"Żona Dyplomaty" to druga powieść Pam Jenoff. Pierwsza książka to przetłumaczona na wiele języków "Dziewczyna komendanta". Zapewne zachęcona wielkim entuzjazmem wśród odbiorców i krytyków autorka podjęła się stworzenia kontynuacji swojego dzieła.
W obu powieściach jest poruszona podobna tematyka, dotycząca II wojny światowej, trudnych wyborów oraz rzecz jasna wielkiej miłości.
Główna bohaterka "Żony Dyplomaty" to Marta przyjaciółka Emmy, którą czytelnicy poznali w poprzedniej książce. Miejsce, w którym akcja się rozpoczyna to nazistowskie więzienie, do którego dziewczyna zostaje wtrącona, torturowana i maltretowana. U kresu wytrzymałości i w ostatniej chwili zostaje uratowana przez amerykańskiego żołnierza, Paula. Ich spotkanie bynajmniej nie jest ostatnim. Spotykają się powtórnie w alianckim obozie, gdzie Marta powraca do zdrowia. Oczywiście znajomość ta przeradza się w coś więcej niż tylko wdzięczność za ocalenie życia. Budzącą się do życia miłość burzy niestety okrutny los. Marta traci Paula z oczu i jest zmuszona wyjechać do Anglii. Podejmuje pracę w ministerstwie spraw zagranicznych i wychodzi za mąż za Simona, wysoko postawionego urzędnika ministerstwa. Nie łączy ich miłość. Marta jest jednak wobec męża lojalna i przywiązana. Wraz z przyjściem na świat córeczki tworzy przykładną rodzinę, w której jedynie brak jest ciepła i uczucia.
Młoda kobieta pracując u boku męża pragnie przyjść z pomocą brytyjskiemu wywiadowi i wyrusza w niebezpieczną wyprawę do Pragi. Nie waha się narazić swojego życia, aby odnaleźć człowieka, który jest brytyjskiemu ministerstwu potrzebny do walki z komunizmem. Z opresji na jakie napotyka odważna dziewczyna ratuje ją tajemniczy mężczyzna. Ramię w ramię pracują , by osiągnąć jak się okazuje wspólny cel. Kim jest ten człowiek? Czego tak naprawdę chce od Marty? Czy połączy ich prawdziwe uczucie?Tego nie zdradzę, powiem jedynie, że autorka potrafi zaskoczyć i trzymać w napięciu. Książka jest napisana lekkim, przystępnym stylem, który pozwala na szybkie czytanie.Niektóre sytuacje przedstawione są nieprawdopodobne, inne zaś zbyt przewidywalne i pewnie troszeczkę zniesmaczą wytrawnego czytelnika. Niemniej przyznam, że kilkakrotnie pisarce udało się mnie całkowicie zmylić i pewnych rzeczy nie byłam w stanie się domyślić. Zachęcam do sięgnięcia po "Żonę Dyplomaty". Spędzony z nią czas nie będzie zmarnowany.