Niepowstrzymani recenzja

#recenzjaprzedpremierowa

Lekcja historii zazwyczaj kojarzy nam się z czymś nudnym i usypiającym. Jak wspominacie swoje lekcje historii w szkole? Ja miałam to szczęście, że zarówno w gimnazjum jak i w liceum miałam świetnych nauczycieli historii i pozytywnie wspominam ten czas. Dlatego zawsze doceniam ludzi, którzy potrafią przykuć uwagę czy to słuchacza czy czytelnika i zainteresować tym, o czym mówią. A nie jest to wcale taka prosta sprawa jakby się wydawało.

Yuval Noah Harari dołącza do moich nauczycieli historii z lat szkolnych, bo tak jak oni potrafi przykuć uwagę czytelnika i budzi zainteresowanie historią, a mianowicie dziejami człowieka na ziemi.
"Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władzę nad światem?" to literatura historyczna, ale skierowana bardziej do młodszego czytelnika, nic nie stoi jednak na przeszkodzie by i starsi czytelnicy po nią sięgnęli i odkryli być może coś, czego dotąd nie wiedzieli !

Publikacja ta zachwyca nie tylko treścią, która przekazywana jest w prosty i zrozumiały sposób, autor zwraca się wprost do czytelników co jest świetnym zabiegiem tworzącym przyjazną atmosferę i więź między autorem a czytelnikiem, a także wydaniem, szczególnie przecudownymi ilustracjami Ricarda Zaplana Ruiz'a. Będziecie nimi zachwyceni tak jak ja, jestem o tym przekonana.

Co do treści, podzielona jest ona na cztery rozdziały, w których autor omawia różne rodzaje ludzi, supermoce sapiensów, przybliża jak wyglądało życie naszych praprzodków, a także wyjaśnia gdzie podziały się wielkie gatunki zwierząt, które zamieszkiwały np. Australię, Ameryki. Rozdziały przeplatane są tematycznymi ilustracjami, a sama książka jest niewielkich rozmiarów i po zakończeniu lektury, ma się ochotę na więcej. Dlatego już wypatruję niecierpliwie drugiej części w której autor przybliży nam m.in. jak ludzie nauczyli się np. pisać.

"Niepowstrzymani" to książka dla dzieci, ale rodzice, starsze rodzeństwo nie musicie się krępować i jeśli Was ta publikacja zaintrygowała, to sięgajcie i czytajcie, sami, bądź z Waszymi pociechami, rodzeństwem. Ja ze swej strony mogę polecić ją z całego serca, bo czyta się ją bardzo przyjemnie, a ilustracje dopełniają całości. Polecam !

Za egzemplarz i możliwość przedpremierowej lektury dziękuję wydawnictwu Literackiemu.