Całkowita przemiana finansowa recenzja

Skusiłam się na tę książkę, bo każdy dorosły i racjonalnie myślący człowiek, wie jak ważna jest poduszka finansowa, będąca zabezpieczeniem, nie tylko w czasach kryzysu.
Książka napisana jest przystępnym językiem, przez człowieka, który ma duży autorytet za oceanem. Z jednej strony przez jakiś czas wydawało mi się, ze w książce nie pojawia się nic co bym nie znała, ale zbierając wszystko w całość i układając informacje wg. pewnej chronologii nabierają nowego znaczenia. Autor pozwala na uszeregowanie informacji i złożenie ich w prosty plan.
Dave Ramsey nawiązuje do swoich wcześniejszych książek. Przedstawia prosty przepis na inwestycje, pomnażanie swoich pieniędzy, ale mówi także ważną rzecz, że to my jako jednostka jesteśmy odpowiedzialni za stan swoich finansów. Do tego obala dziesięć popularnych mitów związanych z finansami.
Podoba mi się, że dodano prywatne historie ludzi, którzy wyszli na prostą dzięki wprowadzonemu planu oszczędzania i zarządzania finansami w życie.
Dużą wartością są dla mnie tabelki na końcu. Kiedy wzięłam ołówek, usiadłam i zaczęłam liczyć, zobaczyłam, że mogę poprawić swoje finanse. To nie tak, że jest coś źle, ale nie myślałam o niektórych kwestiach.
Od zawsze mam plik Excel, w którym wpisuję rachunki czy daty rat kredytu, ale symulacja z zastosowaniem efektu kuli śniegowej dała dopiero realny rezultat. Myślę, że dzięki informacjom pozyskanym książki szybciej osiągnę zakładane cele.
Mam też pewne obawy związane z tą książką,na przykład to, że nie jest do końca uniwersalna. Autor opiera wiele przykładów na znanym sobie, rodzimym rynku, amerykańskich finansów i czytelnicy mogą poczuć się zawiedzeni, że przykłady nie są z ich życia.. Z drugiej strony mocno nawiązuje do religii, jako osoba niewierzącą wolę zdać się na logikę i zasady finansowe, niż powierzyć swoje szczęście opatrzności.
Wiem także, że taka książka, napisana, prostym językiem, z mnogością przykładów i realnymi rozwiązaniami jest potrzebna na naszym rodzimym rynku. Zwłaszcza, że system edukacji, nie wspomina o ekonomii, a jeśli już to pobieżnie.