Powieść Haliny Kowalczuk w całości poświęcona drugiej żonie Henryka VIII to pozycja, którą czyta się niezwykle szybko. Wspaniałe czasy panowania Tudorów w XVI wiecznej Anglii, celebracja i potknięcia wielkich ludzi. W tych trudnych czasach żyła lady Anna Boleyn.
Historia opowiedziana z perspektywy dwóch zranionych kobiet, pierwszej i prawowitej królowej Katarzyny Aragońskiej i lady Anny Boleyn, nałożnicy królewskiej. Nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii, która miała wydarzyć się parę lat później. Małżeństwo króla z Katarzyną Aragońską było szczęśliwe, wypełnione uczuciem, bowiem Henryk VIII był zakochany, a związek zaowocował ciążą Katarzyny, która powiła córę Marię.
Wszystko zaczęło komplikować się w momencie pojawienia się na dworze lady Anny. Była to kobieta nie tylko piękna lecz także bardzo inteligentna. Wychowana w skromnej rodzinie angielskiej powoli nabierała znaczenia i popularności. Jej ojciec blisko współpracował z królem i jego świtą, przez co stawał się coraz bardziej rozpoznawalny. Starszą córkę Marię wydał już za mąż, lecz ta również urodziwa niewiasta została, jako pierwsza nałożnicą króla i urodziła mu syna. Henryk bardzo szybko nudził się kobietami. Jego nieposkromiona chęć na nowe doznania przybrała na sile kiedy, to z pierwszą żoną Katarzyną nie mógł doczekać się męskiego potomka. Kobieta była pogrążona z tego tytułu w rozpaczy, zaczęła upatrywać ratunku w Bogu na skutek czego stała się zgorzkniała i zimna spędzając całe dnie na czytaniu Biblii i modłach.
Maria starsza siostra Anny i matka księcia z nieprawego łoża szybko przestała zajmować miejsce u boku władcy. Na tą wolną posadkę przeznaczono królowi Annę. Z początku dziewczyna w ogóle nie interesowała się zalotami króla, ponieważ jej serce było zajęte już przez kogoś innego. To bliska rodzina dziewczyny zaaranżowała ten związek, popychając drugą córkę w znaczące ramiona. Ta straszna tradycja mająca na celu poprzez aranżowane małżeństwa czerpanie korzyści materialnych i politycznych, wzniosła niejednego na wyżyny. W tym przypadku cała rodzina Boleyn miała się przekonać, że jej to nie dotyczy. Cały proceder obrócił się przeciwko nim.
Młoda Anna jako dziewczynka łaknąca nowości i wiedzy zaczęła parać się uzdrawianiem, czego z powodzeniem uczyła jej bliska podwładna. Z czasem samo leczenie i wiedza dotycząca ziół przestała wystarczać dziewczynie. Służka zaczęła wykładać Annie wiedzę dotyczącą czarów i to niezmiernie pochłonęło ją. Dzięki tej tajemnej wiedzy mogła dosięgnąć tego czego tylko zapragnie. I tak też się stało, za pomocą czarów zdołała wspiąć się na najwyższy szczebel- stała się Królową. Zręcznie wyeliminowała ówczesną małżonkę króla Katarzynę Aragońska i jej córkę Marię, skazując obie na banicję i pozbawiając tytułu. Zakochała się do szaleństwa w królu i chciała by on tak samo zaczął kochać ją.
Krótkie i dość burzliwe panowanie Królowej Anny zakończyło się dla niej egzekucją za liczne zdrady, paranie się czarami i kazirodztwo. Król Henryk miał w sumie sześć żon, ale tylko o jednej z nich można przeczytać najwięcej. Cała historia przedstawiona przez autorkę nie w całości pokrywająca się z prawdą dobitnie pokazuje do czego zdolna jest zraniona i unieszczęśliwiona kobieta. Czytało się wyśmienicie i jeśli macie ochotę na więcej polecam serial "Dynastia Tudorów" który pozwoli przybliżyć nieco fakty tym razem już bez czarów.