaniach w ojczystej Portugalii trafia do Goa, gdzie stara się wieść jak najlepsze życie. Jest dobrze sytuowanym, przystojnym młodzieńcem, jednak o zachwianej nieco reputacji. Nie przeszkadza to jednak nikomu, by uważać go za całkiem „łakomy kąsek”. Kiedy więc Miguel przypadkiem poznaje tajemniczą kobietę, która rzadko pojawia się w towarzystwie, a jeśli już się pojawia to jedynie w błękitnym woalu na twarzy. Nikt nie wie, czy powodem takiego zachowania jest jej oszpecona twarz, czy wręcz przeciwnie – nieziemskie piękno. Wiadomo, że po tym, jak bohaterowi stanie przed oczyma taka zagadka, będzie chciał rozwiązać ją za wszelką cenę. Można się domyślić, że mu się to uda. Jednak zanim to nastąpi, zarówno jego jak i wiele osób z jego otoczenia, czeka wiele emocji i przygód.

Ana Veloso doskonale radzi sobie z „przemycaniem” realiów czasów kolonialnych, kiedy Taj Mahal dopiero był w trakcie budowy, kiedy choroby takie jak cholera zbierały ogromne żniwo, kiedy święta inkwizycja bezkarnie mordowała niewinnych ludzi. Autorka świetnie zaprezentowała przenikanie się kultur, bogactwo różnych warstw społecznych, obyczajowość, kulturę, aranżowane małżeństwa, wierzenia oraz smaki Indii. Pokazała całą gamę kontrastów – świat bogatych i biednych, zdradę i lojalność, miłość i nienawiść. Jest też walka z samym sobą, z własnymi uczuciami, namiętnością, które realia nakazują dopasować do narzuconych schematów. Jest przełamywanie samego siebie w walce o życie. Jest też przyjaźń nade wszystko – nie tylko międzyludzka, ale również ta, która czasem zadziwia do granic możliwości. Powiem szczerze, że przeżywałam ogromne emocje związane z losem psiego przyjaciela Miguela, Pandźa.

Jedyne, co mi w tej książce nie pasowało, to wizerunek kobiety z okładki. Bohaterka książki to kobieta o charakterystycznych szmaragdowo-zielonych oczach, a z okładki spoglądają oczy zdecydowanie brązowe... Niby szczegół, ale dla mnie dość znaczący. Nie na tyle jednak, aby wstrzymać się ze stwierdzeniem, że Woal to naprawdę świetna książka.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Woal
Woal
Ana Veloso
7.5/10

Historia miłości młodego Portugalczyka do Hinduski, ze Świętą Inkwizycją w tle. Miguel zostaje wysłany do portugalskiej kolonii w Indiach, aby na miejscu dbać o interesy swojej rodziny. Po przybyciu s...

Komentarze
Woal
Woal
Ana Veloso
7.5/10
Historia miłości młodego Portugalczyka do Hinduski, ze Świętą Inkwizycją w tle. Miguel zostaje wysłany do portugalskiej kolonii w Indiach, aby na miejscu dbać o interesy swojej rodziny. Po przybyciu s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Okładka przedstawia kobietę, a dokładnie jej na wpół zakrytą twarz.Mój wzrok skupił się na niej, a mózg ubzdurał sobie (mimo napisów typu "egzotyczne Indie, niebezpieczna miłość" czy "romantyczna podr...

@FiolkaK @FiolkaK

Pozostałe recenzje @jjon

KALINKA
...

Autorem historii miłości rodziców do chorej córeczki jest... No właśnie - kto? Los, Bóg, przypadek? Andrzej Lipiński, ojciec Kalinki, u której zdiagnozowano rdzeniowy zan...

Recenzja książki KALINKA
Gdy nie nadejdzie jutro
Z drugiej strony

Książka Gdy nie nadejdzie jutro to druga książka z serii Lektury reportera wydana przez wydawnictwo Dobra Literatura. Pierwszy zbiorek reportaży nosi tytuł Każdy zrobił c...

Recenzja książki Gdy nie nadejdzie jutro

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl