Wichrołak recenzja

Efekt halnego

Autor: @Sil ·2 minuty
2011-10-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Efekt halnego

„Wichrołak” Paweł Szlachetko
wyd. Muza
rok: 2011
str. 336
Ocena: 4/6

Kryminał z górami w tle, czy góralski kryminał? Co wybija się na pierwszy plan? Góry czy kryminał? Te pytania krążyły mi po głowie przed rozpoczęciem lektury najnowszej powieści Pawła Szlachetko zatytułowanej „Wichrołak”. Opinie na jej temat są podzielone. Jedni się zachwycają, inni wyrażają dość enigmatycznie i bez większych zachwytów. Ostatnio coraz częściej można spotkać się właśnie z takimi skrajnymi opiniami na temat pojawiających się nowości książkowych. Ale to chyba dobrze, bo różne opinie zmuszają człowieka do głębszych przemyśleń i często poruszającej dyskusji. Mnie zmusiły do przyspieszonej reakcji i sięgnięcia po książkę już jakiś czas temu. Czasem bywa jednak tak, że nie od razu po przeczytaniu danej pozycji, da się napisać o niej kilka słów. Tak było właśnie tym razem. Zebrałam się jednak i opiniuję, a jak, o tym przekonacie się poniżej.

Do sennego i z pozoru bardzo nudnego górskiego miasteczka, a w zasadzie wsi – Szremli Małych, przybywa nikomu nieznany Roman. Chłopak przedstawia się jako pracownik stacji epidemiologicznej, któremu powierzono zadanie zbadania sprawy tajemniczego pomoru owiec. Schronienie na ten czas znajduje u sołtysa, wychodzącego do niego z pewną, dość intrygującą propozycją. Jak to bywa na wsi – nie ma nic za darmo. Sołtys proponuje chłopakowi, by trzymał jego wnuka do chrztu. Powód jest prosty – sołtysowa córka wróciła z podboju wielkiego miasta z nieślubnym dzieckiem, co w takim miejscu, jakim niewątpliwie jest Szremle Małe, jest powodem do wstydu. Marta zhańbiła całą rodzinę i tylko ojciec dziecka, nieważne czy prawdziwy czy podstawiony, może tę hańbę choć trochę zetrzeć. Z pozoru można więc stwierdzić, że we wsi zbyt wiele się nie dzieje, a problemy ludzi tam mieszkających nie są wielkiego kalibru. Takie są jednak jedynie pozory. Okazuje się bowiem, że we wsi jeden po drugim giną ludzie. Miejscowi te zgony tłumaczą wpływem pogody, podobno halny tak oddziałuje na ludzką psychikę. Byłoby to całkiem logiczne wytłumaczenie, gdyby… ostatnio wiał halny. Ale nie wiał. Do tego okazuje się, że Roman nie jest tym, za kogo się podawał. Co wyjdzie z takie ułożonej fabuły? Kim jest Roman? Czy ludzie uwierzą, że dziecko Mary jest jego dzieckiem? Kto, lub co stoi za śmiercią wisielców? O tym przekonać musicie się już sami, tak samo jak samodzielnie będziecie musieli stwierdzić, czy zaliczacie się do grupy, którym książka się podobała, czy do tej, której nie przypadła ona do gustu.

Mnie osobiście książka Pawła Szlachetko przypadła do gustu, może nie wstrząsnęła mną, ale zdecydowanie zaliczam ją do interesujących i pouczających. Jak dla mnie był to bardziej góralski kryminał, niż kryminał z górami w tle, ale nie ma w tym nic złego. Był dreszczyk, była intryga, było stopniowanie napięcia. Moje serce podczas lektury zachowywało się dość spokojnie, nie waląc jak oszalałe, ale powieść mnie wciągnęła i zaintrygowała. Autor bardzo interesująco wykreował bohaterów, tak głównych, jak i drugoplanowych. Moje „za” zdobył również opisami i studium osobowości społeczności wiejskiej. W oryginalny sposób zaprezentował ludowe wierzenia i to jak przekładają się one na życie codzienne mieszkańców Szremli Małych. Zachęcam do lektury. Moim zdaniem, warto sięgnąć po „Wichrołaka”, ot choćby po to tylko, by wyrobić sobie własne zdanie na temat tej książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-10-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wichrołak
2 wydania
Wichrołak
Paweł Szlachetko "Arthur Ray"
6.1/10

Dreszczowiec, mroczna, tajemnicza powieść przywodząca nastrojem film "Dom zły". Opowieść o destrukcyjnej sile zła, obłudy i zabobonu, które niszczą życie człowieka, doprowadzając go do szaleństwa i zb...

Komentarze
Wichrołak
2 wydania
Wichrołak
Paweł Szlachetko "Arthur Ray"
6.1/10
Dreszczowiec, mroczna, tajemnicza powieść przywodząca nastrojem film "Dom zły". Opowieść o destrukcyjnej sile zła, obłudy i zabobonu, które niszczą życie człowieka, doprowadzając go do szaleństwa i zb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wichrołak” przyczynił się do mojego pierwszego spotkania z tym pisarzem. Czy było udane? Nie jestem do końca pewna. Paweł Szlachetko jest autorem kilkunastu słuchowisk i reportaży radiowych, które są...

@natkawes @natkawes

„Policjant obrócił się i wskazał za siebie. Roman poszedł w jego ślady i… zaniemówił. Zobaczył odartą z kory sosnę. Jej czubek był ścięty. Z pozostałej reszty pnia wystawało kilkanaście równie na...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @Sil

Polska kuchnia domowa
Kartoflana w zupełnie nowym wydaniu

„Polska kuchnia domowa” Małgorzata Caprari wyd. Świat Książki rok: 2012 str. 274 Ocena: 5/6 Przypuszczam, że to może robić się już nudne, ale nic na to nie poradzę, że u...

Recenzja książki Polska kuchnia domowa
Dieta Sokowa
Żadnych wymówek

„Dieta sokowa. Zdrowe odchudzanie” Jason Vale wyd. Studio Astropsychologii rok: 2012 str. 224 Ocena: 5/6 Walczą we mnie dwie sprzeczności – pasja gotowania i… nieustanne...

Recenzja książki Dieta Sokowa

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl