Każdego roku, gdy zabójcze sztormy nawiedzają rodzinne strony Miny, dziewczyna z jej wioski jest ofiarowywana Bogu Morza jako panna młoda. Mieszkańcy wierzą, że w końcu któraś z nich będzie tą, która spodoba się podmorskiemu władcy. A kiedy tak się stanie, niszczycielskie żywioły przestaną pustoszyć ich ziemię.
Wielu mieszkańców myśli, że to właśnie Shim Cheong, najpiękniejsza dziewczyna w wiosce, może być legendarną panną młodą. Niestety jest ona wybranką brata Miny – Joona. I w nocy kiedy ma zostać poświęcona Bogowi Morza, Joon podażą za ukochaną, wiedząc, że może zapłacić za to życiem.
Jednak tego dnia to nie Shim spróbuje przypodobać się Królowi Morza, a Mina, która, aby ocalić brata, rzuca się w głębiny.
Mina trafia do podmorskiego Królestwa Duchów, magicznego miejsca zamieszkanego przez bogów i mityczne bestie. Ku jej zaskoczeniu, bóg, którego szukała, jest pogrążony we śnie. Z pomocą przychodzi jej tajemniczy młody mężczyzna Shin. Razem z nim oraz grupą sprzymierzeńców Mina zamierza obudzić boga i zakończyć koszmar mieszkańców swojej wioski.
Jednak nie ma wiele czasu. Człowiek nie może bez końca przebywać w świecie duchów, a wokół dziewczyny znajdą się tacy, którzy zrobią wszystko, aby Bóg Morza nigdy się nie obudził...
„Jakie jest moje przeznaczenie? Którą z dróg powinnam podążyć?
Nie sądzę, żeby ten wybór należał do mnie. Część mnie łaknie bezpieczeństwa, które odnajduję w domu, ale podszepty serca są silniejsze. Popychają mnie ku otwartemu morzu. I ku tej jedynej osobie, która kocham ponad wszystko".
„Dziewczyna, która skoczyła do morza” autorstwa Axie Oh.
Jest to przecudowna książka, która wprost podbiła moje serce już od pierwszych stron. Zachwyciła mnie i dosłownie pochłonęła bez reszty.
Historia w niej opowiedziana jest bardzo oryginalna i klimatyczna. Koreańskie wierzenia i motywy. Dzikie morze, miasto dusz, bogowie, bóstwa i stworzenia, jakie spotyka się jedynie w legendach i mitach.
Innymi słowy, przenosimy się do nierzeczywistego świata zasnutego mgłą tajemnicy, nieco mrocznego i rządzącego się własnymi prawami.
W tym wszystkim dostajemy uroczą opowieść o dziewczynie, która by, ocalić brata postanawia poświęcić siebie. Nie zamierza jednak przyjąć roli ofiary, a po trafieniu do świata boga mórz zaczyna swoją przygodę prowadzona przez czerwoną nić przeznaczenia. Nie jest mile witana, a do tego wszystkiego powoli zdaje sobie sprawę, że bogowie, w których tak wierzyła, okazują się, zupełnie inni niż się spodziewała.
Okrutność świata, w którym się znalazła, jak i bezradność w niektórych sytuacjach nie raz stawia ją pod murem. Ostatecznie jednak Mina jako bohaterka jest niezłomna i odważna. Mimo młodego wieku nie można zarzucić jej brak inteligencji i sprytu. We mnie wzbudziła niesamowitą sympatię. Czytałam jej historię z wielkim przejęciem i emocjami.
Zachęcam was do zagłębienia się w ten świat, gdzie na szali stawiane są życia zarówno ludzi, jak i bóstw, a bohaterowie starają się przywrócić naturalny porządek świata.
Książka jest cudowna i nie raz z chęcią do niej wrócę. Oczywiście jak to ja muszę także dodać, iż okładka jest po prostu przepiękna i niezwykle cieszy, oczy.
Szczerze polecam.